Jestem kobietą o dość upiornym wyglądzie. Nie chodzi tu o styl (żaden goth, czy inny mhrok), a o wygląd mojego ciała: jestem przeraźliwie chuda i blada, mam absurdalnie długie palce, a do tego oczy podkrążone praktycznie na pół twarzy. Żeby było jeszcze śmieszniej, chodzę, a w zasadzie sunę nad ziemią, bo robię to bezdźwięcznie. Ludzie często na mnie wpadają, dziwnie odskakują na mój niespodziewany widok, albo łapią się za serce. Nie jestem też rozmowna (wylewna) jak na kobietę, lubię ciszę i nie mam mediów społecznościowych – dlatego swoim sposobem bycia również roztaczam wokół siebie niepokojącą aurę. Znajomych mogę policzyć na palcach jednej ręki – reszta nie chce obracać się w moim „towarzystwie”, zapewne w myśl reguły: 'pokaż mi swoich znajomych, a powiem Ci kim jesteś”. Sama nie wiem czy to chujnia czy nie, bo ma to też swoje plusy – w zasadzie mam święty spokój i robię co chcę.
Bojo sie mie
2018-03-11 18:3975
5
A czy masz wygolona?
„robie co chce „,kto ma owce to ma co chce, czy jakos tak.
„Kto ma dziecko niech da dziecko” – tak to szło.
Wyglądasz jak panda?
Jak chuda panda
Podeślij fotkę, ocenimy.
Chętnie bym Cię poznała;)
Ja tez chcę ją poznać
Ruchałbym póki ciepła.
tato daj już spokój, w końcu pokaże mamie tą strone i zobaczymy.
Tu proboszcz……..chce cie poznac blizej..
W sumie wyluzuj. Juz od dawna nie pala na stosie.
Ze świecą takich szukać. Pozdrawiam, Zbereźnik Zenek
Mrau ,podniecił mnie ten opis
To ciesz się spokojem i swobodą co się przejmujesz
A masz taki zegarek z takim niebieskim podświetleniem? Ludzie czmychajo na samo myśl o nim.
Morticia? To ja, Twój Gomez. Odezwij się. A poważnie, jesteś moim żeńskim odpowiednikiem. Szkoda tylko że nie gotką albo metalówą, ech…
Nosferatu ?
W takim razie wygląda na to, że trafiłem na kobiecy odpowiednik siebie.
No to Ci Twoi znajomi z jednej ręki mają szczęście. Chujnią jest, że bardzo wiele palantów zachowuje się, wygląda i robi rzeczy jakby zeszła z tej samej taśmy montażowej, z tą samą wersją softu, który ma te same błędy implementacyjne. Szkoda, że nie masz jakiegoś mediaspołu, pewnie potrafiłabyś je z sensem wykorzystać, a nie tylko do promocji narcyzmu, próżni intelektualnej, zdjęć kawy na łóżku czy szponów zdjętych z ptaka typu sęp kasztanowaty.
No nie zapędzałabym się tak – mój wygląd i styl bycia nie implikuje bycia ponad „próżnią intelektualną”, cokolwiek to znaczy. Wiedza jest furtką do nieszczęścia, dlatego także i ją dawkuję sobie bardzo oszczędnie. Mój soft został napisany na inny system niż ten, który obowiązuje, a przy próbach emulacji wywala mi błąd. Trudno jest być kobietą brzydką i głupią jednocześnie. Za to kawę umiem parzyć piękną jak z Pinteresta, barłóg też potrafię zrobić całkiem malowniczy. Aż szkoda, że tyle jej litrów „zmarnowało się” nieopublikowane. Mark cały czas mi truje dupę, żebym uświetniła swoją obecnością jego portale. Ja mu mówię: „Mark, daj mi spokój – znasz mnie, wiesz, że jestem najnudniejszą osobą na świecie. Poza tym wygrałeś tą swoją wojnę z Googlem i Snapchatem, nie potrzebujesz mojej pomocy.”
Ja też tak mam. To nie chodzi o jakiś wygląd. Tutaj gra toczy się o to, że odbiegasz od normy. To nic złego, bo ja też odbiegam i to jest super sprawa, bo wokoło jest się otoczonym (może za mocne słowo) ludźmi, których takie pierdoły nie interesują, a zajmują je poważne sprawy, zamiast czy ktoś jest chudy/gruby, sunie/toczy się. Ja chodzę na ten przykład bardzo szybko. Kiedyś mnie napadli na ulicy i pierwsze co usłyszałem, po tym jak mnie za ramiona złapali to „zwolnij.” Śmiechu było co niemiara. Także daj se na luz, choć i wyglądaj jak chcesz, bo to są pierdoły.
Śmiechu co nie miara? Wydawało mi się, że średnio Ci się podobało gdy z kolegami rozoraliśmy Ci odbyt naszymi żylastymi maczugami.
To zabawne, jakbym czytał swój opis. Tylko tyle, że nie mam bladego ryja, a palce długie bo grałem na fortepianie.
Ty to na nerwach chyba grałeś.
” grałem na fortepianie „, chyba od walenia konia.
Na fortepian to ksywa twojej starej patałachu
daj fote
Do filmów Tima Burtona byś pasowała
Vampyr.
Jak to się mówi: chudą w pasie dobrze pcha się! Więc nie ma się czym przejmować.
Zaraza, południca…
A ja uwielbiam takie nietypowe laski. Prędzej czy później kogoś znajdziesz.
Chwalisz sie czy zalisz? Dobrze wiesz , ze wygladasz jak Smierc na Choragwi , suniesz nad ziemio jak zjawa, zaczajasz sie na niewinnych ziejac ” GoodEvening” jak rumunski wampir. Dumna jestes ze sie ciebie bojo. Kurwa, Edward ScissorHands . O co ci lata? Takich halloweenow to tera tu pelno.
z doświadczenia życiowego powiem ze święty spokój jest na wagę złota , żadnych kumpli, jak najmniej …
zacznij jeść i zrób maturę!
Dla mnie ten opis sie podoba
zapraszam na kawe 
Jestes skurwesem co lubi przestraszac . Lubujesz sie w tym , ze kazdy odskakuje na widok twych dlugicch lap i paznokci . Jestes , fuckin Smeagol , & if I see u -u prolly get a kick in the Fupa b4 I kno who u is . Fuck u . You sound like an ugly bitch .
To się ciesz że masz święty spokój moja droga. Najgorzej to właśnie między ludzmi co za twomi plecami cię sztyletuja i robią z ciebie debila. Bo ludzie to najgorsza zaraza, jaka przydarzyla się temu światu.