Bezsens i cel życia

Każdy człowiek ma jakieś wartości, hierarchie i wierzenia na podstawie których kształtuje swoje życie. Większość ludzi goniąca za „lepszejszym” jutrem ma w planach pójście do jakiejś szkoły, znalezienie pracy, partnera, założenie rodziny itp itd. Problem pojawia się gdy przez głowę przechodzi myśl, że któryś z naszych celów może okazać się po prostu niewartym dążenia do niego albo… bezsensownym. Czy naprawdę to co ma dać człowiekowi szczęście i wynagrodzić trudy i starania to jakaś śmieszna praca, hobby, wakacje, drogie zabawki i błyskotki? Czy serio żyjemy tylko po to żeby mieć kilka fajnych chwil dla siebie i bliskich? Przeraża mnie to, że to wszystko jest krótkotrwałe i tak szybko przemija. Serio mamy pracować w pocie czoła i poświęcać się dla jakiś dóbr materialnych, które prędzej czy później się znudzą, wyczerpią i nie będziemy mieć z nich nic? A miłość? Nic nia trwa wiecznie, więc i ona się skończy,osłabnie i po prostu zaniknie… Więc co jest celem i sensem życia ludzkiego? Przyjemności,rozrywka,imprezy,zabawa? Serio kurwa? Tyle, tylko tyle? Ostatnio odchodzę od zmysłów, bo chyba uświadomiłem sobie że nasze życie to jeden wielki bezsens. Zaraz powiecie, że życie nie ma odgórnego sensu i można mu ten sens nadać, ale czy nadal nie pojmujecie tego że to wszystko i tak przeminie i się znudzi? Czy jest coś na tym świecie o co naprawdę jest sens walczyć? Coś co wypełnia człowieka i nigdy się nie kończy i nigdy mu się nie znudzi? Bo moim zdaniem szczęście to coś za czym człowiek ma się uganiać całe życie a i tak tego nie osiąga. Ja schudłem 20kg wyobrażałem sobie jak moje życie zmieni się na lepsze będzie super itd. A tymczasem? Nic. Są pochwały i miłe uwagi od znajomych ale co z tego? Myślałem ze będzie super jak będę miał motocykl a jest jak dawniej, tak saml. Boję się ze kolejne cele które osiągnę nie przyniosą mi satysfakcji i nie sprawia ze moje życie stanie sie piękne. Chyba szczęście i spokój ducha trzeba odnalezc w sobie bo wszystko zaczyna się w głowie, ale tę głowę trzeba mieć zdrową…

91
3

Komentarze do "Bezsens i cel życia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Odchodzisz od zmysłów bo masz za dużo czasu wolnego, wiem coś o tym. Zprdalaj i nie zadwaj pytań, starzej się i zdychaj

    6

    15
    Odpowiedz
  3. Dobra chujnia ! Też tak myślę. Życie samo w sobie nie na sensu…..ludzie na siłę go szukają ale rzadko coś z tego wychodzi.

    20

    1
    Odpowiedz
  4. Cykl trwania życia muchy trwa 18 dni. W tym czasie ma się rozmnożyć, a potem dead. Z punktu widzenia biologicznego, życie człowieka nie różni się specjalnie od życia takiej muchy. Twoim celem są narodziny – rozmnożenie i podtrzymanie gatunku – śmierć.

    29

    1
    Odpowiedz
  5. Współczuję Ci. Nie ma nic gorszego w życiu od niemożności docenienia tego co się ma. Postaraj się to zmienić, bo choćbyś miał wszytko, będziesz nieszczęśliwy.

    11

    4
    Odpowiedz
  6. Fajna. Nie wiem dlaczego jesteś minusowany. Też z początku Cię nie lubiłem, ale przypomniało mi się że kiedyś miałem taką konsolkę. Fajna była. Pozdrawiam.

    5

    3
    Odpowiedz
    1. A ja mam chuja wykrzywionego w dol.Co zrobic by nie uskodzic mojej dziewczunie
      scianki pomiedzy odbytem i piczka.?

      0

      0
      Odpowiedz
  7. Kradnij krokodyle, pij whiskey, szczaj do zlewu w socjalnym, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite.

    1

    8
    Odpowiedz
  8. Bóg jest sensem życia i miłość wobec innych.

    24

    8
    Odpowiedz
    1. Nie ma żadnego Boga, ani miłości.

      13

      5
      Odpowiedz
      1. „Niema żadnego Boga, zlikwidowany jak nasz pgr” ~- cyt. z filmu Pieniądze to nie wszystko.

        3

        1
        Odpowiedz
  9. Ale o co ci kurwa chodzi? Dostałbyś od życia w dupę to byś je docenił.

    2

    15
    Odpowiedz
    1. W dupe na sucho po same jaja cioto z chujowym tosterem

      0

      5
      Odpowiedz
      1. palancie, jak nie możesz pomóc,to choć nie przeszkadzaj!!!!
        brak słów do takich pomocnych debili ,jak ty

        0

        1
        Odpowiedz
  10. w dzisiejszych czasach nikt nie ma zdrowej głowy, szybka ewolucja, rozwój technologii przy jednoczesnej degradacji środowiska (np. Kraków) masowa konsumpcja crapów (masz przykład w 1 poscie) sztuczna kreacja pieniądza przez bank centralny, broń w posiadaniu największych mocarstw która mogłaby zniszczyć ziemie 1000razy, nikt z rządzących nie liczy się z potrzebami zwykłego człowieka, jego zdrowiem, powiedz do czego to prowadzi ? kim są ludzie którzy gotują nam to piekło ? Gdzie się podziały nauki Jezusa, czy to może również spisek elit ?

    18

    3
    Odpowiedz
    1. No i tu jest coś na rzeczy. Psychopatyczne poszukiwanie silnych wrażeń i niebezpieczne przeżycia szczęścia nie dają. Spokojna przystań rodzinna też nie. Ale wisi już nad nami złowrogi cień Mordoru, a celem nas, małych hobbitòw, jest odeprzeć tę zgrozę (globalne, autorytarne rządy kilku, kilkunastu rodzin oligarchów) i niestrudzenie drążyć i głosić prawdę. To jest cel, który nigdy się nie nudzi, tak uniwersalna jest ta wartość. Nagrodą beztroskie życie w Niebieskim Jeruzalem z Jaspisu, Keramzytu :] i Topazu. Pojąłeś, tłuku?

      4

      1
      Odpowiedz
      1. A jaki ten jaspis? Bo jaspisu jest bardzo duzo odmian. To samo z topazami. Keramzyt niekoniecznie nadalby sie do wylozenia rajskich podlog gdyz nie posiada zbyt duzej wartosci estetycznej. No chyba ze mowa o fundamentach takiego raju.

        0

        2
        Odpowiedz
  11. konsolarzu w dupe zajebany idź pento obieraj cyganowi pod sklepem

    12

    1
    Odpowiedz
  12. Życie nie ma sensu, czego byś nie zrobił to i tak 50 lat po twojej śmierci nikt nie będzie o tym pamiętał ani kojarzył że istniałeś, nawet jak będziesz miał prawnuki to nie będą pamiętać twojego imienia bo gówno ich to będzie interesowało. Dlatego moim celem jest przyjemne i wygodne życie, w którym nie mam problemów finansowych i nie muszę przed nikim się tłumaczyć ani nikogo o nic prosić czy liczyć się z jego zdaniem, poznawanie świata (ok. 200 krajów do zwiedzania – i mówię o takim prawdziwym zwiedzaniu a nie tydzień czy weekend), przeczytanie wielu książek na które dziś nie mam czasu, życie w kilku miejscach na ziemi, uczestniczenie w dużych imprezach kulturalnych, sportowych, zadawanie się wyłącznie z pozytywnymi ludźmi a nie również z tymi z którymi obecnie jeszcze muszę. I zakładam, że to życie rozpocznie się niedługo przed 40 rokiem życia (wtedy będę mógł sobie na to pozwolić finansowo) a jak stanę się niedołężny i nie będę mógł z tych uroków korzystać to popełnię samobójstwo zapijając się na śmierć. Tak np. zrobił mój dziadek ze strony ojca kiedy miałem 11 lat który przekonał się na własne oczy że niepotrzebnie tyle całe życie zapierdalał bo nic z życia nie miał, gówno widział, w dupie był, tylko harował a i tak cała rodzina miała go w dupie, do tego stopnia że mimo tego że mieszkał w dużym zbudowanym przez siebie domu z żoną (która mu zresztą kiedyś przyprawiła rogi bo się nudziła), córką (czyli siostrą mojego ojca, my mieszkaliśmy zupełnie gdzie indziej) wraz z jej mężem i trójką ich dzieci, to mieli na niego tak wyjebane że dopiero w sobotę się skumali że nie żyje mimo że ostatni raz rozmawiali z nim w poniedziałek (a od wtorku nie wychodził z pokoju)… Taka to „szklanka wody”i towarzystwo na starość

    71

    1
    Odpowiedz
  13. I to jest prawdziwa chujnia moi drodzy parafianie. W odpowiedzi na twoje pytanie merytoryczne – tak, życie niema sensu. Świat materialny jest ohydny. Najlepiej w takiej sytuacji jest zaszycie się gdzieś w Bieszczadach z dala od ludzi, lub na jakiejś popegeerowskiej wsi, ale z dala od sąsiedztwa. Zbudować mały 35m2 domek, i sobie spokojnie żyć z tego co posiejesz sam i wyhodujesz. Polecam stronę https://www.zbudujsamdom.pl/ jest tam instrukcją do zbudowania samodzielnie małego domku. Polecam ! Życie zdaleka od tej obrzydliwej materialistycznej cywilizacji jest pięknię !

    23

    2
    Odpowiedz
    1. O dobra stronka 😀 taki minimalizm

      4

      1
      Odpowiedz
  14. Fajna rozkmina. I fajnie na końcu znalazłeś jej rozwiązanie. Jak się dobrze zastanowić to celem życia jest tylko przetrwanie. Do dziś pamiętam tą formułkę z biologii: „Życie – to jedna z form ruchu która wykształciła się w procesie przemian rozwojowych materii”. Czyli to taki produkt uboczny który powstał przy okazji oddziaływania wszystkich innych zjawisk przyrodniczych dookoła nas. Wydaje się więc że skoro to tak mało istotne to w stanie tego „ruchu” przez te kilkadziesiąt lat dobrze jest się cieszyć wszystkim tym co nas pozytywnego spotyka no bo co tu innego robić?:) Ale to już sobie uświadomiłeś;)

    11

    0
    Odpowiedz
    1. Jacyś oni Ci powiedzieli, że jesteś kupą plugawej biomasy, a Ty to bezkrytycznie przyjąłeś. Patrzcie, oto stąd właśnie te wszystkie dzisiejsze spleeny, depresję, melancholie i bòle istnienia. Z wiary w dawno już skompromitowaną teorię ewolucji.

      1

      2
      Odpowiedz
  15. ty kutafonie konsolowy idź w pizdu

    7

    0
    Odpowiedz
  16. Znajdź sobie religię/ jakiś system filizoficzny. Masz dużo do wyboru.

    1

    4
    Odpowiedz
  17. Będzie za to druga strona medalu…

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Odpowiedź jest jedna, prosta i oczywista: życie, czy istnienie czegokolwiek w ogóle nie ma sensu, dlatego jedyne mądre podejście, to branie z niego jak najwięcej przyjemności. Skoro żyjesz po nic, to chociaż niech Ci będzie przyjemnie.

    15

    0
    Odpowiedz
  19. Poczytaj Księgę Koheleta, ludzie już 3 tysiące lat temu wiedzieli, że coś tu nie gra i że dorobek nie może być sensem ludzkiej egzystencji. Poczytaj Księgę Urantii, to historia naszej planety 40 tysięcy lat wstecz ze szczegółami wszystkich cywilizacji, które tu były i do czegoś doszły. To dobra odtrutka na propagandę ewolucjonizmu i australopiteka, lub dogmat o Adamie i Ewie. Lub odszukaj Księstwo Wichrowych Mórz. Oni nawiali z polandeszu i stworzyli mikropaństwo w lasach Ligurii. Uprawiają jedzenie i żyją jak tu kolega powyżej napisał o Bieszczadach. Tylko w Bieszczadach jest ciężko przetrwać zimę, a oni tam zimy nie mają. Cały rok coś rośnie. Może doszli do jakiś lepszych wniosków?

    5

    2
    Odpowiedz
    1. Przeczytaj Scrolls of death Sea.Juz tam pisali o idiotyzmie polaczkow.
      a

      0

      0
      Odpowiedz
  20. Bo życie to nie tylko jebana konsumpcja ! Życie to pomaganie innym, to wartość nadrzędna!, a nie kolejny motor w garażu, czy jakaś super bryka, albo super suka w łóżku! Zastanów się ! To jedyna wartość która się nie dewauluje to pomoc drugiej osobie.

    12

    3
    Odpowiedz
  21. Gdybyś żył na prawdę, nie pytałbyś jaki jest sens życia.

    0

    5
    Odpowiedz
  22. Szczęście to stan kiedy nie ulegasz żądzom i pragnieniom posiadania. Uświadomienie sobie ilu rzeczy nie potrzebujesz. Spojrz ile cierpienia generujesz ciągle czegoś potrzebując.

    6

    0
    Odpowiedz
  23. Choroba ludzkości jest szukanie sensu.

    0

    1
    Odpowiedz
  24. Utyj spowrotem 20 kg, na motocyklu bédziesz mial stabilniej a na autostradzie jak juz sié rozpedzisz to hoh… Ja bym jeszcze takie aerodynamiczne skrzydelka se dorobil, zeby mnie unosilo nad bramkami, wtedy bym nie placil skurwysynom i zlodziejom.

    5

    0
    Odpowiedz