„Albowiem kto stał się pod wpływem buntu do Pana jedynego buddystą/ateistą, po stokroć jebanym przez Mesia na wieki wieków knagą elizejską będzie być musiał”
ja stałem się ateistą / buddystą pod wpływem nie inaczej jak religii katolickiej i pseudokatoli…
mają Boga i wiarę tylko w dialogach!
ale pomóc ci nie pomogą, już wolą bezdomnemu psu bardziej pomóc niż bezdomnemu krewnemu, kurwa!
I oczywiście dla mnie buddyzm oznacza: „spokój i działanie!”
u klech i pseudokatoli nie ma ani działania ani szerzenia dobroci… jest tylko „spierdalaj, bo inni mają gorzej!” – dla klech i pseudokatoli liczy się tylko ich brzuch, ale że bliźni jest głodny… „inni mają gorzej” usłyszeć kurwa można tylko!
Czy gdyby to były duże dzieci to coś zmienia? Pytam, bo mam rozterkę duchową. Popełniłem błąd, idę ciemną doliną, lecz zła się nie lękam, bo Ty jesteś ze mną, Panie. Rozdałem za dużo Snickersów, trwożę się.
Ksiądz Witold z Borzygniewu
schizofrenia zbiorowa baranów, którzy sami nie umieją sobie poradzić w życiu, a wielu co gorsza nie chce nic zmienić na własną rękę ze swoim życiem, bo takie działania wymagają wielu wyrzeczeń i wysiłku…
więc wolą pierdolić modły do czegoś co nie istnieje, a jeśli bóg istnieje to ma na nich wyjebane!
i dlatego polskie katole pierdolą nieustannie „pieniądze szczęścia nie dają”.
Synu, jesteś w błędzie.
Oto, co rzecze Izajasz w swej Księdze: „Lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą”.
Uprzejmie przypominam, że posiadamy spory zapas Snickersów.
Pozdrawiam, ksiądz Witold z Borzygniewu.
Synu, znów jesteś w błędzie, albowiem ludzką rzeczą ludzką jest błądzić.
Tudzież głupców rzeczą jest trwać w błędzie, przeto pamiętaj, synu… „proszę o” i potem rzeczownik w celowniku: kogo? co? czyli o „1 snickersa”. Walcz ze złymi nawykami, zaczynaj zdania wielką literą, kończ zaś kropką. Tak Ci dopomóż arcybiskup Market.
Ksiądz Witold z Borzygniewu.
Tak, tak, zaufałem Panu…
i z dnia na dzień (przez ostatnie już 6 lat) jestem coraz bardziej wycieńczony…
już kuźwa nawet leżeć spokojnie nie umiem… bo wierzgam
Raczej nie. Chociaż nie jestem pewien, bo na dwoje babka wróżyła. Ale chyba nie… Chociaż są pewne poszlaki świadczące o tym, że tak. Ale jednak nie. Po prostu nie. Raczej nie. Chyba nie… W sumie to nie wiem, ale raczej chyba nie.
Nie ale ty wraz z lgbtpz (pedofile/zoofile ktore probuja 'legalizowac’ m.in w krajach europejakich) jebiecie juz nawet nie bezdomnych, ale kurwa kosze na smieci, stare palety, mury, bloto, smieci, scieki i szambo.
2137 wskaże Ci drogę
Pedofili powinno się karać śmiercią poprzez krzesło elektryczne.
tak samo jak lewaków
Nie skomentuję tego, ale kurwa!!!
To forum zmienia się w jebane forum religijne.
WYPIERDALAĆ Z TYM GÓWNEM !!!
Ja jestem buddystą / ateistą.
„Albowiem kto stał się pod wpływem buntu do Pana jedynego buddystą/ateistą, po stokroć jebanym przez Mesia na wieki wieków knagą elizejską będzie być musiał”
jestem hetero pedale
ja stałem się ateistą / buddystą pod wpływem nie inaczej jak religii katolickiej i pseudokatoli…
mają Boga i wiarę tylko w dialogach!
ale pomóc ci nie pomogą, już wolą bezdomnemu psu bardziej pomóc niż bezdomnemu krewnemu, kurwa!
I oczywiście dla mnie buddyzm oznacza: „spokój i działanie!”
u klech i pseudokatoli nie ma ani działania ani szerzenia dobroci… jest tylko „spierdalaj, bo inni mają gorzej!” – dla klech i pseudokatoli liczy się tylko ich brzuch, ale że bliźni jest głodny… „inni mają gorzej” usłyszeć kurwa można tylko!
Czy gdyby to były duże dzieci to coś zmienia? Pytam, bo mam rozterkę duchową. Popełniłem błąd, idę ciemną doliną, lecz zła się nie lękam, bo Ty jesteś ze mną, Panie. Rozdałem za dużo Snickersów, trwożę się.
Ksiądz Witold z Borzygniewu
chuj z tobą, a nie pan XD
boga nie ma, jest tylko schizofrenia kurwa !
Zdanie zaczynamy wielką literą i kończymy kropką.
Grammarnazi
schizofrenia zbiorowa baranów, którzy sami nie umieją sobie poradzić w życiu, a wielu co gorsza nie chce nic zmienić na własną rękę ze swoim życiem, bo takie działania wymagają wielu wyrzeczeń i wysiłku…
więc wolą pierdolić modły do czegoś co nie istnieje, a jeśli bóg istnieje to ma na nich wyjebane!
i dlatego polskie katole pierdolą nieustannie „pieniądze szczęścia nie dają”.
Synu, jesteś w błędzie.
Oto, co rzecze Izajasz w swej Księdze: „Lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą”.
Uprzejmie przypominam, że posiadamy spory zapas Snickersów.
Pozdrawiam, ksiądz Witold z Borzygniewu.
to proszę choć o 1 snickers
Synu, znów jesteś w błędzie, albowiem ludzką rzeczą ludzką jest błądzić.
Tudzież głupców rzeczą jest trwać w błędzie, przeto pamiętaj, synu… „proszę o” i potem rzeczownik w celowniku: kogo? co? czyli o „1 snickersa”. Walcz ze złymi nawykami, zaczynaj zdania wielką literą, kończ zaś kropką. Tak Ci dopomóż arcybiskup Market.
Ksiądz Witold z Borzygniewu.
Tak, tak, zaufałem Panu…
i z dnia na dzień (przez ostatnie już 6 lat) jestem coraz bardziej wycieńczony…
już kuźwa nawet leżeć spokojnie nie umiem… bo wierzgam
ok, Pan Bóg z Tobą, i co?
i tak jesteś w ciemnej dolinie, i i tak sam musisz sobie kurwa poradzić XD
Raczej nie. Chociaż nie jestem pewien, bo na dwoje babka wróżyła. Ale chyba nie… Chociaż są pewne poszlaki świadczące o tym, że tak. Ale jednak nie. Po prostu nie. Raczej nie. Chyba nie… W sumie to nie wiem, ale raczej chyba nie.
wiele klech to pedały i pedofile
wiele jebanych klech to pedofile i pedały
i?
Nie ale ty wraz z lgbtpz (pedofile/zoofile ktore probuja 'legalizowac’ m.in w krajach europejakich) jebiecie juz nawet nie bezdomnych, ale kurwa kosze na smieci, stare palety, mury, bloto, smieci, scieki i szambo.
Takze wypierdalaj kurwo w kosmos