Bez znajomości nie ma co szukać pracy

DALL-E-2024-02-19-18-44-40-A-character-with-a-CV-as-a-shield-and-a-sword-in-hand-trying-to-break-thr

Kurza stopa wywinięta w zamaszystym piruecie! Tak mogę zacząć ten wpis, no ale do rzeczy

Na jakim ja świecie żyje i z kim muszę partycypować w tej zjebanej egzystencji, która byłaby piękna, gdyby nie zakłócały mi jej pewne niższe formy życia. Kto rządzi na tym świecie i kogo się współcześnie nobilituje? A no wszelkiego rodzaju kolesi, kumpli, pociotków i bratanków jakichś prezesików czy dyrektorów firm.

Mam wysokie dość kwalifikacje, jakieś tam doświadczenie zawodowe mam, tylko teraz ni chuja nie mogę znaleźć pracy, nawet na głupiej produkcji lub jako pomoc kuchenna niezbyt idzie znaleźć pracę, bo nawet na takich stanowiskach musisz mieć znajomości. Tam pracują albo prostaki bez jakichkolwiek kwalifikacji czy doświadczenia, ale za to ich kolega kierownik im załatwił pracę to mają, albo w ostateczności, w geście życzliwości wielce prezes łaskawie zatrudnił kogoś spoza swojego kręgu. A mi jest kurewsko potrzebne jakiekolwiek zajęcie, bo oszczędności się kończą, a ja nie mam z czego powoli żyć, a CV wysłałem chyba nna 300 różnych ogłoszeń o pracę, na którą mam kwalifikacje, lecz to pewnie fejki, które firmy muszą dać żeby nie mieć kłopotów, ale jednak stanowisko jest przewidziane dla kolesia…

W takich momentach zaczynam serio popierać takie cosie jak UBI, czyli bezwarunkowy dochód podstawowy, nawet jak są to marne grosze, to przynajmniej może przeżyć jakoś od wpłaty do wpłaty środków.

Może w którymś zakładzie zabraknie kogokolwiek ze znajomościami w zarządzie lub kumpla jakiegoś kierownika i do mnie się odezwą…

śrut

13
4

Komentarze do "Bez znajomości nie ma co szukać pracy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No tak, życie potrafi przyprawić o zapaść nawet najbardziej optymistyczną duszę, gdyż jak widać, nie wszystkie drzwi otwierają się przed tobą z uśmiechem. Twoja historia to niestety częsty scenariusz w wielu dziedzinach życia, gdzie „nie masz znajomości, to możesz sobie co najwyżej pomarzyć” o dobrym stanowisku.

    Cóż, wygląda na to, że żyjemy w świecie, gdzie „kto zna kogo” jest ważniejsze niż „kto co potrafi”. To trochę jak gra w szachy, gdzie niektórzy gracze zaczynają już z szachem matem, bo ich figura króla ma niewidzialną ochronę „kumoterską”. I chociaż masz wszystkie potrzebne kwalifikacje i umiejętności, to i tak czujesz się jak pionek, który ledwo przekroczył połowę planszy.

    Ale nie zapominaj, że nawet w tej zjebanej egzystencji, jak to określiłeś, znajdują się te małe oazy, gdzie kwalifikacje i zaangażowanie są doceniane. Trzeba tylko umieć je znaleźć – co, przyznaję, w obecnych czasach może być wyzwaniem porównywalnym z poszukiwaniem igły w stogu siana.

    Co do UBI – bezwarunkowy dochód podstawowy to temat rzeka. Dla jednych jest to wizja utopijna, dla innych jedyna deska ratunku w świecie, gdzie stabilność ekonomiczna staje się towarem luksusowym. Może faktycznie, w obliczu takich historii jak twoja, warto byłoby rozważyć wprowadzenie takiego systemu, aby dać ludziom przestrzeń na oddychanie w czasach, gdy znalezienie pracy graniczy z cudem.

    Nie tracąc nadziei, trzymaj się tam i pamiętaj, że każda, nawet największa burza, kiedyś musi się skończyć. A potem, kto wie, może właśnie wtedy, gdy nie będzie już więcej znajomości do wykorzystania, ktoś zauważy twoje CV i zaproponuje ci pracę, która nie tylko wypełni twoje konto, ale też da ci poczucie, że robisz coś wartościowego.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Jakie miasto i profesja?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Dupisz fleki
    Robota jest tylko każdy nierób patalach chce brać 10 tysięcy w zamian nie dając nic

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Jak ktoś chce obecnie pracować to byle jakiej roboty się szuka od kilku godzin do maksymalnie kilku dni. Pensja z niej wystarczy jednak tylko na najem pokoju, podtrzymanie funkcji życiowych i bilet miesięczny na zbiorkom w celu dojechania do obozu zagłady. W przypadku lepszych stanowisk mamy podobny efekt jednak zamiast pokoju jest studio/kawalerka w chujowej części miasta, Opel Corsa i to samo chujowe jedzenie z dyskontu. Sytuacja zmienia się jedynie w momencie trafienia do mniej niż 5% procent dorosłych pracujących ludzi w Polsce bo tylko tyle osób zarabia powyżej dyszki netto. Poniżej 5% dorosłej ludności w Polsce ma możliwość żyć w normalny sposób, a reszta klepie biedę lub kredo pod korek. Jak mam spokojnie dyszkę netto, ale jak pomyślę o powyższym to jest mi najnormalniej w świecie smutno.

      2

      0
      Odpowiedz
  5. Taki już Twój charyzmat…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Znajomy szuka pomocnika na budowe, dać namiar?

    0

    0
    Odpowiedz
    1. W Mińsku czy Genewie?

      1

      0
      Odpowiedz
  7. Widocznie jesteś niezbyt bystry. To że wpiszesz sobie licencjat a aplikujesz do roboty w kuchni w niczym ci nie pomoże a wręcz przeciwnie. Musisz mieć doświadczenie w danej branży a jak nie masz to wypierdalaj na jakiś kurs/staż i pokaż że się tym interesujesz, masz jakąś wiedzę, obycie. Nikt nie będzie cię nianczyl od zera to nie przedszkole

    2

    0
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Życie -ciągła walka | Fałszywe rekrutacje do pracy | pierdolić biedaków | Upadek internetu | Skąd człowiek ma na to wszystko wziąć? | Niedziałające czytniki cen | Upychanie podzespołów pod maską aut | Zagadka morderstwa w posiadłości Blackthorn | Wpierdalanie się na podwórko | Ministerstwo równości | CPK | Odwożenie dzieciaków do/ze szkoły | Mądrości Januszy o młodych na siłowni | Ostrzegam przed energetykami | Żrecie za dużo mięsa | Ale nas ktoś urządził | Skurwiały deszcz | Czy to portal randkowy ? | Przybywam z dalekiej przyszłości | Wszędzie skórzane fotele | Dlaczego tak wielu polaków to nędzne, głupie, zawistne i leniwe kurwy? | Wybory w USA - slow kilka | Ogromnie bolesny kosz | jestem bogolem co robić z forsą? | Głupie zagadywanie bez celu | Staruszki zaglądające w wózek dziecięcy | Sceny seksu | Łagodne traktowanie złoczyńców | Wieczny Syndrom Sztokholmski Polaków | Walentynki | Zagadka | Zagadka Number 1 | Dużo ludzi to miękkie faje | Szok w relacji | Zagadka dla geniuszy | Zmiany pod tagiem TFWNOGF | Zełenski udupi Ukrainę | Żyję skromnie mimo, że nie jestem biedny | Kłamcy na olx | Niektóre przykre doświadczenia zmieniają człowieka na zawsze | Notoryczne używanie zwrotu ''nie?'' | Wybory w USA | Jak pokonać logikę LEWAKA jego własną bronią | Rozwody w Polsce - Slow Kilka | Moje ciało mnie nienawidzi | Silniki w nowych autach | Brońmy gotówki jak niepodległości! | Kiedy Zachód w końcu zniknie? | Ale proszę mnie nie szarpać!