Chujowicze, mam zaburzenia snu. Mam zaledwie 20 parę lat i nie potrafię się odnaleźć w godzinach nocnych. Nieważne: czy pracuję od 8.00 rano do 20.00, czy jem lub nie, czy się uczę na zajęcia (studia), czy też ostro zerżnę się ze swoją dziewczyną. Nie wiem już co robić, żeby zasypiać i normalnie wstać. Ludzie, macie coś takiego? Dochodzę do wniosku, że może w coca-coli dają jakieś dodatki ekstra na pobudzenie. Szok – piszę to właśnie tutaj, bo nie mogę zasnąć…
59
94
Hehe, tak – w coca-coli dają ekstra dodatki na pobudzenie.
No to jest kiepska opcja. też mam z tym problem całe życie. normalnie w nocy od jakiegoś czasu nawet zasypiam – po prostu pogodziłem się z tym, że 0,5 – 1 h musi to potrwać – ale już w samochodzie, samolocie, pociągu czy w jakiejś poczekalni nie mogę zasnąć i koniec. o spaniu w dzień nawet nie wspominam. najgorsze w bezsenności jest to, że myśląc o niej właśnie w nią wpadamy; a jak tu nie myśleć o tym, że być może wkrótce czeka nas katorga przewracania się z boku na bok z głową pełną czarnych myśli. …po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że poprawę sytuacji zawdzięczam właśnie pogodzeniu się z tym, że może być nieprzyjemnie. dzięki temu mam spokojniejszą głowę (co ma być to będzie) i łatwiej zasypiam.
Ja mam problem jak Ty. Może się nie rżnę bo nie mam dziewczyny (w sumie 16 lat nie ma może się co śpieszyć, ale to poza tematem), ale nie zmienia faktu, że zasypiam 2-4 nie zależnie o której wstanę. A ze wstawaniem rano oczywiście przesrane. Nie piję coca coli i od 6 roku życia mam problemy ja Ty 🙂
Cola zawiera kofeinę. Wszystko jasne.
Ja miałem identycznie. Jakbym siebie widział. Próbowałem chyba wszystkich sposobów i nie pomagało. Nawet kawę przestałem pić. Jak odstawienie coca-coli Ci nie pomoże to idź do dobrego psychiatry. Ja tak zrobiłem bo miałem tego już dość, koszmar. Brałem tabletki przez pół roku i przeszło. Już rok mam z tym spokój. Miałem wtedy 22 lata
Ty przynajmniej ruchasz.. nie to co ja…
Odstaw kofeinę. Nie pij coli.
Napisze wam, ze dobrym usypiaczem jest alkohol. Preferuje tutaj dobre winko albo browar. Znajomi mowia, ze picie codziennie to alkoholizm, jednak nie kazdy potrafi zrozumieć zaburzenia snu. Śrut.
Ciekawe, nie piję kawy, coli itp, a w nocy nie mogę spać.Siedzę do 4 rano czy w nocy jak kto woli, a gdy się położę co chwilę się budzę, tak co pół godziny, godzinę. Ja nie rozumiem jak ktoś może iść spać o 22 i wstać np. o 6 czy 8, ja tak nie potrafię. I co z tego że się położę i zgaszę światło, będę leżał i się nudził całą noc, aż usnę nad ranem. A potem w dzień chodzę taki przymulony.
Piłam melisę (mocną herbatkę), brałam dwie tabletki i nie mogłam zasnąć. Przeważnie dalej nie mogę, ale jest trochę lepiej, gdy okno jest otwarte.