Drodzy Chujowianie (bo chyba więcej to facetów niż kobiet), jak nazwać faceta, który nieudolnie próbuje zarwać kobietę od 4 miesięcy, a który, jak się okazuje, dyma jakąś laskę 'bez zobowiązań’ non stop na boku?
Spotykam się z nim od 4 miesięcy, wszystko pięknie, poza tym że nie umie wydobyć z siebie pół komplementu pod moim adresem. Wracam z urlopu, niby pisze że tęskni, przyjeżdża, śmichy chichy, ale nieudolnie zostawia swoj profil na fb niewylogowany. A tam laska, no z deka urodą troszkę na upośledzoną wygląda, z którą on do dziś utrzymuje stosunki troszeczkę nieprzyzwoite, że się wyrażę dogłębniej, porno-mailing plus spotkania 'bez zobowiązań’… z opisywaniem pozycji, jakie właśnie przebyli razem…
Jak to określić z punktu męskiego, a może chłopięcego (my wiek 30+ a tu niekoniecznie tacy siedzą)? Kiedy facet spotyka się z kobietą, niby zabiegać nie umie, ale na stosunkach przyjacielskich poprzestać nie chce? No i dyma jakąś pindę regularnie na boku cichaczem udając wielce skrzywdzonego przez los, bo go jakaś pipa na studiach rzuciła?
No chujnia Panowie 🙁