Nie da się ukryć, że takie osoby cisną 200+ na klatę, 100+ na barki. Niemniej jednak jest jedno ale. Obejrzyjcie sobie na youtube kompilacje z podciąganiem na drążku. Śmiechu, kurwa, warte. Bujają się całym ciałem i to nawet nie jest podciąganie tylko co najwyżej spięcia na drążku. P.S uprzedzając komentarze – duża masa nie jest żadną wymówką. Zobaczcie sobie podciąganie Pudziana czy ruskich – niektórzy z nich ważą po 160 kg i robią podciągania z prostych rąk i z brodą nad drążek.
6
3
Z nieba spadł mi ten wpis. Wlaśnie dzisiaj rano taki koks dostał ode mnie bęcki. Tunis przypierdolił się nawet nie wiem o co, na parkingu z łapkami leci. Wielkie bydle napompowane wszystkim. Ja, no nie chudy (115kg, 187cm) dziadzio już ale wymaglowany na jedzonkowanku tylko własnej produkcji, na owocach, warzywach… obskoczyłem pajaca w około 40sek. Szczenę ma do nitowania…
I co mu kurwa z siłki i chemii?
Zanim mahnął raz tą ciężarną łapę zdążył dwa razy zarobić. Ja go lałem a on mnie łapał, frajda po uszy.
Siudżi pula, nie wiem jak to się pisze, wali mnie to, ważne że zrozumiał. Nasłuchał siè trochę a jak się plułłł.
Siudżi pula = ssaj mi chuja po Tunezyjsku.
Koksy to cienizna jest… Moc chwilowa, sztanga i nic więcej. Inna bajka strongMeny ale na takiego jeszcze nie trafiłem … dlatego jeszcze tu piszę 🙂
Ty to jakiś agresywny jesteś . Jeszcze się chwalisz że mu szczękę połamałeś . Zapamiętaj synu: ksiądz Proboszcz Bolesław lubi takich wielkich i grubych chłopów jak ty . Prężna pała księdza Proboszcza Bolesława nie takich rozdziewiczała…
Bo kurwa jak ktoś nie trenuje podciągania ani pompek, to tego kurwa nie bedzie potrafił, suchoklates 55kg 180cm tez prawidlowo sie nie podciągnie jak debil tego nie ćwiczy, proste? Proste
Wyciskanie na płaskim „conieco” przypomina pompkę więc powinien być dla koksa przy nich luzik. Suchoklates raczej nie robi nic siłowego oprócz jedzenia Nutelli / ruszania myszką w lapku i dlatego będzie miał pewnie problemy z drążkiem natomiast koks napierdala prawie codziennie, spędza przed lustrem podobny czas do przeciętnej Julki z Lubuskiem, a jak przychodzi zrobić trzy razy na drążku pełne i poprawnie techniczne to przypomina emerytkę biegnącą 14,5 metra na za chwilę odjeżdżający tramwaj.
Sorry, że napiszę w komentarzu, ale nie chce mi się robić kolejnego postu. Mnie wkurwia to, że wiele młodych ćwiczących naogląda się, jak takie koksy robią w ćwiczeniach szarpane pół ruchy, zarzucają z brzucha, plecami itd… i później robią taką samą techniką za dużym ciężarem. Jak naturale (osoby nie stosujące dopingu) będą tak robić, to mogą sobie machać tymi ciężarami pół życia i chuja z tego będzie. Jak ktoś regularnie wali się strzykawką po dupie, to on może ćwiczyć 15 minut ćwierć ruchy, podrapać się po dupie i będzie rósł, bo 90 procent roboty zrobią sterydy.
Racja.
Bogdan Trener
Ja nie rozumiem ludzi robiących świnio-masę którzy trenują typowo kulturystycznie czyli pod rozrost mięśni. To jest moim zdaniem zupełnie bez sensu rozumiem trenując pod siłę np trójbój robić świniomasę ale po co robić ją trenując jak kulturysta, żeby co mieć bezużyteczne mięśnie i mniejszą siłę niż chudsi ale trenujący specjalistycznie pod siłę
A chuj to kogo obchodzi. Jak dla mnie to na kutasach mogą wisieć na tych drążkach.