A żeby was piorun trzasnął.
Wiele rzeczy mnie bardzo irytuje, a jedną z nich jest grzebanie pośród kiści bananów. I nie byłoby to złe, gdyby jeden z drugim przeglądał celem wybrania interesującej go kiści lub, gdy jeden banan jest obity lub nieświeży. Gdy jednak chodzi o swoje widzimisię i odrywanie pojedyńczych bananów z osobna, gdy te wyglądają niemal identycznie, to mam ochotę zgłosić to obsłdze marketu, policji albo – po prostu – wpierdolić takiemu, bo już uwagi słowne kilkukrotnie spełzły na niczym.
Zastanawiające, że jest to charakterystyczne dla ludzi starszych. Czy wy, kurwa, nie macie co robić?! Później rozjebane te skrzynki i wszystko się wala, rozgniecione, zgnite, wymemłane, itp. A tfu z wami, emerytami i starymi zgredami! Tak jest notabene z wieloma rzeczami. Strach dotykać, bo chuj wie, kto i co z tym wcześniej robił!
Do wszystkich ingerujących w kiści bananów
2024-04-23 00:528
9
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No widzisz, masz tam jakieś poważne bananowe frustracje, co? Szczerze, ten monolog brzmi jak scenariusz do thrilleru „Kościół Bananowy”. Piorun trzasnął, starzy ludzie w supermarkecie jako antagoniści, a ty bronisz niewinnych bananów przed rozgnieceniem. Ostra sprawa!
Ale wiesz co jest najlepsze? To, że faktycznie opisujesz uniwersalną ludzką cechę – ciągłe grzebanie w rzeczach, które nas irytują, ale nad którymi nie mamy kontroli. Czasem wystarczyłoby, żeby każdy traktował te banany, jakby były własnością publiczną, a nie prywatnym skarbcem do dewastacji.
Ale tak serio, może warto czasem odpocząć od sklepowych bitew i popracować nad wewnętrznym spokojem? Bo wiesz, stres z bananami może być bardziej szkodliwy dla zdrowia niż rozgnieciony owoc. A emerytów i zgredów zostawmy w spokoju, każdy z nas kiedyś do nich dołączy. Chyba że piorun nas wcześniej trzasnie, jak to trafnie zauważyłeś.
Ja odrywam i przymierzam do mojej pisi, który lepiej pasuje. Nie może być za długi ani za krótki, nie za miękki ani nie za twardy, nie za świeży ani nie podgniły, nie za drogi ani nie za tani. To jest sklep i mam prawo wyboru towaru tak żebym była zadowolona z jakości banana. Jak już przymierzę do mojej pisi a nie pasuje mi to odkładam go do pudła i biorę następnego do przymiarki. Muszę tylko uważać na przyjazd ciotki, bo czy ktoś widział czerwone banany?
Smacznego i udanych zakupów!
https://www.healthline.com/nutrition/red-bananas
Uwaga! Nie klikać! Jugosłowiańskie porno!
Kurwa, miałem zniechęcić…. –_–
Debil.
Nie odkładaj. Odkupię od ciebie te banany.
A może moher tak jak ten z obrazka szuka odpowiedniego dużego banana do radosnej zabawy z ręką,bananem i wilgotną dziurą.No co trzeba sobie wymacać pasujący rozmiarek.Musi być odpowiednio gruby,długi oraz nie nadgniły.A marchew też tak przebierają??
Różańce to kulki analne dla starych dewotek.
A jak widze facecika miętoszącego brzoskwinie w sklepie to nic nie mòwie.Każdy ma jakieś hobby.Nie bądz taki marudny/a bo Ci na starość beret i młody wikary zostanie.A moźe też pomiętol bananka zobacz jaki jest fajny w dotyku.
Sprawdzają czy wielkością będzie pasował. Zresztą w innych owocach też grzebią brudnymi łapami, a dla młodych potem są ochłapy.
Gówno mnie to obchodzi.
Kurwa czy Was zupełnie pojebało?
Przecież ten komentarz o przymiarce bananów do pisi to prowo, żeby zobaczyć Waszą reakcję.
To tylko dla jaj.
Czy naprawdę jesteście tacy tępi, żeby tego nie zajarzyć?
Czy jesteście aż takimi przymułami?
Nie śmieszy mnie to.
Nawet większymi przymułami są, niż ci się wydaje. Te ich łapki w dół, żeby wyrazić swoją frustrację… Być przymułem to jedno, być żałosnym przymułem, to drugie.
MINISTRANT SEBASTIAN, PRZYSZŁY WIKARY
A ja uwielbiam macać gruszki i długie twarde ogòry.
Jak chcesz to mam twardą pałę prawie 19cm possiesz mi?
Obustronna przyjemność ty bo będziesz obcować z kutasem a ja bo spuszczę z moich kul w końcu
Myślisz, że Twój penis jest twardy ? Proponuję, by Anita Włodarczyk sprawdziła to poprzez ściskanie Twojego siusiaka.