Co mnie boli, a to mnie boli, że w tym naszym pieprzonym kraju nie ma żadnych perspektyw. Kocham Polskę, ale równocześnie wiem, że nic dobrego mnie tu nie czeka… Skończyłam jedną z lepszych uczelni w Polsce, ale co z tego skoro jestem na żenującym stażu, na którym „zarabiam” 765 zł. Tak, wiem, że fakt ukończenia studiów w dzisiejszych czasach nie jest żadną nobilitacją, ale ja chcę pracować w przeciwieństwie do innych ludzi, którzy wolą nic nie robić niż iść do pracy za 1000 zł. Wysłałam nawet już nie zliczę ile CV, ale co z tego skoro nie ma odzewu, a poza tym nie mam żadnych znajomości, wcale nie wymagam dużo chcę normalnie i godnie żyć, czy to, aż tak dużo? Zrobiłam sobie listę co mam zrobić do trzydziestki obecnie ma 25 lat m.in. chcę się wyprowadzić z domu ale co za takie 765 zł można wynająć, jeżeli w ogóle można wynająć… Zrobiłam sobie listę co mam zamiar zrobić do trzydziestki. Obecnie mam 25 lat i jeżeli nie zrealizuję tego co sobie założyłam to walę te życie i skończę ze sobą dzień później po moich urodzinach…pozdrawiam wszystkich chujowiczów i chujowiczki. śrut
Bezsens życia…
2011-07-08 23:4331
53
Doskonale Cię rozumiem. Po studiach też nie mogłem znaleźć pracy, proponowali mi skurwienie się za 400 zł na stażu. Ale miałem trochę godności i wybrałem dobrą szkołę językową i od roku zarabiam w innej walucie, niż złotówka. Polecam ten krok…
niech zgadnę…Pedagogika?
Cierpliwości, jesteś na stażu, później będziesz jeszzce wyżej aż w końcu bedziesz mogła „godnie żyć”. Tylko uwierz w to.
niestety w Polsce dobrą prace znajdziesz tylko po znajomości, wyjedz za granicę. Polecam Norwegię, zarabiam na polskie ok 9 tyś złotych – ok 4. wydaje na życie reszta dla mnie. Co roku dostaję premię wakacyjną ok 10 tyś złotych. Brakuje kraju ale wytrzymam. Uzbieram kasę i zainwestuje w Polsce. Ps. też mam 25 lat
Ciesz się, że chociaż na staż się załapałaś 😐
Staż w dobrej firmie lub na dobrym stanowisku, to świetna inwestycja w siebie. Chyba, że masz staż w firmie i na stanowisku bez przyszłości, wtedy zupełnie inna bajka i +2 do chujni. Brak znajomości to największy problem. Studia dawały możliwość zdobycia ich. Tak samo jak dawały możliwość praktyk, a później pracy w dobrej firmie. Tym bardziej, że piszesz o „pewnej dobrej uczelni”. Jak to olałaś, to chujnia i śrut. Poza tym gadasz jak rozpieszczony 25-letni bachor. Weź się ogarnij.
Mieszkając i pracując w Polsce bez znajomości nie da się godziwie żyć,ani się usamodzielnić.Wogóle ciężko jest bez odpowiednich dojść załatwić pracę,no chyba że za 800 PLN.Za taką kwotę można wyżyć mieszkając z rodzicami,ale nie ma mowy o odłożeniu pieniędzy i wyprowadzeniu się „na swoje”.Jestem trochę młodszy ale nie mam pracy wogóle.Inni moi znajomi co nawet gimnazjum nie ukończyli pracują za 2 tys. zł. Ot,układy właśnie.Jedynie najlepszym wyjściem jest wyjechać za granicę na parę lat,zyć skromnie i już można budować dom.Tyle że do tego też pasuje mieć znajomego na miejscu i znać język:(Eh my biedni Polacy,nasz własny kraj nie pozwala młodym na „wyfrunięcie z gniazda rodzinnego”
tyle że jak staż skończysz to mogą Cię przyjąć do firmy w której go odbywasz, więc wtedy będziesz zarabiać więcej. A jak masz głupi staż to sobie znajdź taki, w którym „będziesz się spełniała zawodowo” i jak Cię zostawią w firmie – a jest tak często- to będziesz pracować w zawodzie. Ale trzeba się trochę wysilić… Ja jestem w takiej sytuacji i nie narzekam na to że przez pewien okres czasu będę zarabiać po siedemset ileś złotych, bo znalazłam sobie staż z perspektywą na życie.
I dlatego właśnie teraz siedzę w irlanii, gdybym wrócił do pl to byłbym totalnym idiotą
powiem tak: co niektórzy pierdolicie farmazony, tj. chodzi o teksty typu, że dobrze płatną pracę można znaleźć tylko przez znajomości. a do chujowiczki, autorki postu: jeśli myślisz, że od razu po studiach dostaniesz ekstra płatną robotę, to jesteś w wielkim błędzie. jest dokładnie tak, jak napisał ktoś w kom. 2. trzeba być cierpliwym, zaczynasz pracę za np. 700 pln, za jakiś czas awansujesz, dostajesz podwyżkę itd. a jeśli widzisz, że w danej firmie nie dla siebie perspektyw, to szukasz roboty w innej, ale już za wyższe pieniądze, ponieważ reprezentujesz sobą coś więcej, niż 'świeżak’ po studiach. w międzyczasie poznajesz ludzi 'z branży’ i możesz dodatkowo wesprzeć się znajomościami 🙂 reasumując: trochę więcej cierpliwości, a profity przyjdą do Ciebie same.
Przecież życie nie kończy się po 30-tce!Możesz później wiele osiągnąć ale nie ty wolisz „wszystko albo nic”.Wiele osób jest w twojej sytuacji,narzekanie nic tu nie da,żeby coś osiągnąć trzeba być zdeterminowanym.
Wybierasz chujowe studia to i masz chujowe życie, ja z 2 letnim doświadczeniem zarabiam ponad 2 kola a nawet studiów nie zaczęłam, wiec wiem ze będzie dobrze 🙂 a dodam mam 21 lat.. 2 lata temu wyprowadziłam się z domu i były chwile takie, że za tysiąc musiałam sobie radzić, wiec jak się chce to można, tylko trzeba dać sobie szanse..
Załóż se pani firmę.
najwidoczniej wybrałaś gówniany kierunek studiów typu klturozastwo itp. z całym szacunkiem dla Twojej osoby,ale trzeb BYĆ realistą
co u Ciebie ??????????????odpowiedz natka