Codziennie jak idę na uczelnie, muszę mijać pewien parking. Wszystko by było ok, gdyby nie fakt że cały jest zawalony błotem. Przejścia obok nie ma, bo akurat remontują całą ulicę i jest jebczy rów i brak chodnika. Ta sytuacja trwa już z pół roku i nie zanosi się aby przez następne pół cokolwiek miało się zmienić. W lecie jest jeszcze ok bo wszystko wyschnięte i co najwyżej się trochę zakurzą buty, a w zimie całe oblodzone to też całkiem ok da się przejść, ale na wiosnę czy jesień to ja pierdole, jak bym z okopów wyszedł. Jak idę w białych butach, a więcej par nie mam, to po przyjściu na uczelnie całe są zajebane na czarno i wyglądam jak brudas co nie potrafi butów doczyścić.
31
49
No mnie też to wkurwia takie coś, ale jest na to sposób.Bowiem przed parkingiem zmieniaj buty na kalosze.A jak już przejdziesz przez te wydmy zmień na adidasy.Kalosze zostaw u portiera albo w sekretariacie.
adminie zlituj sie, co to kurwa jest za wkurw zeby go tu dodawac:@
kup sobie jebane kalosze
no straszne, jakby nie można było wyjść kilka minut wcześniej i zrobić sobie mały „objazd”.
Kup gumowce!
Zawracasz odbyt. Weź, czytać się nie chce.
To kup czarne…
Kup sobie gumofilce. Albo wodery.
zakładaj stare trampki na czas przechodzenia przez parking.
Załóż se kurwa worki na buty, takie ze szpitala, a nie jęcz.
bo chodzi o to,żeby nie wpaść w błoto
ale z Ciebie laluś
moi mili, nie wiecie jak to jest, popierdalacie po czystych chodniczkach w mieście i wam się nie śni jak coś takiego wkurwia. Każdy z was jak zobaczy gościa w ujebanych butach wydmie swoje karminowe usteczka w pogardzie. To tak jakbym wam drogie chujanki i chujanie kazał przejść przez trawnik w psich kupach. wkurwicie się co, nie?
Z tego co słyszałem przez ten parking ma przepływać prom 🙂
@10 dobra porada. A propo to lubię facetów z czystymi, białymi bucikami.
Najwyraźniej nie potrafisz.
Mam identyczną sytuację, codzienne mycie butów i codzienne wielkie błota. Co gorsza nic się nie zmieni nawet za pół roku bo to jedyna ścieżka bleeeeeeee