Tak, kurwa, damski przegryw istnieje i jestem tego idealnym przykładem. Chłop po 3 miesiącach zwodzenia mnie, dziś w końcu pod moim naciskiem przyznał się, że jestem super koleżanką, ale nie czuje żebyśmy do siebie pasowali. No i chuj. Domyślałam się tego, ale teraz serce boli jeszcze bardziej. Stara baba już jestem, żadna 18, a czuję, jakby życie się kończyło, bo tak mi zależy na tej znajomości i ja czułam do niego duży pociąg fizyczny. No ale chuj. Jestem skazana na życie w samotności, kolejna noc w towarzystwie bezsenności i cichego płaczu. Nawet nie mam się komu wygadać kurwa, a moje wysrywy będą czytać jakieś randomy. Życie naprawdę nie ma sensu, gdyby tylko istniał najmniej bolesny sposób na odejście z tego łez padołu, już dawno bym to zrobiła, bo jednak trochę się boję. Ale co mi z takiego życia. Całe 28 lat stresu, porażki i odrzucenia. Jeden chuj w to wszystko
Damski przegryw
2023-08-20 15:5412
3
Nie tylko Ty tak masz u mnie to samo tylko że Tobie chociaż powiedział wprost
Nie martw się 🙂 Zdecydowanie lepiej jest być samemu niż być z kimś na siłę. Zresztą skoro to były tylko 3 miesiące to też bez przesady 😉 A jeśli serio zależy Ci na jakimś związku to nie poddawaj się. Większość ludzi to pustaki, ale pewnie są gdzieś tam jakieś wartościowe osoby… może XD
Gdybyś patałachu płci przeciwnej zarabiał chociaż te 5 tysi miesięcznie przy podbijaniu karty utwierdzającej klientów, że gęsta i półprzezroczysta zawiesina w głównym zbiorniku to aromatyczna wanilia oraz nadzorując patałachów skuwających płyty chodnikowe kilofem, to byś poczuła, że chociaż minimalnie wygrywasz życie.
Powiem Ci, że bardzo niewiele jest osób na tym padole, na które warto poświęcać czas, uwagę i energię. Znasz tylko siebie, inni zawsze będą obcy. Nigdy nie wiesz, co kto ma pod kopułą i co tak naprawdę myśli. Chociaż jestem zdania że co się ma wydarzyć, to się wydarzy. Także jeśli pisana jest ci samotność po grób, to nic nie poradzisz.
Szanowna 28 latko !
Jestem tak przemęczony , że 10 razy czytałem Twoją chujnię , a i tak niewiele rozumiem.
Nie chcę Ci się żyć ( w tym momencie musiałem znowu wrócić do Twojej chujni , bo zapomniałem co tam Napisałaś ).
Ach , zwodził Cię jakiś mężczyzna a Ty się zaangażowałaś. I co tu począć – myślisz .
Na to pytanie ,jest jedna odpowiedź – doktorant Sławek .
Będę Cię zwodził pół roku , będziemy siedzieć w mojej dziurze w lesie, nawet zimą , będę Cię kochał i rozpiesczał oraz Twe Boskie stopy całował i uroczy Twój zapach wciągał w moje nozdrza kształtne. Będę muskał moim noskiem Twój nosek . Nosił Cię na rękach . Całował namiętnie Twe usta . Tulił Twe Boskie Ciało, do mojego jakże wspaniałego ciała. Rzucę dla Ciebie nawet doktorant Kasię .
Namiarów nie zostawiam, bo Szanowny Pan Administrator, człowiek sukcesu , nie pozwoli mi na to .
A teraz idę zjeść słone paluszki.
Na noc wracam do mojej dziury. Będę śnił o Tobie .
Twój na zawsze
Doktorant Sławek
Podaj adres i problem z głowy. Dogadamy się.
Tak jest za każdym razem jak czegoś chcesz za mocno . Zamiast skupiać się na zaspokojaniu tych pragnień, skup się na kontroli nad nimi a wszystko będzie spoko już zawsze. W takiej ewentualności, przy poprawnej egzekucji, w najgorszym wypadku to co wywołuje rozpacz wywoła obojętność