Ile można? Tak bym chciał się maksymalnie wyżalić, a tu kurwa nie można bo się ściąga innych w dół. Na szczęście jest chujnia. Jak tu żyć skoro większość czasu (w zasadzie cały) zabiera żarcie, spanie, sprzątanie i dbanie o dom, żonę i dziecko. Do tego chwile kiedy jest radośnie to po prostu chwile. Reszta to snucie się, aby przetrwać. Tyle rzeczy człowiek chciałby zrobić, a tu po prostu zero wsparcia z zewnątrz jak się ma małe dziecko. Każdy ucieka od płaczu. Sami jebani egoiści, którzy się cieszą na widok dziecka, a jak przyjdzie co do czego do „nie mam czasu, bo …”. Szef instytutu też mi nie dał roku sabatowego, chociaż mi przysługiwał, bo mam wysokie oceny od studentów i jestem niezastąpiony kurwa, a ja się litościwie zgodziłem, bo to w końcu najlepsze co mogę zrobić dla kraju – wyszkolić jak najwięcej wysokiej klasy programistów. Człowiek nie wiadomo czemu stara się tyle dobra zrobić, a jak deprecha mu wskoczy, to trzeba się kurwa podnieść, bo to ściąganie w dół i tworzenie negatywizmu. Chuj kurwa pizda jebana z tym negatywizmem. Tylko chciałbym mieć więcej siły i żeby jeszcze znalazł się czas, aby coś móc jeszcze dobrego zrobić, a nie w półśnie pół dnia się wgryzać o co mi kurwa chodziło w tym artykule. Bez świeżości to mogę się już stać się bezmóżdżą maszyną do „czułego” opiekowania się rodziną. Tylko po co się z tym wszystkim tak męczyć?
Czy wy też jesteście tak zmęczeni?
2015-12-30 22:0648
34
Po cuj Ci było dzieciaka robić ? Kazał ktoś ?
Doskonale Cie rozumiem. Były plany i marzenia, a jest szara rzeczywistość. Poświęcasz się dla dzieci, a one i tak kopną Cie w dupę za paręnaście lat. Zawodowo jak zaliczysz potknięcie bez posiadania odpowiednich „pleców” to za 6 miesięcy nikt nie będzie pamiętał że istniałeś. I to ogarniające człowieka zmęczenie.Ale nie łam się bo i tak skończy się to w jeden do bólu przewidywalny sposób.
Trzeba było kondoma założyć..
O naiwności ludzka, to nikt ci nie powiedział, a sam nie wydedukowałeś, że rodzina to kupa wyrzeczeń, ciężki zapierdol i kierat? Nie ma pomocy z zewnątrz? – to ty nie wiesz, że gówno to kogo obchodzi? Jeszcze ktoś ci napierdolił głupot do głowy o jakichś „negatywizmach” i teraz boisz się przyznać do tego, że jesteś nieszczęśliwy, albo co gorsza, pewnie nie masz komu i po co. Wszyscy jesteśmy zmęczeni, kurewsko zmęczeni, ale nie licz na to że ktoś się przyzna. Może w jakimś anonimowym komentarzu. Poświęcasz się dla tego kraju, który każdą, nawet największą ofiarę skonsumuje i wysra dupą, przetraci i unicestwi? – Po co? W imię czego? Tylko tej siły przyzywasz, jakbyś był jakimś pierdolonym robotem. Szkoda gadać, tacy jak ty zawsze sobie narzucą na plecy tyle, że w końcu pod tym ciężarem padną na pysk.
jak ten niemowlak nauczy sie chodzic, bedzie chwytal wszystko i zwalal na ziemie, oprozniac wszystkie szafy, demolowac ksiazki, srac w gacie. I tak przez kolejne 16 lat. Pozniej zacznie palic ziolo i czerwonymi oczami patrzec sie na ciebie i mowic ze nie palil.
Życie jest męczące nie tylko dzieci ale starzy ludzie dziadkowie rodzice wszystko rób za nich bo im się z góry należy bo są stary i ta codzien a rutyna
Życie jest męczące nie tylko dzieci ale starzy ludzie dziadkowie rodzice wszystko rób za nich bo im się z góry należy bo są stary i ta codziena rutyna ugotować obiad odkusz wyjdź ze ślepym starym psem 7 razy w ciągu dnia kiedy masz wolne a że wdzięczności pies nasRa na dywan a nie rozumieją ze po pracy jestem zmęczona i wszystko ma się w duoie