Nocne życie w mieście Łodzi potrafi być zaskakujące. Ja na przykład pod jednym z klubów oberwałem kastetem – tak po prostu, stałem chyba w złym miejscu. Kilka złamań z przemieszczeniem, 2 tygodnie przeleżane w szpitalu, 4 tytanowe płytki w szczęce. Odszkodowanie? 130zł. 2 lata temu za złamanie pierdolonego palca dostałem więcej. Co za kraj.
35
40
Ubezpieczenie to sobie można kupić takie albo inne, jak się OWU nie czyta to potem się dostaje 130 PLN
Co wy tak z tej Łodzi na ta chujnie wchodzicie w gęstych ilościach? A co do wpisu…wpółczuje szczerze. Doktor M
Wystarczyło wytoczyć proces cywilny, doliczyć straty moralne to dobry prawnik wyciśnie z „kasteciarza” na średniej klasy samochód.
@3 Dobrze prawisz. Tylko ludzie albo nie wiedzą, albo nie chcą se tym dupy zawracać, a potem biadolą.
Znajomy połamał się już tyle razy, że stwierdził że to całkiem dobry sposób na życie 😉