Chujnia

Chijnia się robi jak się czyta niektóre wystawy chujowian- te o wyborach. A chuj do tego co było 30 i więcej lat temu? Z czasem wszystko łagodnieje w pamięci. Zaraz się okaże, że Hitler to był w sumie spoko gość, a jak kumpel Stalin to był chłop do rany przyłóż. Przecież to do chuja już było i nie wróci. Żaden PRL, żaden Balcerowicz. Tak, Piłsudski też nie wróci.
Patrzmy szerzej w przyszłość. Tylko ciągle jęczenie kiedyś to było, za moich czasów. A chuj z czasami. Teraz będzie inaczej. Czy gorzej czy lepiej się okaże. Ale pierdolenie głupot i propagandy oraz wspomnienia lat młodzieńczych w niczym nie pomogą.
I chuj.

4
7

Komentarze do "Chujnia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. „A chuj do tego co było 30 i więcej lat temu?(…) Patrzmy szerzej w przyszłość.”

    A jak chcesz patrzeć w tą przyszłość nie znając historii z której wynika teraźniejszość, która z kolei kształtuje nam przyszłość? Nie da się żyć w oderwaniu od przeszłości. Możesz ją olać, mieć w dupie, ale i tak nie unikniesz konsekwencji z tego, że zaistniała. I odcisną się one tak jak nic innego na twojej dupie. Więc chyba lepiej historię znać i wyciągnąć z niej wnioski. Dla własnego dobra.

    No ale motłoch jest tak fatalnie uczony od dziecka w domu i w szkołach, że niby zyskuje jakąś edukację, a tak naprawdę jest po niej w 99% przypadków takim samym durniem jak przed jej uzyskaniem. Jest czymś co w starej piosence „Gangsta’s Paradise” określono „educated fool”. A co więcej, nie bez przyczyny niemcy każą tuskowi oraz partiom i mediom, których są właścicielami cisnąć na to, by nie uczono historii. mają w tym dwa cele. Pierwszy: przerobić narody żyjące na czymś co niemcy nazwywają „Mitteleuropa”, najpierw na tępy motłoch, potem, po wynarodowieniu ich, przyszłe pokolenia wychować na niemców. Drugi: wyrwać się z obciążeń zbrodniami z czasów II wojny światowej. Kiedyś mówiło się, że w czasie WWII zbrodni dokonywali niemcy, potem zaczęto mówić, że „nazistowscy niemcy”, potem, że „naziści”, a potem, że „naziści i np. Polacy/Czesi/Włosi/ktoś tam”. Jak będzie, gdy wybrane za cel narody zapomną historii? Będzie tak, że za zbrodnie II wojny obwini się Polaków/Węgrów/kogoś tam. I co wtedy? Wtedy nie tylko cały świat będzie cię postrzegał za zbrodniarza, ale jeszcze trzeba będzie zadośćuczynić tym biednym niemcom na których ten wstrętny polski naród zbrodnie wyrządził… (prawdziwe, a przede wszystkim urojone). IO czy chłopcze będziesz znał historię czy nie, czy będzie cię ona obchodziła czy nie, to tacy jak ty za to bekną w ramach „zadośćuczynienia” z przyklejoną do czoła łatką „antsemity”, „zbrodniarza przeciwko ludzkości”, „zbrodniarza, i złodzieja, na niemcach” itd. Nie wierzysz? A jak Żydzi na całym świecie określają Polaków publicznie? I czy ktoś wie i kogoś obchodzi ilu ich uratowali Polacy i ilu z nich całymi rodzinami za to ginęło nieraz w męczarniach? Nie… Jesteś, koleś, (obok bycia tanią siłą roboczą przeznaczoną w przyszłości na kompost a twoi potomkowie na niemców, którzy także i ciebie będą opluwać) „zbrodniarzem”. Czemu? Bo cały mechanizm propagandowy, urzędniczy i biznesowy całego „Reichu” od 1945 roku na to pracuje. I coraz lepiej mu idzie. Taki przykładzik jak się robi tzw. politykę historyczną… Niemcy przez swoje wpływy w Polsce (m.in. przez sponsorowaną partię tuska) od lat blokują np. projekt odbudowy Pałacu Saskiego, bo wiedzą, że takie polskie inwestycje będą wzmacniać polskie społeczeństwo oraz jego świadomość narodową, a to spowoduje, że niemieckie wpływy w Polsce, służące do redukowania naszego potencjału do poziomu taniej siły roboczej dla niemieckich firm, się przez to osłabiają. Stąd nagonka przeciwko odbudowie Pałacu Saskiego. Jednocześnie u siebie, za kolosalne pieniądze (700 mln EUR), odbudowali parę lat temu Berliner Schloss – zamek Hohenzollernów w Berlinie, w którym mieści się tzw. Forum Humboldta. I to nie celem posiadanie kolejnego zabytku. Nie… Ono z kolei ma za zadanie pokazywać światu, jak to władcy Prus byli kulturalni, humanistyczni i tak dalej. A o tym, że były jakieś podboje na wschodzie i brutalna germanizacja i cała lista zbrodni to już tam cisza…, ani jednego słowa na ten temat. Turyści z całego świata mają się dowiedzieć tylko o tym, jaką wysoką kulturę mieli pruscy zbrodniarze (oczywiście zbrodniarzami nie nazywani) i jak tę kulturę z wielkim poświęceniem nieśli „w darze” na wschód Europy… Tak Niemcy budują wizerunek na zewnątrz, jako państwa, które nigdy nic złego nie zrobiło. W to samo się zresztą wpisują takie serialiki jak „Nasze matki, nasi ojcowie”, obchody 300-lecia urodzin Fryderyka II, w czasie których, w serii programów oraz okolicznościowych wystaw, przedstawiano go w superlatywach, oraz polityka zwalania wszystkich win za zbrodnie na mitycznych nazistów (przy okazji roszczeń o prawnie należne reparacje wojenne też się próbują pozbyć). A do tego dochodzą takie kwiatki, jak to, że rząd Merkel (i nie jest jedynym, nawet komusze władze NRD to robiły, bo komuch czy nie – to nadal przede wszystkim niemiec) stawiał reformatorów XIX-wiecznej pruskiej armii jako wzór IDEOWY dla oficerów Bundeswehry. Tak to się robi. A ty, „polaczku”, masz jak za hansa franka: „umieć liczyć do 100 i przeczytać ogłoszenie niemieckie”. Dlatego niemcy to dziś czwarta potęga świata, a ty masz problem w razie potrzeby wysupłać dwie stówki na dentystę czy na leki i mordkę cieszysz jak herr bauer poklepie po plecach na szparagach.

    4

    1
    Odpowiedz
    1. Wolę być Niemcem niż Polakiem i żyć w lepszych warunkach i zarabiać w euro godne pieniądze. A nie kosciolkowa Polska plus stado ukrów.

      2

      4
      Odpowiedz
      1. To, kim sobie wolisz być – to twoja sprawa i twój problem. Ale skoro tak, to: 1 zrzeknij się obywatelstwa, 2. WYPIERDALAJ STĄD do tego „bundeskalifatu”, i 3. nikogo nie obchodzi, co masz do powiedzenia, bo temat nie jest dla ciebie, więc się nie wpierdalaj.

        3

        0
        Odpowiedz
  3. Ukry na ubój

    0

    1
    Odpowiedz