Banie się sytuacji społecznych

Wkurwia mnie to, że z powodu traumy zadanej mi przez starych i otoczenie w czasie dzieciństwa i dorastania jestem teraz upośledzony i odczuwam niepotrzebny stres w sytuacjach społecznych. Starzy mnie bezlitośnie krytykowali, potrafili szydzić z pasji i zainteresowań, dawali opierdol i kary za byle gówno. Koledzy w szkole dokuczali bo byłem cichy, słabszy, lżejszy i miałem lepsze oceny. Pierwsze 13 lat życia wystarczyło by spierdolić resztę.

Walczę z tym gównem odkąd pamiętam. Sytuacja uległa poprawie ale nadal się stresuję wieloma rzeczami jak gówniarz. Nie potrafię mówić głośno i pewnym siebie głosem, do tego plączę się i motam jak przychodzi mi coś wyjaśnić. Nie mogę spać bez leków, muszę brać antydepresanty, by normalnie funkcjonować. Ostatnio znowu zacząłem się lekko jąkać, a mam 29 lat. Z zewnątrz stwarzam pozory sukcesu, nawet słyszałem że jestem zabawny, inteligentny, wygadany etc., ale to tylko taka gra, możliwa na krótką metę.

Z powodu fobii społecznej ominęło mnie wiele rzeczy, a z wieloma innymi wystartowałem dużo później niż rówieśnicy. Mam poczucie, że całe życie się ścigam z normalnymi ludźmi. Zwykłe rzeczy jak parogodzinne przebywanie między ludźmi albo dłuższa rozmowa telefoniczna strasznie mnie męczą i potrzebuję potem dłuższej chwili, żeby dojść do siebie.

Ludzie potrafią być okrutni, nieraz widziałem, jak się śmiali z kogoś, kto tak jak ja był fobikiem, tylko gorzej się ukrywał i zrobił coś dziwnego z nerwów.

Z tego wszystkiego zrobiłem się cyniczny i zrezygnowany. Nawet jakbym mógł to nie chciałbym się rozmnażać bo po co, skoro moje dziecko może spotkać taki sam los, jeśli przekażę mu swoją traumę.

11
4

Komentarze do "Banie się sytuacji społecznych"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Mam to samo. Pewnie ten sam schemat, rygorystyczna, zaborcza matka mająca bzika na punkcie kościoła? Lanie pasem w dupę za wszystko, bo papierek na ziemi leży i „syf w domu syf”. A ojciec pantofel co uciekał w takich sytuacjach a wracał najebany po paru godzinach i agresywny. Kurwa mieć patologicznych rodziców to przejebana sprawa. Pozdrawiam, bezdomny.

    1

    0
    Odpowiedz