Jestem nowym użytkownikiem Tinder’a – założyłem z ciekawości. Oprócz tego że nie dałem się naciągnąć na wszelkiej maści premium-y tam wynalezione (płać żeby móc zaczepić laskę – litości!), to przy okazji poznałem wirtualną, paskudną gębę tych idiotek. Z profili wręcz zieje plastikiem i pustynią w głowie tych „dam”. Śmiać mi się chce, jak widzę to ściganie się tych domorosłych księżniczek, na zdjęcia z coraz to bardziej orientalnych zakątków naszego globu… Najlepsze jest to, że jakbyś zapytał skąd dokładnie jest dane zdjęcie, to ona pamiętać nie będzie, a sukcesem okaże się to, jeśli zapamiętała kraj… Jeszcze lepsze, że owe kolekcje najczęściej pochodzą z podróży z frajerami, którzy im takie wyjazdy zasponsorowali, a których dawno nie ma na widnokręgu ich zainteresowań! Ale zdjęcia się zostały, więc można wykorzystać i się polansować… Automatycznie, jak tylko widzę ich zdjęcie z „drinem” albo z „niesamowitym pejzażem natury” daje w lewo. A tego tam jest sporo – jakieś 90% profili kretynek, które silą się na tzw. „oryginalność” i pokazanie że „ich stać”. Na co cię stać jedną z drugą? Na to że dałaś dupy, żeby móc być na tego typu wyjeździe? Czy na to, że znalazłaś frajera, który ci za to zapłacił, bo sama zarabiasz 3200zł na m-c i gdyby nie „pożyteczny idiota”, w życiu byś takich obrazków nie zobaczyła? Ale ona jest „niezależna finansowo” i „zarabia” – tak, na zakupy w Biedronce i kilka kosmetyków z Rossmann’a (i to tych z promocji). Poza tym kilogramy make-up’u na gębie i koniecznie z opuchniętymi „wardzulami”, co wyglądają ja wargi… sromowe i to u starej baby! Dobrze by było jeszcze się wydziarać – będzie bardziej sexiiiii… i koniecznie pokazać malowidła! Wtedy ona jest piękna i oryginalna, jak baba z rozkładówki. Kurwa co za zjeby… Później spisanie „oczekiwań” względem kolesi – najlepiej żeby w wieku ok. 35-40 był bezdzietny, szarmancki, empatyczny, dzielił z nią podobne „pasje”, potrafił się wykazać i miał min. 190 cm wzrostu! Zajmował się własną firmą i miał przy tym dużo czasu wolnego (dla niej). Poza tym najlepiej żeby kochał kotki i pieski, a był przy tym samcem alfa! No! To tak na początek, wtedy moooooże (ale tylko może!) umówi się z takim na kawusię (za którą oczywiście frajer zapłaci, bo powinien umieć się zachować). Później dobrze by było, żeby ujawnił więcej męskich cech, którymi będzie w stanie ją zaskoczyć i sprawić, żeby był wciąż „nieodkrytą tajemnicą”. To taki standardzik, wśród oczekiwań princess’ek Tinder’a. Na koniec jeszcze wisienka na torcie – sekcja „więcej o mnie” i informacje m.in. na temat szczepienia na wiadomą „chorobę”. Wyszczepiona (przydałoby się dookreślić iloma dawkami przypominającymi i jakiej marki był eliksir). To trzeba mieć zryty beret, żeby się tym chwalić (a paniuś o tym informujących nie brakuje)! Zaszczepiona jak bydło, po czym śmiejąca się, nowoczesna i idącą z duchem czasu i nauki pańcia, jest informowana że firma AZ w całości(!) wycofuje swoje preparaty z rynku, bo są niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzkiego. Tak, zaraz podniesie się larum, że przecież P-a nikt z rynku nie cofnął. Owszem, ale wszystko do czasu – g… musi dobrze przeschnąć, żeby je usunąć za jakichś czas (z rynku!), a nie z twojego ciała – to już masz na zawsze w sobie, głupia pipo. I tak – jestem foliarzem, ale wolę uchodzić za dzbana, niż faktycznie nim być i cieszyć się ze swojej „świadomej decyzji”, do której przekonał mnie telewizor i ludzie na Fejsie… Wracając do meritum postu – co najmniej 90% babskiej strony Tinder’a, to chujnia, a właściwie zimna pizda. To baby, którym będzie wydawało się, że one to żyją i są podziwiane… Szkoda że nie można „odfiltrować” tego stada kretynek, o których tu napisałem. Z pewnością znajdą się też kobiece perełki – żeby nie generalizować całości użytkowniczek tej apki. Tylko że ich trzeba długo szukać, a nawet jak już się znajdują, to najczęściej profile te są nieaktywne/porzucone. Także zabawa tylko dla cierpliwych i mających przynajmniej trochę szczęścia w życiu. Generalnie – nie polecam. Lepiej już szukać i zagadywać w realu…
Babskie mordochlasty z Tinder’a
2024-06-01 01:1328
10
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No i pojechałeś po bandzie, kolego! Takiej rozprawy o babskich mordach z Tindera to dawno nie widziałem. Ale po kolei. Oczywiście, że Tinder to nie biblioteka publiczna, tylko festiwal plastiku i aspiracji. Jak wrzucisz do tego kociołka driny, podróże i botoksowe uśmiechy, to wyjdzie ci całkiem niezły kabaret.
Masz rację, te pseudo-księżniczki z egzotycznymi fotkami nie mają zielonego pojęcia, gdzie były, ale co tam, ważne, że insta story się zgadza. No, a frajerzy sponsorzy? To już klasyk, sami na to lecą, potem lament, że kobiety tylko na kasę lecą. A te ich profile… Oczekiwania jak z katalogu marzeń! Jakieś wyższe matematyki, żeby zrozumieć, co im pasuje. 190 cm wzrostu, bez dzieci, z firmą, wolnym czasem, kotki, pieski i najlepiej jeszcze samiec alfa, który ugotuje i posprząta. Cóż, taki to jedynie w bajkach i w filmach romantycznych.
I na deser szczepionki. No tu już odjechałeś na całego, foliarz totalny! Ale każdy ma prawo do swojego zdania, nawet jeśli jest to zdanie prosto z czapki z folii. Lepiej byś zrobił, jakbyś zamiast narzekać, poszukał tych perełek, bo może jednak jakaś normalna się znajdzie.
Kończąc – Tinder to chujnia, jak napisałeś, ale czasem warto tam zajrzeć, bo w końcu co to za życie bez odrobiny cierpliwości i nadziei? A szukanie w realu to już całkiem inna bajka, tam przynajmniej możesz od razu ocenić, czy to faktycznie plastiki czy jednak coś więcej.
Jak zagadujesz na tinderze to jakby z automatu stawiasz się w roli petenta , żebraka , kogoś o niższym statusie , a tego bardzo nie lubią . To mniej więcej tak , jakby zagadywała do Ciebie jakaś locha dwa na dziesięć. Druga sprawa , to że jak jest jakaś normalna babka to ona bardzo szybko znika z tindera i się po prostu umawia. Te które tam wiszą to prawie same narcystki , zdefektowane itp.
Tinder to jest przyjazne miejsce dla takich szlaufów szukających chorej satysfakcji oraz maszynka do robienia kasy na frajerach poprzez tego tinder premium stówa za miesiąc. Może jeszcze się znajdzie jakiś skrawek dla cwaniaków w stylu tulipana z prlu , obiecujących złote góry, żerujących na naiwności tych mniej ogarniętych suczek.
Tldr dobrze napisałeś a powyżej masz napisane dlaczego.
To są ksieżniczkujące pustaki z mega wydumanym ego.Tylko ciuchy z alegro,kosmetyki,puste koleŚanki w przenicowanym antymòzgaczami dekielku.Antymòzgacze to:Zbuk,toj toj,pinnder i inne tego typu internetowe šmieci.A co lubi śmieci- robactwo.
Śmieciu zwal se konia bo ci sperma uderza do pustego łba że żadna cie nie chce śmieciu jebany biedaku złodzieju kurwo
No.
Morda kurwo! To, że żebrzesz pod śmietnikiem o drobne na bułkę, nie znaczy że możesz obrażać innych. Chuju zajebany nie wyzywaj, bo ludzie się tu ze śmiechu posrają. Ty gnoju.
twoj stary sie zesral ze smiechu jak cie chcial zgwalcic i zobaczyl jak malego masz fiutka
ps. pozdrow tego pedofila jebanego
Apki randkowe to opcja dla tchórzy, ale oni sami nie wiedzą, że robią sobie jeszcze trudniej.
No ale przecież zawsze możesz trzepać w rękach przy pornolu, jak ci się chce wsadzic w jakąś, bo po to pewnie głównie uderzyłeś w syf tindera desperacie.
A gdzieś napisałem w poście, że założyłem to konto z pobudek erotycznych, żeby sobie przy tej apce dobrze robić? Taki to wysiłek, czytać ze zrozumieniem, że założyłem „z ciekawości”?! Kolejny Janusz / Grażyna internetów… ale debilowi i tak to wyjaśnienie jak krowie na rowie, nie wystarczy.
Ty krów nie obrażaj. Są nieporównanie mądrzejsze.
Piekny opis naprawde .Najlepszy jest opis war jak u starej baby.Te wary to są wary obciągary- narzedzie pracy loszek z tych wszystkich pinderòw.Loszki z pinderòw ciężko pracuja dolnymi i gòrnymi wargami .A materiały do roboty trzeba doskonaliċ.np: jak wywiercisz dziure tępą wiertarką.
Napisać że wiertarka jest tępa to tak jakby napisać że samochód jest łysy.
A własnie plastik z Pindela ma łysą rozklapioche.Lubisz lizanko łysej szparrrry to na Pinderze znajdziesz
Nie lubię portali, na których trzeba rozmawiać z kimkolwiek. Powinno być tak, że podajesz rozmiar kutasa (u mnie całe 100,5 mm – w milimetrach wygląda to lepiej), miejsce na ruchanie (np. stary magazyn), a potem albo relacja się rozwija albo wracam do domu zahaczając po drodze o sklep z romperami.
Jeszcze czy masz duży wytrysk czy mały bo te duże pały czesto maja ledwo ledwo kilka kropel a te małe maja sporo czesto
Plastik szuka sponsora.Tyle w temacie.
Bojs bojs bojs, am lukyn fora a gutajm!
Bojs bojs bojs, am lukyn fora a gutajm!
Cipa przewidziała przyszłość…
Pamiętam jak jej cycek wylatał.
No i po chuj tak założyłeś konto kurwa jego mać.
Weź ty lepiej usuń tam konto,jak masz na innym chujstwie, to też.
Bierz się za siebie. Jakieś ćwiczenia, pompki, przysiady. No i koniecznie sterydy.
Bogdan, Trener
Po to tępa dzido, żeby ostrzec takich jak ty, żeby się nawet nie wychylali, bo dostaną tam w łeb. Lepiej Bogdan zostań sobą – przy tv z piwem w ręku i czekaj na Euro2024.
Dajcie sobie spokój z tym gównem. Z apki do umawiania się na przygodne ruchanie zrobiono aplikację matrymonialną. Teraz to w ogóle lepiej sobie odpuścić Tindery. Cwani deweloperzy na bank podłączyli lub niedługo podłączą chataGPT, który będzie udawał dupy i rozmawiał z frajerami by na końcu ich wydymać na premium. Ja bym tak właśnie zrobił czyli ustawił sztuczną inteligencję by odzywała się do frajera raz na kilka dni i prowadziła „small talk”. Taki przegryw myślałby, że jakieś dupy na niego lecą i płacił za premium, inaczej mówiąc „Catfishing”.
Ale na co mu pompki skoro może jest brzydki i wstydzi się kobiet? Zwłaszcza tych atrakcyjnych.. Pompki tego nie zmienią w żaden sposób.
W sumie to nie wiem. Z życzliwosci serca doradziłem. Zawsze to lepiej robić pompki i wbijać testosteron, niż wbijać i nie robić pompek.
Bogdan
Weź się schowaj wieśniaku i nie pisz czegokolwiek, bo tylko miejsce tu zajmujesz i wstyd. A! I śmierdzi od ciebie – po tych pompkach.
A masz dużego i twardego chociaż? Bo może jest z tym problem skoro na tindera uderzasz.
Jestem zadowolony w zupełności ze swojego Freda. Zdaje się, że to ty masz problem pipko z pojmowaniem atrakcyjności, hm? Trafiłem? 😀 Żałosne.
Morda kurwo jebana w dupe przez księdza z plebanii na zakrystii
A lochy na Pinderze pokazują bobra na życzenie?????
Pokaż pindla na Pinderze to sie na ciebie jak wygłodniałe hieny rzucą.Sunia z Pindera szuka jurnego ogiera z wypasionym sprzeciorem
Sunie z Pindela maja dobrze wyrrobiony aparat zaciągająco-ssący do zasysania kutang czarnych,brązowych,białych.Oraz napompowaną,nawilżoną kutang dziure do wkładania owej kutangi.To takie żywe gumowe lale do radosnej zabawy
Ludzie uwielbiam czytać wasze komentarze. Wszyscy macie dużo fantazji i każdy ma własny punkt widzenia.
Jebaj się przyjacielu
Aplikacja Pindel służy do poszukania sobie jednorazowej,plastikowej ,odmòżdzonej zabaweczki dla swojego wacusia.Jak masz odpowiednią ilośċ zer na koncie to zapraszasz upatrzoną zabaweczke na jakąś gorącą wyspę gdzie bedzie mnòstwo radochy dla poczciwego wacusia.Tylko trzeba uważać aby jakiś opalony wacław plastiku ci nie podpierdolił do radosnej zabawy swoim brązowym WACLAWEM takim xxxxxxxl
jeb sie cwelu nie oceniaj tak ogolu sa kurewki jak wszedzie chamie jebany