Dosc wszystkiegoo

Mam dosyć wszystkiego i wszystkich. Mam ochotę jebnąć tym i iść spać. I Jeszcze jakby tego było mało na dokładkę ci fałszywi ludzie, którzy tylko patrzą żeby ci tyłek obrobić. Nawet przestają się już kryć.A i ten jebany Sylwester. Cy wam się coś porobiło? Od rana do nocy te durne fajerwerki kolo dupy puszczają, wszędzie spamują… Ocipieć idzie…

60
44

Komentarze do "Dosc wszystkiegoo"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dajemy gojom te złudną chwilę przyjemności żeby zapomnieli chociaż na chwilę o tym że są przez nas przez cały rok ruchani w dupska,przynajmniej tyle im możemy zaoferować i aż tyle i niech się cieszą że w ogóle im to dajemy bo nadejdzie kiedyś czas kiedy tego nawet nie będzie a goje każdego dnia marzyć będą o tym żeby już wreszcie zdechnąć i przerwać te katusze

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. Czyżby upragniona stabilizacja?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ciebie prooosiiiimyyy!!!!
    -Wyyy-słuuu-chaaaj Nas Paaaanie~!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Wszystko jest dla ludzi. Moja Loszka lubi imprezy sylwestrowe, niczego nie spamuje a wręcz przeciwnie, często ma pyszczek zajęty moją najpiękniejszą częścią ciała. Mogę wtedy spoglądać na nią, głaskać po włosach itd, i to jest właśnie kurwa prawdziwa miłość.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Karol Józef Wojtyła (prawdziwe
    nazwisko to prawdopodobnie
    Izaak Ozeasz Waynbaum) –
    urodzony 18 maja 1920 roku w
    Wadowicach. Wieloletni członek
    partii komunistycznej, sowiecki
    szpieg działający w Polsce okresu
    dwudziestolecia
    międzywojennego. Po wybuchu
    wojny swoją działalność
    szpiegowską kontynuował na
    obszarze III Rzeszy. W
    październiku 1941 roku, w
    obliczu klęsk Armii Czerwonej na
    froncie wschodnim zmienił strony
    – wspólnie z Josephem
    Ratzingerem szpieguje na terenie
    Zjednoczonego Królestwa w
    służbie Abwehry.
    Odpowiedzialny za klęskę
    aliantów w operacji Market-
    Garden. Po wojnie sprytnie
    zmienił swoją tożsamość – od
    czerwca 1947 członek
    kierownictwa Ministerstwa
    Bezpieczeństwa Publicznego PRL.
    W swojej karierze w MBP
    zajmował się infiltracją Kościoła
    Katolickiego w Polsce. Z
    krystaliczną przeszłością wstąpił
    do Metropolitalnego Seminarium
    Duchownego w Krakowie w lipcu
    1950 roku. Dzięki charyzmie
    szybko awansował – w 1958 roku
    był już biskupem, zaś w 1966 –
    kardynałem. Na polecenie
    Departamentu I MSW zbudował
    przy sobie całą siatkę
    wywiadowczą działającą sprawnie
    na terenie Włoch i Watykanu.
    Sukcesy jako duchowny zapewnił
    sobie szantażując wysoko
    postawionych kardynałów i
    biskupów. Często werbował ich
    jako agentów.
    Karol Wojtyła jako szpieg
    doskonały dostarczał również
    informacji kolegom z GRU i KGB.
    To on dostarczył sowietom plany
    rakiet V1 i V2, a także wykradł
    dane o amerykańskim planie
    kosmicznym, co w połączeniu z
    zapałem komunistów
    zaowocowało tym, że ZSRR przez
    długi okres czasu wyprzedzało
    USA na polu eksploracji
    kosmosu.
    Rok 1978 był szczytowym rokiem
    jego kariery – w tym roku
    papieżem został Jan Paweł I –
    człowiek, który wiedział wiele o
    działalności szpiegowskiej Karola
    Wojtyły, jednak jako kardynał bał
    się ujawniać tych informacji. Gdy
    kard. Albino Luciani został
    obrany biskupem Rzymu, Wojtyła
    znalazł się w ogromnym
    niebezpieczeństwie. Po 33 dniach
    pontyfikatu, został w tajemniczy,
    niewyjaśniony po dziś dzień
    sposób zamordowany. W czasie
    kolejnego konklawe, kard. Franz
    König z Austrii (notabene szpieg
    na usługach STASI)
    zaproponował Karola Wojtyłę
    jako kandydata. Dzięki
    autorytetowi Königa i
    przekupieniu kardynałów,
    papieżem został Karol Wojtyła,
    który dla usunięcia z siebie
    podejrzeń o zamordowanie
    poprzednika przyjął imię Jan
    Paweł II.
    Od października 1978 roku jego
    kontakty z polskim wywiadem
    zaczęły słabnąć. Ostatecznie w
    1980 w porozumieniu z CIA
    został podwójnym agentem.
    Amerykanie widzieli w nim
    świetnego szpiega, toteż dawali
    przyzwolenie na jego ekscesy w
    Watykanie. To, co działo się w
    czasie słynnych „obiadów
    czwartkowych” do dziś jest
    obiektem spekulacji. Po śmierci
    Wojtyły, w czasie czyszczenia
    fontann przed Bazyliką św. Piotra
    w Rzymie, znaleziono szkielety
    ciał małych dzieci, obu płci.
    Badania wykazały, że zwłoki te
    znajdują się tam od początku lat
    ’80 ubiegłego stulecia.
    Przypadek? Nie sądzę.
    Gdy szpiedzy z Departamentu I
    MSW i GRU odkryli podwójne
    oblicze Wojtyły, zlecili zabójstwo
    specjalnemu agentowi
    Mahmetowi Ali Agcy. Zamach ten
    jednak nie udał się.
    Z roku na rok Jan Paweł II stawał
    się dla Amerykanów
    bezużyteczny. Został otruty
    arszenikiem w 2005 roku.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Włoch zginął przygnieciony 30-
    metrowym krzyżem
    ustawionym na pamiątkę
    wizyty Jana Pawła II – donosi
    Corriere Della Serra.
    Krzyż powstał w 1998 roku. Miał
    30 metrów wysokości, a
    zawieszona na nim figura 6
    metrów oraz ważyła 600
    kilogramów. W góry został
    przetransportowany w 2005
    roku.
    Młody Włoch przebywał w
    dolinie Vallecamonica gdyż
    przyjechał tam na wycieczkę
    organizowaną przez parafię.
    Do zdarzenia doszło dwa dni
    przed kanonizacją Jana Pawła II
    oraz Jana XXIII.
    źródło: wprost

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Jest tak jak napisales!huj wszystkim w zad!

    0

    0
    Odpowiedz