Odpowiedź jest bardzo prosta – NIE! Jestem na V roku i mam już dosyć (wiem, wiem – szybko się obudziłem). Męczę pracę magisterską do mojego szanownego promotora, który chociaż wcale nie pomaga to ciągle wymaga. Z jednej strony to dobrze – staram się jakoś tam systematycznie pracować, ale kiedy oddaję koleje strony to marzę tylko aby opuścić ten złowrogi gabinet. „0” zero pomocy, zaangażowania, ok sprawy techniczne jakoś mi tłumaczy, ale co z częścią merytoryczną. 5 lat studiów, a ja naprawdę średnio wiem o czym piszę i czy to ma sens. Powiecie, że to moja wina. Może macie racje, ale studiując (szczególnie etap studiów magisterskich) spełniam tylko i wyłącznie ambicje moich rodziców. Nie potrafię tego rzucić bo nie chcę ich zawieść i wmawiam sobie, że skoro już tak daleko zaszedłem to szkoda się cofać. Dodam, że studiuje dziennie na kierunku humanistycznym – nie mam doświadczenia na rynku pracy i jestem daleko w tyle za rówieśnikami, którzy zaczęli karierę zawodową zaraz po liceum.
Niezła chujnia… idę pisać dalej.
Ale spierdoliłeś! Jak można studiować bezrobocie (humanistyczne kierunki)? Lepiej było od razu iść się zatrudnić jako kasjer. Teraz przynajmniej miałbyś szansę być starszym kasjerem, albo kierownikiem działu jakiegoś. A tak cóż, lipa panie dzieju.
Bo na świecie się coś popierdoliło. Nie wiem po kiego chuja każdy musi mieć studia. Po to żeby w sklepie sprzedawać? Pracodawcy są też pojebani. A nie jeden patałach po studiach będzie gorszym pracownikiem niż ktoś po technikum.
Uderzaj do zakładu pogrzebowego, jak kolega 3 tematy wyżej.
Zgadzam się. Coś w tym kraju jest nie tak jak trzeba skoro każdy musi mieć studia do byle pracy. To chyba najgłupsza moda jaka się u nas pojawiła. A najśmieszniejsze są komentarze osób typu „nikt nie kazał Ci studiować”. Chore pieprzenie. Niestety każe Ci społeczeństwo, które bez studiów mówi, że jesteś kupą gówna a ze studiami tylko się zrównujesz z szarą masą. Mam nadzieję, że nadejdą zmiany, które raz na zawsze pogrzebią konieczność chodzenia na studia. Na studia powinni chodzić ludzie, którzy czują, że chcą i wiążą przyszłość z karierami naukowymi a nie ludzie, którzy chcą mieć po prostu spokojne życie wykonując swoją prace… Skończ to. Za daleko doszedłeś Bracie. Pozdrawiam
a pizda nie oficer z ciebie. tak to jest jak sie robi to co inni oczekują.
po prostu żal
dobrze masz ze masz te je**8ane 5lat za soba wiec nie narzekaj odbije ci sie po zarobkach za pare lat moze (wyk. wyższe) jak zrezygnujesz jestes debil
Więcej się nauczysz zapierdalając i zdobędziesz wieksze doświadczenie, niż kuć tą chujnie dla papierku, którym bez 10- letniej kontynuacji można sobie dupe podetrzeć.
Nie. Nie każdy. Skończyłam 5 (3 języki, informatyke i archeologię – to ostatnie lda przyjemnosci wylacznie ) kierunków. Pełne egzaminy, ale magistra nie zrobiłam ( jesli zrobie to z arch. ), bo nie mialam czasu, wolalam i wolę kasę zarabiac i swiat zwiedzać.
Studenci to mamisynki i idioci. Studenci pedalki a studentki kurwy