Tyle się tu mówi o leniach które nie pracują. Jasnym jest że to śmiecie. Zawsze były i będą, chyba że wróci komuna i takie kurwy będzie można wysyłać na Sybir.
Dlaczego nikt nie mówi o pracujących leniach ?!
Mechanik nie dość że naprawiał coś prostego co powinno zająć mu wg. jego słów ok. 5h, to na dodatek kupił używane części zamiast nowych i przez to czekałem aż 8 dni !!!! Bo kurwa musiała leniwa to odesłać i zamówić kolejną część.
To największa zmora, pseudo-specjaliści którzy są leniwymi, głupimi śmieciami które jeszcze chciałyby pieniędzy za pracę.
Skurwiel dostał 20% mniej za chujowy czas wykonania usługi i powiedziałem mu w ten jego krzywy gruby ryj że już więcej do niego nie wezmę samochodu.
11
2
Bo to się porobiły teraz kurwy leniwe.Parę lat temu na zadupiach jeszcze pracowali,teraz w dupie mają.Powiesi ci taki kutas hamulec na przewodzie jak tarczę wymienia a o rzeczach co nie widzisz to nawet nie wspomnę.Jak spytasz o zmierzenie grubości tarczy to nie wie jebany praktykant co to jest suwmiarka.Na kosztach oszukują,niesłowni.W tym roku dużo czasu przez debili straciłem.Na kwitach kłamstwa wypisują, roboczogodziny z dupy,bo sam robię hobbystycznie przy moich samochodach i to w chujowych warunkach a u nich na warsztatach nagle 4 razy dłużej wychodzi przy dostępie z kanału czy podnośnika i wszystkich narzędziach pod ręką.4 warsztaty testowałem w tym roku i tak :jeden miał różne rzeczy zrobić a po trzymaniu samochodu wymienił podstawowe ,które też mogę se zrobić i mówi że oni takiego silnika nie widzieli i że on nie bardzo.Kurwa mać,nawet nie umyli a o to prosiłem,żeby wyciek sprawdzić.O innych zjebach nawet nie będę się rozpisywał..
Jedynie Ziutek jeden ,który robi w takiej szopce, że lepsze widziałem na filmach z Ukrainy,i chciałem stamtąd spierdalać czym prędzej, stanął na wysokości zadania i wymienił mi sprawnie i z fasonem pękniętą szybę przednią (trochę tylko,żeby nie było,bo pół jewropy przejechałem narażając się na mandaty i inne przykrości,ale pękło w chujowym momencie i byłbym tydzień bez samochodu ,bo taki był okres i termin)i wszystko gra .Ziutek był z polecenia,chyba jest jeszcze na dorobku bo się stara.
Twój stary śmieciarzu
Mam zaufanego mechanika, z którym mam rodzinne powiązania. Tak jest najlepiej, nie może odwalić popeliny bo zjebałby sobie reputację w rodzinie, a jeden z moich krewnych to jego najlepszy klient bo robi u niego sprowadzane samochody.
Więc robi dobrze, choć tani nie jest.