Zacznę od tego, że non stop zapierdalam. Zapierdalam na studia (dzienne oczywiście bo uniwersytetu się zachciało), zapierdalam w robocie (najwięcej oczywiście w weekendy bo po co iść na melanż, lepiej przecież siedzieć w robocie po 16 godzin za marną stawkę), zapierdalam na praktyki bo same się nie zrobią, zapierdalam do biblioteki bo licencjat sam się nie napisze. No cały czas kurwa coś! To cud, że w ogóle jeszcze mam znajomych, bo i tak się z nimi nie spotykam bo i kiedy. Ale do sedna: jako, że właśnie minął weekend po którym potencjalnie powinnam być wypoczęta (ewentualnie zmelanżowana no ale to jakby już na własny rachunek), jestem ZJEBANA bo siedziałam w pracy od piątku prawie non stop. Co za tym idzie? Nie miałam siły wewnętrznej podnieść się dziś z łóżka. Jak już się podniosłam, jako tako ogarnęłam i już miałam wychodzić na praktyki, przypomniałam sobie, że nie wzięłam stroju do pracy. Bo oczywiście do pracy też po południu muszę iść. Więc spóźniłam się na ostatni autobus, którym jakimś cudem bym zdążyła. Tak więc ani się nie wyspałam, ani nie załatwiłam tego co miałam, a teraz idę zakuwać bo oczywiście jutro mam test a raczej jak wrócę o północy z roboty to średnio widzę opcję nauki. Nie musicie mi współczuć ani nic, po prostu musiałam to napisać bo się wkurwiłam. pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy maja jeszcze chujowszy poniedzialek
Chujowy poniedziałek
2011-12-05 17:4632
41
Za to za pare lat będziesz bogata zarówno duchowo jak i materialnie, dziewczyno podziwiam Cię! Jesteś super, tak trzymaj, dajesz radę z życiem! Brawo, brawo i jeszcze raz brawo! 🙂 Pozdrawiam, Doktor M
To jeśli jednak znajdziesz odrobinę wolnego czasu w weekend, to dla szybkiego relaksu popieszczę ustami Twoją perełkę rozkoszy 😉
Ja mam w pon. 6 lekcji, a potem warsztaty teatralne. Tylko dodam, że na warsztaty zabierają 3 godz. (przygotować się, dojazd, 1,5 h warsztatów i powrót. Później muszę robić lekcje. A więc czy ktokolwiek ma łatwo?
Naprawdę poniedziałki są do dupy!
Wszystko trzeba i już, chcesz czy nie.
3@ – jebać Twoje warsztaty teatralne, chyba nie wiesz co to nauka + praca. Podziwiam kobiety, które zapierdalają. Powinien istnieć jakiś system przywilejów (?) dla nich.
…a za jakiś czas będziesz miała (a) duże możliwości na duże pieniądze (b) problem, bo żeby je mieć, musisz zapierdalać (c) bo chyba nie jesteś z tych najpiękniejszych, co potrafią momentalnie ustawić się na dobrze upatrzonej pozycji…