Nie wiem czemu ale śrut mi stoi na baczność w najgorszych możliwych okolicznościach.
Przy rodzinnym stole, jak leżę z siostrą w łóżku albo jak siedze na lekcji historii.
Próbuje chuja ściągnąć w dół ale to nic nie daje.
Próbowałem nakurwiać druta młotem ale to tylko go bardziej rozjuszyło.
Co mam zrobić z tym pędrakiem?
(Admin): Proponuje cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc jak ten tutaj:
5
0
Najlepiej się ćwiczy huja na siostry piczy
Nie wiem , jestem jedynakiem. Ja ćwiczyłem na kuzynce .
Też dobrze. Oby tak dalej
Tak, tak, bajkopisarzu jebany. Wytarmoś gruchę, wytrzyj smarki spod nosa i wypierdalaj do książek.
Smarków nie wytarłem . Ale zrobiłem kupę . Zapakowałem do woreczka . To jaki jest twój adres ?