Mam dość dziwną sytuację z moim partnerem ? znamy się od 5 miesięcy, pierwsze trzy to był taki flirt, a dopiero od dwóch miesięcy jesteśmy parą i spotykamy się na randki. Ja mam 25 lat, a on 39. On do mnie pisze smsy, dzwoni, mówi, że tęskni i myśli o mnie. Generalnie mam wrażenie, że się stara. Ale zaniepokoiło mnie jego zachowanie ? na pierwszej randce zaproponował, abyśmy pojechali do niego na chatę(mieszka sam). Ja się nie zgodziłam, bo wiedziałam, czym to ,,grozi??. Na drugiej randce zaczął się do mnie ,,dobierać??. Ja go dość ostro skrytykowałam, stwierdziłam, że się nie znamy, więc nie ma prawa mnie obmacywać. Na kolejnych spotkaniach nie był już taki nachalny, ale potem znów zaczął swoje ? tzn. obmacywanie itp. Ja już tak nie protestowałam. A potem powiedział mi wprost, że on ma potrzeby seksualne, bo od pół roku ich nie zaspokajał(po rozstaniu z byłą partnerką) i jest bardzo spragniony tego. Raz mi powiedział: ,,Ty sobie o mnie pewnie myślisz, że ja tylko o jednym myślę. To prawda ? chciałbym Ciebie zerżnąć, ale nic na siłę. Pragnę, abyś też do tego dojrzała.?? Trochę mnie to zatrwożyło, ale z drugiej strony uspokoiło, iż martwi się nie tylko o własne potrzeby, ale też o moje. Ale ostatnio już chyba przegiął pałę ? kiedy mnie czule przytulał i obejmował, wyleciał z tekstem: ,,Żądam seksu od Ciebie. Mi nie wystarczy być obok ciebie, ja chcę być w tobie.?? Po tych słowach ja wycofałam się z jego ramion. Była cisza. A potem poważna rozmowa ? powiedziałam mu, że jak on to sobie wyobraża w praktyce? A on stwierdził, iż jeśli jesteśmy parą, to we wszystkich sferach mamy się uzupełniać. Ja się zapytałam: a co z antykoncepcją? A on do mnie ? ,,nie potrzeba ( nawet prezerwatywy(!)??, bo on niby ma doświadczenie i wie, kiedy wyjąć? ale najbardziej wkurzyła mnie jeszcze jego inna propozycja: ,,Wiesz, najlepiej byłoby, gdybym w naszym związku znalazł zaspokojenie seksualne. Ale jeśli nie jesteś gotowa na to, to mi powiedz ? będę wtedy z Tobą spotykać się ,,na grzecznie??, a swoje potrzeby seksualne będę realizował z dziwkami??. To mną tąpnęło ? co to w ogóle za propozycja?! To po co on w ogóle chce się ze mną spotykać ? aby pokazać się na mieście z młodą laską? A seks to sobie w burdelu załatwi? co Wy o tym wszystkim myślicie tak obiektywnie? Myślicie, że będąc w związku jest to naturalne, że partner ma takie wymagania czy może zależy mu tylko na seksie, a nie na związku ze mną?
Czy ten związek ma sens?
2011-07-08 23:4331
50
facet chce tylko jednego, i sposób w jaki się do Ciebie zwraca, nigdy sobie nie pozwalaj by facet Cię tak traktował.
ja bym zerwała znajomość…jemu ewidentnie zależy na 'młodej dupie’, ale zrobisz jak uważasz.
Prowokacja. A jeśli to sorry, ale – hahaha.
Znalazłaś se 39letniego niewyżytego samca i się dziwisz.
Joasia z „Bravo” mówi, żebyś z nim zerwała, bo ta znajomość do niczego nie prowadzi.
Jestem facetem i choć moje myśli w takiej sytuacji zapewne byłby podobne to nie urzeczywistnił bym ich słowami przy tobie, bo nie wypada. Facet jest stary zapaliło mu się nie tyle co czerwone światełko ale cała latarnia żeby sobie coś znaleźć i ruchać, po co płacić. Ty głupia jesteś czy tylko udajesz spierdalaj od niego bo niedługo będzie Ci płacił pięścią.
5 miesiecy? Hm, gdyby rozegrał to 'normalnie’, już dawno by Cię przecież miał. A jeśli zagrywa takimi tekstami, to niech się nie dziwi. Według mnie, dziwny koleś, nie warty uwagi. Poza tym, bez gumki!? I mówię to z perspektywy faceta.
od faceta, obiektywnie: dziwię się, że w ogóle zadajesz tytułowe pytanie. nie widzę w jego zachowaniu niczego niepokojącego. w związku to jak najbardziej naturalne. przecież widzisz jak bardzo on Cię kocha. w dodatku tak o Ciebie dba! – widząc, że nie jesteś jeszcze gotowa na seks, ofiarował się, że będzie sypiał z prostytutkami, ze zwykłymi, nędznymi, być może chorymi kurwami, zanim będziesz gotowa się z nim kochać. doceń to! i to, jak bardzo jest z Tobą szczery! no i nie muszę chyba dodawać – nie zwlekaj z „tym” dłużej, bo może znaleźć inną, a przecież taki doświadczony facet to prawdziwy skarb! (pomyśl choćby ile zaoszczędzisz na antykoncepcji – w przypadku długich związków to naprawdę konkretny wydatek). ewentualną ciążą się nie przejmuj, bo nawet jeśli w jakiś niewytłumaczalny sposób zajdziesz – w końcu on ma doświadczenie – to na pewno stanie na wysokości zadania. przecież sama widzisz jak za Tobą szaleje.
p.s. tęsknię i myślę o Tobie
aha i dodam, że tez mam 39 lat i szukam młodszej kobiety ale to nie znaczy że będę się zachowywał jak złamas i ostatni cham. Skąd Ty tego pacjenta wytrzasnęłaś?
Gość ma rację z jednym – poznaj swoje potrzeby i dorośnij wreszcie. Kobieta to nie stworzenie upośledzone, lecz równy partner mężczyzny, warto to zapamiętać. Równy znaczy, że ma równe potrzeby i wymagania. Jeśli nie ma wymagań (tu konkretnie seksualnych), to nie jest równy.
Racji nie ma oczywiście z gumką. Tutaj musisz być stanowcza.
słuchaj, masz 25 lat, całe życie przed Tobą, czy Ty masz naprawdę tak niską samoocenę, żeby być przy takim łajdaku i świni, jak ten koleś. Zasługujesz na kogoś kto Cię będzie szanował i respektował Twoje przekonania. Ale ewidentnie nawet Ty sama siebie nie szanujesz skoro pozwalasz sobie na takie traktowanie i na takie gadki, to dlaczego on miałby Cie szanować. W życiu bym sobie nie pozwoliła na takie coś. … przemyśl to …
jak bym Cie nie zrobił przez 5 miesięcy to też by mi odjebało.. sorry
Wybacz, ale masz 25 lat i mnie dziwi, że Ciebie dziwi, że facet ma potrzeby. To jest oczywiste. Każdy normalny facet tak ma. Nic w tym niezwykłego. Że szczerze Ci o tym mówi – masz mu to za złe? Przepraszam, czy on odezwał się niegrzecznie, wulgarnie, po chamsku? Zastanów się! Jesteś dla kogoś atrakcyjna. Ktoś Ciebie chce. Czy to przekreśla faceta? A Ty co o nim myślisz? Nie kręci cie? Czy jesteś aseksualna? (Są tacy, nic w tym złego, tylko trzeba szczerze sobie mówić.) Jeśli Ci się nie podoba, to też bądź szczera. Jeśli wszystko w porządku z nim, i z Tobą, to jego zdanie, które Cię tak zszokowało weź poważnie, bo dużo w nim racji. Wyobraź sobie, związek osoby aseksualnej z heteroseksualną. Oparty o prawdziwe uczucie. To wręcz romantyczne. Ona nie odczuwa potrzeb fizycznych, więc co on robi z innymi czysto fizycznie nie jest zdradą, nie boli. On walcząc ze swoimi czysto fizycznymi potrzebami cierpiałby i nie byłby szczęśliwy w związku z kobietą, do której czuje prawdziwe uczucie. Czy kobieta, której na nim zależy, która czuje do niego to samo chciałaby żeby był nieszczęśliwy przez nią? Zaproponował dojrzałe, dorosłe rozwiązanie, dzięki któremu osoba aseksualna może być w szczęśliwym związku z heteroseksualną. Takie związki są trudne, ale nie niemożliwe. A jeśli nie jesteś aseksualna – jaki sens ma unikanie seksu z osobą, którą akceptujesz i która szanuje Ciebie? „If you don’t know me by now you will never, never know me…”. Powinnaś go już znać. Szkoda Waszego życia na idiotyczne podchody. Takie moje zdanie. Jeśli nie jest tym facetem, któremu ufasz, szanujesz i tak dalej, to może lepiej po prostu zerwać. Może warto poczekać na tego właściwego. Może zrobisz przysługę sobie i jemu. Ale jeśli jest inaczej – seks w związkach hetero jest naturalny. Pół roku bez wydaje mi się już bardziej kuriozalne. Byłem w kilku poważnych związkach w życiu. Praktycznie zawsze seks pojawiał się od samego początku. Dzięki temu wiedziałem, że wszystko jest w porządku. Że nie jestem kolegą, bo kolegą można być przez lata, a kiedy jest się kimś więcej – po prostu jest inaczej. Od razu. Kolega nie staje się nigdy nikim więcej. Dlaczego kilku? Co było nie tak? Ano rozstawaliśmy się po latach jak stare dobre małżeństwa
Niezgodność charakterów. Zdarza się, takie życie. Ale żadne z nas nie żałowało, a już na pewno nie naszych chwil w łóżku razem. Jeśli czegokolwiek żałowaliśmy, to cichych dni. Tego, że nie wykorzystaliśmy swojego czasu tak jak można było lepiej. Żałowaliśmy, że nie potrafiliśmy się lepiej zrozumieć. Nigdy tego, żeśmy się poznali, że spaliśmy ze sobą od samego początku.
Życie jest takie krótkie. A młodość jest jeszcze krótszą chwilą. Nie marnuj go, nic na świecie nie jest tego warte. W szczególności poszukiwanie ideałów czy trzymanie kogoś na dystans dla zasady.
A co do antykoncepcji – on nie ma racji. Sam jestem gościem, który zawsze wie kiedy no wiesz… Nadal bezdzietnym. Ale obstawiałbym już prędzej bezpłodność. 10 lat seksu bez antykoncepcji i nic. Pewnie mam więcej szczęścia niż rozumu. Facet może wiedzieć kiedy zbliża się wytrysk i przerwać stosunek. Zawsze. W 100%. Przynajmniej niektórzy tak potrafią, ja potrafię. Tylko, że czasami kropelka może przejść wcześniej, w ogóle bez wytrysku, niezauważona, a podobno kropelka wystarczy. I tego nie da się wyczuć. Seks bez zabezpieczenia to cholerne ryzyko, jeśli nie chcesz mieć jeszcze dzieci. Osobiście ufałbym bardziej hormonalnej, branej pod okresową kontrolą lekarza. To się zawsze dobrze sprawdzało i jest to metoda najskuteczniejsza. Prezerwatywy są mniej przyjemne w użyciu to raz, mniej pewne też – bo z doświadczenia wiem, że potrafią się podczas dłuższej i intensywniejszej zabawy zsunąć albo pęknąć. A potrafią też podrażniać delikatniejsze kobiece ciałka. I jeszcze jedno – chronią tylko w czasie samego stosunku. A przecież przytulać i dotykać ludzie lubią się także po, a może to być ryzykowne. Uwierz mi, gdyby były tabletki antykoncepcyjne dla mężczyzn, brałbym je.
wybacz ale po chuj się pytasz skoro ewidentnie widać o co gościowi chodzi..jest tylu młodszych a Ty się zastanawiasz? to jakaś ciulowa prowokacja.
Zwiększ masę to nie będzie mu się z Tobą chciało
rzuć chuja nawet nie patrząc się za siebie!!!! czym prędzej
O kurwa!
Ty masz 25 lat i po 5 miesiącach znajomości i flirtowania z facetem nie chcesz mu popuścić? Chyba coś z Tobą nie tak. Czytając post pierdolnąłem z tekstu „Na drugiej randce zaczął się do mnie ,,dobierać??. Ja go dość ostro skrytykowałam, stwierdziłam, ŻE SIĘ NIE ZNAMY” no japierdolę! skoro jesteście „parą” od 2 miesięcy, znacie się 5 to musiało minąć co najmniej 3 m-ce flirtowania i rozmów. Jak po takim czasie można powiedzieć ,że się nie znacie? Inna sprawa – zastanawiam się co z kobietami w Twoim wieku jest nie tak. Kolega ostatnio też spotykał się z jedną 24latką. Spotykali się przez jakiś czas, 2-3 miesiące, częste flirty, spotkania u siebie w mieszkaniu, miła atmosfera itd. Ona strasznie na niego leciała, była mokra już po pół minuty zabawy a mimo to kolega skarżył się ,że nie chciała mu dać i nie dała. Przez to chłop stracił nią zainteresowanie i nie dziwie mu się. Chcesz mieć faceta? Musisz mu popuścić. Inne metody nie istnieją.
jestes głupia jak but, że się z nim spotykasz
Ale jesteś spaczona, ja pierdziele do czego to dochodzi, kupuje Ci bluzeczki i chodzicie po najlepszych pubach w mieście. Jesteś typowym pustakiem, daj mu to co chce i sama się przekonaj na ile jesteś głupia. powodenia
Jako facet muszę powiedzieć, że mi też się włącza takie libido ale nie mówię w ten sposób do partnerki bo to brak szacunku według mnie. Szczególnie tekst z dziwkami. Coś z nim jest bardzo nie tak.
nie pasujecie do siebie, on ma duże potrzeby
Zrobi swoje i ucieknie, albo porobi swoje kilka tygodni i…tak Cię rzuci!!
pożądanie i seks – normalna sprawa i fajna rzecz. ale gdyby mi facet wyjechał z takim tekstem o dziwkach i takim o antykoncepcji… przepraszam, ale to absolutny brak klasy, poziomu i przyznanie się do własnego debilizmu. nie zadawałabym się z kimś takim…
No dużo by mówić ale ja też jestem facetem i jestem z moją dziewczyną dopiero po 8 miesiącach zaczęliśmy uprawiać sex ale to była nasza wspólna decyzja a nie że ja podszedłem do niej i „Albo się ze mną pobyzkasz albo się rozstajemy” Nie znasz słowa „kocha to poczeka” moim zdaniem on po prostu szuka lalki do pukania za free .Straszny frajer Ale jeśli chcesz być wydymana dosłownie i w przenośni to ciągnij to dalej ale radzę się obejrzeć bo wokół jest 1000 innych o 100 razy lepszych facetów od niego Twoja Wola .
daj mu dupska i po problemie na kolejne 5 miesiecy..:D hehe
myślę ze nic Ci do niego nie ciągnie, więc po co jeszcze się pytasz co masz robić?widzisz u swojego faceta same wady przebijajace wszystko, aż sam się odpycha od Ciebie i pewnie już nawet na myśl Ci nie przychodzi żeby się z nim przespać.Miałam bardzo podobną sytuację i nie jest to konfortowe ani nie podnieca kiedy facet ( troszkę starszy) zaleca się do Ciebie w taki obleśny sposób aż chce sie mu wyjebać gąga, niech spada na drzewo. A Ty znajdź sobie godnego dla Ciebie chłopaka, co masz się męczyć
z takimi pustakami nie ma nawet o czym rozmawiać i tylko napierdala o seksie jak by mu się chciało poruchać, nie psuj sobie w głowie przez takich buraków i uciekaj.
beznadziejna jesteś, na miejscu twojego chłopa już dawno bym cię kopnął w zadek. a może wychodzisz z założenia, że lepiej niech zjedzą robaki, niż wezmą chłopaki? jeśli tak, to współczuję twojemu menowi.
Ad. 14: Jest tylu młodszych… Hahaha, brzmi, jakby tym to się jeszcze wcale nie chciało bzykać. Tylko pogratulować
Lol, taki stary a debil