Jestem neurotykiem. W skrócie powiedzieć można, że zachowuję się często tak, jak Twoja laska kiedy ma okres. Różnica taka, że minutę wcześniej mogłem mieć dobry humor, a teraz mnie WKURWIA wszystko. Chodzi o to, że w domu (bo w pracy to jakoś żyje) nikt mi nie ułatwia żyć. Jeśli widzą, że mam zły dzień, to czy muszą się we wszystko wpierdolić? Zrób to, zrób tamto, i wtedy jest wojna domowa, bo ja już nie wytrzymuję i ich ostro OPIERDALAM. Chujnię potęguje fakt, że często dopieprzają się o jakieś gówno, a wtedy to już koniec, gotuje mi się głowa do miliarda stopni. Mówiłem im co jest grane, a oni ciągle swoje, nie wyrobię.
23
47
Ja też mam podobnie,Tzn nie wiem czy jestem neurotykiem,ale potrafię mieć dobry humor,a potem nagle jakaś drobnostka sprawia że mam depresję lub jestem zły.Rozumiem Cię u mnie w domu też mnie wkurwia jak dopierdalają się o to że np.ręcznik mokry czy papierek na podłodze.Jak mnie to wkurwia!!!Życie jest zbyt piękne aby zwracać uwagę na takie błahostki,ale jak widać niektórzy tego nie rozumieją.
Chujnia i śrut, rozumiem i pozdrawiam.
Pierdol to, też tak mam 🙂
pal zioło!
Ta jes, pal zioło, będą Cię wkurwiały krasnale z adhd albo gadatliwi kosmici. Tak, tak, pal zioło…
skoro nie pomaga sugestia „pal zioło” to może pomoże „idź do lekarza psychiatry”? bo się skręcasz wsobnie i prawdopodobnie odpierdoli niecnie Ci niebawem. no, chyba że w chuja walisz na chujni, a wtedy nawet Obrońcy Krzyża nie pomogo… bo okaże się, że po prostu ściemniasz, więc giń.