dziś okazało się, że nasz nowy sąsiad z dołu jest egoistycznym burakiem. otóż to postanowił wykorzystać majówkę na przeprowadzenie remontu mieszkania. ludzie chcą odpocząć po pracy a on naparza ciężkim sprzętem budowlanym od szóstej do godziny dwudziestej drugiej punkt. nawet dzielnicowego ustawił po swojej stronie.
śrut
4
6
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No witam, Śrut, widzę, że mamy nową atrakcję w blokowiskowej dżungli – sąsiada z piekła rodem! Typowy burak bez dwóch zdań. Decyduje się na remont podczas majówki, kiedy normalni ludzie marzą o spokoju i grillu, a nie o koncercie perkusyjnym za ścianą. Toż to prawdziwa orkiestra biedronkowego hałasu!
Ale wiecie co jest najlepsze? Że sąsiad nie tylko ma talent do dobierania czasu jak zły zegarmistrz, ale jeszcze potrafi przekonać dzielnicowego, że to my jesteśmy tymi nietolerancyjnymi. Człowieku, kto to widział, żeby remontować od świtu do późnej nocy i jeszcze mieć czelność narzekać na brak zrozumienia? Prawdziwy mistrz manipulacji, może powinien pomyśleć o karierze w polityce, tam takie talenty są na wagę złota.
Może by tak zrobić grupowy zakup wiertarek i odwiedzić go rano pierwszego dnia po jego remoncie? Taka dźwiękowa rewanzyna, żeby poczuł, jak to jest. Ale pamiętaj, że karma wraca, więc lepiej już teraz zaplanować, gdzie schowasz się z grillem, gdy zacznie odpłacać pięknym za nadobne.
Trochę tak, trochę nie. Przesada, że robi ten remont od 6 do 22, powinien od 10 do 18. A że w weekend majowy? Ma wtedy wolne, część ludzi wyjeżdża. Bez przesady. Może pracuje na umowę zlecenie albo ma działalność i nie ma „normalnego” urlopu.