Dentyści borują w zdrowych zębach albo pogarszają z premedytacją ich stan by więcej wizyt składać w ich wypasionych gabinetach i płacić ciężkie pieniądze. Ząb to nie organ wewnętrzny by ktoś udowodnił, że tam próchnicy nie było wcale. To jest jakaś paranoja żeby co pół roku chodzić na przeglądy do stomatologa a przy takiej wizycie zawsze wynajdzie jakąś dziurkę rzeczywistą lub wyimaginowaną. Nie tak powinno wyglądać leczenie z próchnicy że usuwa się de facto ząb po kawałku borując w nim. Według mnie powinny być jakieś pasty do zębów regenerujące zęby albo być prowadzone na poważnie badania na wyhodowaniem kolejnych zębów zastępujących poprzednie. Czy to się uda skoro przemysł stomatologiczny i protetyczny wart jest miliardy $? Wkurwiają mnie dentyści. Jak widzę gabinet dentystyczny to mam ochotę tam granat wrzucić. Naroiło się tych gabinetów jak psów, zaśmiecają przestrzeń publiczną swoim istnieniem.
Dentyści to mafia
2023-08-12 11:1615
2
Pomijając fakt dentystów konowałów to ogólnie z zębami jest skurwysyństwo. Jednym się psują regularnie, drugim prawie w ogóle. Przykładowo – ja od dziecka myję zęby 2 razy dziennie, płuczę płynami typu Listerine, dbam o dietę a i tak gdy idę na przegląd, to się znajdzie gdzieś jebana próchnica plus w wieku 25 lat nie mam już jednej ósemki. Mój brat – jebana fleja, lubi wypić, fajką nie pogardzi, wpierdala cukierek za cukierkiem i jebany ma wszystkie bialutkie jak śnieg zęby i tylko dwie małe plomby jeszcze z czasów szkoły średniej. I szukaj tu sprawiedliwości.
Ano tak jest. Też mam takie „super zęby”. Prawie każdy po leczeniu. A czyszczone, nitkowane, cudowane. Na pocieszenie dodam, że gdybyś tak dbał(a) o zęby jak twój brat, to prawdopodobnie już połowy by nie było. Więc, po prostu – trzeba robić swoje, by to co się ma jak najdłużej w gębie przetrwało.
Ogólnie lekarze to mafia może nie wszyscy ale z pewnością część z nich.
„Pokaż lekarzu co masz w garażu”.
Znasz te przysłowie?
Lekarz ma w garażu „te” auto, niedorobiony analfabeto.
Tępym matołom już tłumaczę mój sarkazm: piszemy i mówimy TO przysłowie, nie TE przysłowie (co to jest sarkazm to sobie sami zgadnijcie, kurwa wasza taka owaka).
Grammarnazi
Niedorobiony tłuku.
Gdzie w komentarzu jest użyte słowo „to” lub „te” ? Jest użyte słowo „co” baranie, nizino umysłowa i analfabeto, nie potrafiący czytać i zrozumieć treści cytowanego przysłowia.
Nie sil się na intelektualistę znającego wszystkie arkana poprawnej pisowni języka polskiego.
Nie jesteś wszechwiedzący i nie raz przyłapałem Ciebie na żenujących błędach, popełnianych w Twoich komentarzach.
„Pokaż lekarzu co (CO) masz w garażu” tak prawidłowo brzmi przysłowie, a nie żadne „te” czy „to”.
Zrozumiałeś cymbale i nieuku?
Wypierdziany mydłku.
Wytęż swój gówno warty wzrok i przeczytaj ostatnie zdanie skomentowanego przeze mnie wpisu. Potem uprzejmie wypierdalaj.
Grammarnazi
PS. Pokazuję i objaśniam… Ostatnie zdanie to jest to zdanie, które jest pierwsze od końca. W komentowanym wpisie jest zakończone znakiem zapytania (taka pionowa fajka z kropką poniżej). Już znalazłeś, przymule?
Wierć pacjentom w zębie i wal chuja. Ja tak robię, i stać mnie na leczenie kanałowe trzonowców i piwo Romper extreme na znieczulenie.
Pij siku dentysty, twój oddech zawsze będzie świeży i czysty.
Pewnie kurwa, niech dentyści zdychają z głodu, albo niech wchodzą z pustym burczących brzuchem do swojego nowego Lexusa RX w najmie długoterminowych, pewnie kurwa.
Szanowny Kolego !
Przeczytałem Pana wpis dokładnie i popijając szklanką ciepłego mleka , przyznaje Panu rację .
Konowały to cholerna mafia i zorganizowana grupa przestępcza. Wie Pan, że chyba w tamtym roku znowu zmienili normę dla nadciśnienia ? Aktualnie jak masz Pan powyżej 130/90 to jesteś Pan chory i należy Pana leczyć. Kuriozum proszę Pana. Debilizm ,jakiego nawet u pierwszoroczniaków na mojej uczelni nie widzę .
Drogi Panie, ale powiem Panu jedną , mądrą rzecz : jebać to wszystko i te ich zasrane normy.
Idę jeszcze do sklepu po karton mleka bo się zirytowałem.
Pozdrawiam
Doktorant Sławek
Dentyści? Każda jedna branża usługowa.
Do tej pory nie szanowało się małych biznesów. Wlazły korpa z buciorami i wszystkie małe biznesy zostały wymiecione.
To raz, a dwa: ile można znosić banana który po przekroczeniu wycieraczki pluje Ci w twarz? Nawet dzień dobry nie powie. Z łaski wyłoży najmniejszy hajs a na końcu pretensje?
W pełni zrozumiałe wobec ludzi który robią słabą robotę, ale koniec końców usługodawcy uświadamiają sobie jedną rzecz
MOŻNA CENIĆ W SOBIE UCZCIWOŚĆ. I stawka nie ma sufitu. No dobra, dyktuje go obecna sytuacja na rynku, ale to leci w górę. I co? Gówno? No… nie. Wcale nie. Mamy 2023, i jeszcze cieszymy się tym, że klasa średnia istnieje, i kowalskiemu może się żyć w miarę ok pod warunkiem że ma etat, ma gdzie mieszkać i co jeść. To powoduje że korzysta z większej części rynku, ale co jeśli przestanie go stać na mechanika, na dentystę, na hydraulika, elektryka, na właściwie cokolwiek? Dążymy do dwóch szpilek na rozkładzie – Europa będzie wypełniona totalnymi biedakami, albo obrzydliwie bogatymi chujami którzy wykorzystują tych ludzi. Ok lol niech tak będzie, ale to zmiejsza szanse na jakikolwiek rozwój cywilizacyjny. W jaki sposób wynalazcy, wybitni artyści, czy sportowcy mieliby pokazać się światu? Jeśli należą do najbogatszej kasty, to luz, a jeśli mieszkają na ulicy, to sory mordo?
No do tego dążymy. Kult pieniądza, a wartości, tradycje, szacunek i empatia są dla frajerów xD.
Najgorsza mafia i łajdactwo to mechanicy samochodowi. Podłubal mi ostatnio niecała godzinę czasu i 100zl za robociznę się należy. Z niektórymi to w ogóle ciężko się umówić bo panie ja mam tyle roboty. Co niektórzy jeszcze wynajdują coś innego do zrobienia ale ja się na to raczej nie nabieram
A po chuj chodzisz co pół roku? Ja chodzę raz na 5 lat. Trafia się wtedy czasem jakieś małe borowanko – albo i nie. Myję zęby 2 razy dziennie, w tym z raz z pastą. 45 lat i wszystkie zęby. To tyle.
Drugi raz samą szczotką i wodą czy olejem rzepakowym?
Palcem
Ogólnie – zmień dentystę. Są tacy, którzy potencjalnie podejrzanych miejsc nie rozwiercają od razu, tylko każą obserwować. Bo to może być zwykłe przebarwienie czy „taka uroda”. Ewentualnie zrobią zdjęcie RTG, by zobaczyć, czy pod spodem nie czai się tragedia, której z wierzchu nie widać. Zresztą jak chodzisz co pół roku, to nawet jak rozwinie się tam już próchnica, to nie będzie żadnej tragedii i normalnie taki ubytek się zrobi.
Ja mam chujowe doświadczenia tylko z dentystami na NFZ.
W prywatnym terminów dojebane na cały tydzień mi podaje kilka i jeszcze dzień przed spotkaniem wysyła sms czy będę bo jak coś to pojawiło się jeszcze kilka dostępnych terminów w tym tygodniu. Dentysta przegląd robi, widzi kilka przebarwień i mówi, że nie warto ingerować w zdrowy ząb jeśli to jest przebarwienie i to jeszcze na trzonowych z tyłu. Jakby gdzieś z przodu było i czułbym się z tym niekomfortowo czy nieestetycznie to spokojnie możemy wyczyścić, a tak to nie zachęca do grzebania w nich niepotrzebnie. Wszystko gra, wpadnij Pan na przegląd lub konsultacje jeszcze w tym roku dla bezpieczeństwa. Tak wyglądała moja ostatnia gadka w ulubionym prywatnym gabinecie, a na NFZ na dowolnego rodzaju usługę to już sobie powiedziałem, że tam się znajdę dopiero jakby mi kurwa gały wyszły na środku starówki i ktoś by mnie tam później zaniósł bez mojej świadomości, nigdy w innym przypadku, jak kurew państwowych nie cierpię to ciężko mi nawet opisać, tam nie ma klienta, jest petent, nie podoba się to wypierdalaj, tak mogą powiedzieć, a i tak przyjdziesz jak nie masz na prywatne bo nie masz wyboru atfuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Najlepsze jajca wychodzą, jak dentysta pójdzie do mechanika samochodowego i na odwrót.