Zawsze podejmuje niewłaściwe decyzje. Zawsze. Kurwa zawsze. Na poczatku każdy wybór, którego dokonałem wydaje się być właściwy, mam wrażenie że wszechświat mi sprzyja. Ale z czasem to przemija i znów ogarnia mnie ta cholerna świadomość, że spieprzyłem wszystko. I zaczynam o tym myśleć, przygnębiać się i załamywać. To takie dołujące, że człowiek przez całe życie (a póki co trwa tylko 18 lat) jest przegrywem. Niski wzrost, słabe stopnie, nieśmiałość, przeciętny wygląd i to, że nawet gdy się starasz i robisz coś lepiej od innych, to i tak tobie wytykają błędy. Wracając do nieumiejętnych wyborów – zawsze coś pójdzie nie tak. Dziewczyny, z którymi coś mnie łączyło zawsze doceniam, gdy jest już za późno. To takie przykre, gdy ledwo co przekroczyło się próg dorosłości, a już sie wszystkiego odechciewa. Wszyscy dookoła mają dziewczyny, a ja pomimo starań nie potrafię się związać z żadną. Samotność to kurwa…
Decyzje
2015-11-08 19:0533
67
ojej
Chłopie nie załamuj się! Mam kumpla który taki niski, niewyględny ale wyrywa najlepsze laski. Wiesz na co? Na niebanalne komplementy np.mówi laskom masz ładną linię szczęki.Oczywiście zalecany płodozmian-żeby nie każdej jebnąć ten sam tekst. Jedziesz…życie Młody przed Tobą.Nie daj się…
Ja ostatnią laskę rzuciłem ponad 1.5 roku temu i co? Ten rok jest najlepszy w moim życiu. Zmieniłem malucha na audicę, spełniam się zawodowo, będę składał crossówkę i bzyknąłem laskę po 30tu minutach gadania. Czasem myślę o kimś ale jak mnie przyciśnie ulżę sobie i jest elegancko.
Wzrost sie nie liczy tylko MASA, zwiększ masę ziom i idź na siłkę
Stary masz dopiero 18 lat i już dobijasz się samotnością? Pomyśl sobie że ja mam 32 i usycham z samotności od ponad 2 lat.Idzie się pochlastać momentami…
Kurwa to jesteś ty. Jesteś facet, czy jakaś pizda?
I co z tego że wszyscy wokół mają dziewczyny, uważasz się za gorszego z tego powodu? Ja pierdole jakim matołem trzeba być żeby tak myśleć.
Dam Ci radę …. wypierdol telewizor za okno, sraj na innych i zajmij się sobą, a na dziewczyny miej wyjebane, jak nie ta to inna.
Ta dzisiejsza kultura jest pojebana do granic możliwości, wmówiła wam że jak nie macie samochodu, mieszkania, dziewczyny, rodziny dziecka …. to jesteś nikim, że jesteś jakiś pojebany ALE zaręczam Ci że to właśnie Ci „normalni” są bardziej niedorobieni od Ciebie – ciągle wtykają swój jebany długi nos w życie drugiej osoby, a jak zwrócisz im uwagę to wielce obrażeni….kurwa jaki ten świat jest pojebany.
Sorry gościu ale już nie mogę słuchać tych ciągłych żali na tema braku kobiety, na temat chujowego życia … rzygać mi się tym chce.
18 wiosenek to jeszcze mało. Po prostu zmień nastawienie. Następnym x jak ktoś Ci wytknie błędy to wzrusz ramionami i idź dalej. Ja mam w dupie, że inni mają swoje kobiety/dziewczyny. Wiem co w ich związkach się dzieje a dzieje się niedobrze więc można sobie pomyśleć, że to przereklamowane. Swój przeciętny wygląd możesz poprawić. Na początek ubierz się w coś bardziej na modzie. Potem trzeba popracować nad pewnością siebie, wiarą w siebie. Pytanie jednak czy chcesz naprawdę to zrobić by się dopasować do innych? Ja to z jednej strony się dopasowuje a potem stwierdzam, że to jednak gówno warte i wolę żyć po mojemu.
Jak to mawiał święty Łukasz – „Ręką chuja nie oszukasz, a na fejsbuku nie poruchasz”. Giń gównojadzie.
Ja tak samo ! Każda ważniejsza decyzja w moim życiu była zła ! Wybór technikum,szkoły policealnej a najbardziej prawo jazdy -tyle kasy zmarnowałem :/
Ja,mając 25 lat i 3 dziewczyny za sobą, mówię ci: Ciesz się samotnością póki możesz.
Gdzie jest meblarz, lachociąg analny. Ja się pytam z tego miejsca. Napisz coś gamoniu.
I cóż Pan twój, Mesio, może ci powiedzieć, padający do Jego stóp patałachu, poza oczywistym: podejmij właściwą decyzję -weź 3 stówy w łapę i CV w zęby i stań pod bramą naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. U nas twoje problemy z podjęciem decyzji definitywnie się skończą, albowiem wszystkie decyzje za ciebie podejmować będą Wodzowie twoi czyli Pan twój oraz Jego Ekscelencja, Wieczny Prezes i Prezes Wszystkich Prezesów, Byczywąs, na których grube tysie będziesz w pocie czoła zapierdalał. A coś, co masz tam pod kopułą, a co na wyrost u takich jak ty mózgiem zwą, dozna ulgi, albowiem od tej pory żadną myślą nie skalane będzie. /Mesio PS. Patałachu, który ledwo od ziemi odrósł (i Pan twój nie ma tu na myśli twojego lichego wzrostu) Pan twój, powie ci jeszcze jedną rzecz. Można nie popełnić błędu i przegrać. To nie jest słabość. To jest życie, patałachu. Kapujesz?
Rób doktorat
zrób sobie na złość i gitara