Ten wpis kurwa będzie niby o temacie, ale bardziej o oscylowaniu wokół tematu…
Otóż irytują mnie moi znajomi, którzy nie potrafią mnie zrozumieć, a ja nie wiem jakie argumenty im przedstawić… już mi po prostu brak słów !
Ja jestem skrajnie ubogi, bez rodziców, a co za tym idzie bez kieszonkowego, i muszę zapierdalać za nędzne grosze, nie pozwalające godnie żyć…
I tu pojawiają się moi znajomi… oni są ustawieni, mają normalne rodziny, domy, normalne kieszonkowe, które z reguły są w wysokości mojej połowy pensji…
No i jak ja mam takich przekonać, że ja po prostu poza pracą mam milion innych obowiązków a nie tylko bezmyślne wpatrywanie się całymi dniami w ekran komputera/smartfona…
Owszem trochę tak robię, ale to jest forma mojego odpoczynku… poza tym męczy mnie ciągłe kontaktowanie się z nimi.
Wczoraj, kurwa chce się zdrzemnąć, bo jestem skrajnie zmęczony po nocce… to kurwa znajomy wydzwania!
I nie mówcie mi, że ciesz się, że masz znajomych… bo cieszyłbym się, gdyby mnie choć trochę rozumieli !
Też kurwa, gdybym miał za darmo mieszkanie, chleb, obiadki u mamusi, która by za mnie WSZYSTKO porobiła, i jeszcze dostawał za to kurwa tak jak oni spore pieniądze… też miałbym na wszystkie znajomości czas! Chyba proste, ale dla nich to nie do pojęcia, jak czasu mogę nie mieć…
człowiek ubogi a zamożniejsi znajomi
2022-10-25 18:283
0
Masz przez to szansę w niedalekiej przyszłości być silniejszy i bardziej zaradny niż oni, przez swoje doświadczenia z dzieciństwa.
Gdybyś robaku, ofiaro losu, jeździł w weekendy Mustangiem fastbackiem GT za 320 tysi, a w tygodniu Audi Q8 5.0 quattro, tak jak Ja, nie miałbyś takich problemów.
a jakie?
Misiakie Gogakie
łaaał, samochodzik za miesięczną pensje.
Łaaał, a kurwo biedacka masz choinki zapachowe też?
ja mam, ale nie mam samochodu kurfa xD
Chujowicze mili. Dlaczego nie macie choć trochę współczucia i zrozumienia dla tego młodego,milego i pracowitego człowieka? Wyobraźcie sobie, że jesteście w jego sytuacji? Przykro mi bardzo, że nie jesteście w stanie tego zrozumieć .
Dzięki, ale kurwa
sęk w tym, że już od dawna jestem, ale oni i tak nic nie rozumieją…
no to wycisz telefon i postaw sprawę jasno, żalisz się w internecie, a w rzeczywistości im tego nie powiesz i nie podejmiesz żadnych konsekwentnych działań oczekując w zasadzie nie wiadomo czego, zakomunikuj im, że nie mogą ci wchodzić na głowę prosto i wyraźnie, nie tylko przez słowa
Zdanie zaczynamy wielką literą i kończymy kropką.
Grammarnazi
Ziom mówiłem i tłumaczyłem już wiele razy;
ale oni nie rozumieją…
im się wydaje, że jak im rodzice wszystko opłacają i sami nie pracują, a tylko wiecznie studiują na dziennych…
to im się kurwa wydaje, że ja mam dokładnie tak samo !
Im się chyba kurwa wydaje, że praca to jak studia… jak się nie nauczysz to i tak kurwa zdasz! Nigdy w życiu nie pracowali, bo wiecznie studiują…
I żadne słowa, aluzje, alegorie, porównania, analizy, przykłady, dowody, a nawet mówienie wprost o pieniądzach… nic nie rozumieją nadal !
Wyciszam telefon, to gość 3 dzień pod rząd dzwonił dziś do mnie o tej samej godzinie i minucie… kurwa !
Jutro pewnie znowu zadzwoni…
To zablokuj go i nie zawracaj dupy. Ktoś ma za Ciebie wyjaśnić mu, o co Ci chodzi? Po co zadajesz się z ludźmi, którzy Cię nie szanują? A natrętne telefony to też brak szacunku.
o, ciekawe spostrzeżenie