Przez ten pojebany mróz mam już zapalenie pęcherza. Chuj daje że ubierzesz ciepłe gacie, wełniane rajstopy, buty jakbyś zajebała eskimosowi, opatulisz się, że ledwo widzisz świat dookoła. Chuj tam, przeziębi się dziś Twój pęcherz, a nie tej lali co popierdala w mini i w stringach. Latam do kibla dosłownie co 3 minuty, boli przy tym cholernie i do tego, obsikałam dziś już z 3 pary spodni. Czuje się jak jakaś stara babcia, nie trzymająca moczu… a ja dopiero co 18 skończyłam. No i jakby tego było mało chyba mam anemię. Człowiek chce coś zrobić dla drugiego człowieka, idzie oddać krew i się dowiaduje takich rzeczy. Całe życia zdrowa, żadnych przeziębień, chorób, nic. Wszystkie chujostwa świata musiały na mnie spaść właśnie teraz. Dobra, idę spać, przynajmniej nie będę tyle szczać… pozdrawiam wszystkich, których zima kopie po gołej dupie, tak jak mnie.
Chujnia z moczem w roli głównej
2011-07-08 23:4325
39
Żurawina – sok albo suszona. Pij i zajadaj się. Pomaga na dolegliwości układu moczowego i wzmacnia jego odporność. Zdrowia życzę.
ej, a nie możesz sobie po prostu założyć podpaski nieco wyżej i popuszczać do woli?:)
Pampers dobrym rozwiązanie na Twoją dolegliwość.
Szczerze? Idź do lekarza, dostajesz leki i przechodzi po kilku dniach. Moja była to miała
Polecam urosept – bez recepty w aptece, ziołowy i czyni cuda. Mi pomógł nieraz. Do tego żurawinka w tabletkach lub suszona, jak ktoś napisał powyżej.
„Wszystkie kary na mnie idą”jakby to jeden znany menel powiedział.Na pocieszenie to ci tylko powiem że pracuję jako roznosiciel ulotek i z powodu zimna też mam pęcherz ściśnięty jak kowalskim młotem,więc średnio raz na godzinkę jest problem z ludzkim wyszczaniem się.Oczywiście jebana Warszawka,stolica naszego chorego kraju ale rzeczy tak podstawowej i czasami pożądanej jak toi-toi kiedy trzeba to nie uświadczysz.A szczanie komuś pod śmietnikiem na osiedlu to nie jest to co tygryski lubią najbardziej…
Hmm..Chyba za dużo alkoholu spożywasz