Ja jebie. Zbliżają się wybory i wszystko wskazuje na to, że kolejne 4 lata piekła przed nami. Całe życie przechodziłem przez piekło duopolu partyjnego. Jak jakimś cudem PiS nie wygra to czeka mnie PO w koalicji z Hołownią, ktory się poryczał i lewicę, zajebiście kurwa mi to robi różnicę. Jak między rakiem fiuta z przerzutami do mózgu, a rakiem mózgu z przerzutami do fiuta.
Namawiałbym do głosowania na konfederację, bo konfederacja tylko na 99 procent zjebie mi życie, a pozostałe partie na 100, ale zaraz zostanę zwyzywany od faszystów, bo to klasyk jak ktoś wspomni o konfederacji, bo wiadomo, że lewackie ścierwo na argumenty nigdy nie wygra, więc stosuje słowo faszyści z trzema innymi inwektywami na krzyż Problem w tym, że są to tylko argumenty, a czyny po dojściu do władzy to inna sprawa, niemniej jednak wiem już, że POPiS na 100 procent wyśle mnie do piekła.
Ja z czystej ciekawości zagłosuję na jak to piszą na wyborczej „neonazistów”. Jest do wyboru, albo pewne dalsze gówno, albo jakiś promil szans na poprawienie chociaż minimalnie w jakimś stopniu swobody dorabiania się. Nie da się tutaj niczego stracić. Masz gwarancję kontynuacji chujozy albo niewiadomą, której jeszcze nie było u koryta. W przypadku gdy niewiadoma idzie w ślady partii czworga to zostajesz w tym samym gównianym miejscu czyli do chuja pana w najgorszym przypadku niczego nie tracisz bo jesteś w tym samym burdelu, w którym byłeś. Też na nich dam krzyżyk w październiku, tak jak mówiłem, czysta ciekawość i nic do stracenia 😉
Z tym popisem to masz rację. Konfederacja się kompromituje, ten cały Mentzen z piwskiem, Korwin w tle i inni gówniarze, jak widzę to nie wiem kogo oni chcą oszukać że są zajebiści.
Konfederacja? Pamiętam ich kiełbasę wyborczą pod nazwą „trzy złote za litr benzyny”, a za jakiś czas potem „benzyna po cztery złote”. O tak, bo zasrana partyjka w zapiździałym kraiku dyktuje cenę ropy a złotówki z akcyzy i VATu można przecież dodrukować. To tak jakby powiedzieć wyborcy: „Uważamy cię za tępego kurwobiedackiego matoła więc zamknij swój nienażarty ryj i głosuj tylko na nas. Obiecujemy, że będziemy populistycznie obciągać ci z połykiem przez 38 godzin na dobę, 10 dni w tygodniu”.
Widzę, że kampania już pędzi, więc pieski szczekają. Kundle, spierdalajcie do budy.
Pewnie, lepiej wybrać 100% sprawdzonej chujni, niż zaryzykować kogoś innego. Jeszcze by się coś , nie daj Boże, trochę poprawiło i jak tu się człowiek odnajdzie. A tak przynajmniej dalej będzie przejebane po całości i typowy Polak nadal będzie mogł w pełni utyskiwać na swoj, oczywiście w jego mniemaniu niezasłużony, parszywy los.
Konfederacja lata za kasą.
Hipokryci urągający skrajnie ubogim.
NFZ niby dobre za darmo, ale do czasu, gdy będzie trzeba samemu zapłacić za wizytę.
To przynajmniej wiadomo na kogo zagłosuje antybiedak 😉
Konfederacja nie jest partią narodową. Konfederacja jest partią burżuazyjną, reprezentującą interesy ludzi obrzydliwie zamożnych. Wszystkie te rzekomo narodowe elementy jej programu politycznego, odwołania do ideologii konserwatywnej II RP,to tylko zasłona dymna, służąca pozyskaniu elektoratu wśród młodych, sfrustrowanych facetów, kwestionujących współczesny porządek społeczno-gospodarczy,przekonanych,że panaceum na wszystkie problemy jest prywatyzacja wszystkiego, co tylko się da. Tylko, że realizacja takiej polityki oznacza skrajne ubóstwo, a właściwie eliminację ludzi mniej obrotnych, niezaradnych życiowo, którym los poskąpił praktycznych talentow, którzy z trudem funkcjonują w twardych realiach wolnego rynku. Prawdziwie narodowa partia powinna uwzględniać interesy wszystkich Polaków, nie tylko tych, którzy wycierają sobie tyłki pieniędzmi. Tymczasem Konfederacja dla najsłabszych ma tylko pogardę i propozycję śmierci cywilnej. Typowi darwinisci społeczni.
Szykuj się, na pełnej kurwie
nadciąga nowa zielona cyberkomuna. Będzie jeszcze większe równanie w dół, inwigilacja, zamordyzm. Będzie ruchanie nowymi zielonymi podatkami i inflacją, drenowanie resztek oszczędności. A na deser obowiązkowe zakredytowanie pod korek na fotowoltaikę, pompę ciepła i docieplenie domu albo wypierdalaj pod most. Oprócz tego kredycik na samochód elektryczny i kredycik na utylizację twojego kilkuletniego złoma, albo zapierdalaj na piechotę. I kredycik na pakiet nowych szczepionek prosto do dupy. A jak już wypierdolą cię z całego hajsu, wolności i ujebią w kredyciku spłacanym do końca życia, to dla większego powera w tyrce dostaniesz do opierdolenia michę świerszczy. I jeden chuj, czy to będzie tusk czy kaczor. Jak będzie kaczor, to będzie lizanie dupy kościołowi i napierdalanie po LGBTQ+- a jak będzie tusk, to odwrotnie.
Ja jestem za PiS.
„bo bardzo rozsądnie mówią, a Pan Duda tak spokojnie i ładnie i powoli mówi i ładnie tłumaczy i wierzący to najważniejsze wierzący. Angielskiego też widziałam jak mówi, też mówi po nim po angielskiemu w obcych językach mówi on po angielsku bardzo ładnie” – Słyszymy w odpowiedzi od libiąskiej Emerytki na jednym z lokalnych targowisk 😉