Kumpel ma dziś urodziny. Nie widziałem mordy od paru miechów i szybko nie zobaczę, bo za chlebem wyjechałem w pizdu. Można oczywiście wysyłać gówniane, rymowane esemesiki, walić chujowe wrzuty na tablicę na fejsie czy wysyłać jakieś padaczne, różowe maile z życzeniami. Ale wkurwia mnie, że nie mogę usiąść z kumplem przy bro (nawet bym postawił), spojrzeć w ten jego ryży ryj i się z nim porządnie, urodzinowo najebać. I tu jest ból, tu jest syf – tu tkwi chujnia.
19
39
to mi się podoba – porządna, szczera, męska chujnia. rzeczywiście chujowa.
I to jest prawdziwa przyjaźń ;] 3m się !!
Haha to się nazywa tęsknota za kumplem. Jedyna okazja jaka pozostaję w tym roku to chyba święta
no chujowo no
daj mu linka do tej chujni. albo nie.