Może od początku… Mam cioteczną siostrę, z która utrzymuję bardzo dobre kontakty: piwo, imprezy, wypady itp. Ogólnie dogadujemy się, rok temu zapoznałam jej towarzystwo, kolegów których zna od dzieciństwa, wspólnie chodzili do szkoły itp. Przez ten rok doszło do parę utarczek miedzy mną, a jej kolegami. Różne były akcje, m.in. była taka sytuacja, że jeden z jej kolegów twierdził, że ja oczekuję do niego czegoś więcej niż tylko ?kolegowanie? się. Fakt, rozmawiało nam się dobrze, dość szybko znaleźliśmy wspólne tematy ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie miałam zamiaru kręcić z nim. Wracając do sedna sprawy, kiedy znamy się i wszystko jest w porządku miedzy nami, bo wszystko ułożyło się on zaczyna mieć jakieś dziwne podlotki do mnie. Wszystko ok., potrafi przyjść przytulić się pod pretekstem, że ręce mu zmarzły i chcę ogrzać się ale jedno mnie dziwi: że nie robi tego kiedy w pobliżu jest moja siostra ani jeden z jego dobrych kolegów, z którym trzyma się dość dobrze. Zazwyczaj zbiera się na czułości jak jesteśmy sami albo przy WYBRANYCH osobach, no kurwa chłopie! Będąc sami można powiedzieć, że zachowujemy się jak para. Powiedzcie mi, do czego to dąży? Jeśli chodziło by mu o sam sex to powiem brzydko, nie pierdolił by się tyle z tym, bo to trwa od jakiś 3 m-cy. Pozdrawiam wszystkich chujowiczów!!
Bajera? Sex? Czy co jeszcze!?
2011-07-08 23:4331
57
po co zadajesz pytania skoro już sama sobie odpowiedziałaś? a jeśli potrzebujesz żeby Ci ktoś napisał to służę: on Cię chce, taki jego sposób żebyś i Ty go zechciała, a z kryciem się przed resztą to takie chłopskie banie się ludzi.
Hahaha, ja na początku myślałem, że to chłopak pisze ;D.
niech Ci wsadzi zmarznięte łapy w gacie, od razu poczujesz że coca cola to jest to