Pojawiło się tu sporo postów nt. rozmnażania się, czy raczej presji na nie. I moja chujnia o to zahacza. Tyle, że mnie nie rusza ględzenie jakichś wujków/ciotek, że czas najwyższy, a kiedy, etc. Nie rusza mnie też, że ludzie tej presji ulegają i mnożą się jak króliki. W ogóle by mnie ten temat nie ruszał, gdyby… no, właśnie.
Ja chyba nie lubię dzieci. A konkretnie niemowląt. Wiem, jak to brzmi, bo w końcu, co jakieś małe dziecko mogło mi zawinić. A jednak, drażnią mnie dźwięki, jakie z siebie wydobywa. Ten wrzask, pisk, kompletnie nieartykułowany hałas (bo gaworzenie jeszcze jakoś zdzierżę) dosłownie wwierca mi się w czaszkę budząc mordercze instynkty. Niestety, przemieszczam się środkami transportu publicznego, więc konfrontacja z jakąś rozwrzeszczaną buzią jest nieunikniona, zwłaszcza latem. Czuje się jak – cytując Jonatana Daviesa – „dziwoląg na smyczy”, snując fantazje o tym jak wypierdzielam takiego rozwrzeszczanego potwora przez okno, ale czasem to jest silniejsze ode mnie! Z tego właśnie powodu (nie licząc pieluchowania, nieprzespanych nocy, i tym podobnych „atrakcji” rodzicielstwa) nie mam i nie będę mieć dzieci. To nie na mój system nerwowy.
Dzieciowstręt
2023-04-09 16:3514
6
Mam tak samo.
I dobrze, kurwy i antydzieciaci sie nie muszą rozmnażać, sekelcja naturalna w koncu. Sam srales darles morde kurwo i jakos cie wychowali. Ciekawe jakby ciebie wyjebali na asflat z auta
Spierdalaj (zapewne tatuśku) takich gówniaków i nie wypowiadaj się o wychowaniu, bo chuja się na nim znasz!!! xDDD
Każdy ma prawo do wyrażania swojego świato- albo dzieciopoglądu. Z Twojego komentarza wynika, że wszyscy MUSZĄ kochać wszystkie dzieci bo sami nimi byli. A chuja takiego. Ja na, ten przykład, nienawidze ludzi. To znaczy że mam się pierdolnąć pod pociąg?
Właśnie. Racja. Teraz by go nie było, a to że jest, to i tak żaden zysk dla społeczeństwa, tylko strata.
A z ciebie jaki pożytek?
Adoptuj se takie, które jest już w wieku nieryczącym i śmiej się ze wszystkich. Ja tak zrobiłem i stać mnie na wszystko.
To wina wyłącznie grażyn-januszy z 500+.
Nauczyli się tacy ludzie, że skoro oni mają 500+ to wszyscy inni się nie liczą, bo TO oni liczą te 500+ hłe hłe hłe.
Można generalnie mieć 500+, ale takie grażyny/karyny się przez te 500+ stały tylko roszczeniowe.
Wiem, bo jak ja np. daję ofertę, że wykonam coś tam po takiej i takiej cenie, to taka grażyna potrafi do mnie wydzwaniać i mnie obrażać, że jestem pasożytem haha.
Kup se słuchawki typie, a raczej wy typy.
(Piszę to również do samego siebie hłe hłe hłe).
Nie słuchaj pierdolenia tych, co napisali komentarze powyżej.
Tylko 14 godzinny dzień pracy przy karmieniu krokodyli różańcowych, zmieni twoje nastawienie do małych patałachów.
Uklęknij pokornie, patałachu albowiem Pan twój Mesio odnalazł cię we własnej niewoli, wybawił cię z niej i zaprawdę ci powiada – Pięć stów w łapę, CV w zęby, bilet do Łodzi i staw się pod bramę Łódzkiego Wydziału Fabrycznego na stanowisko przy skuwaniu asfaltu kilofem 12 godzin dziennie (kromka suchego chleba z wodą dwa razy dziennie gwarantowana). Po godzinach zaś zostajesz na podbijanie karty utwierdzającej konsumentów, że ta gęsta i półprzezroczysta zawiesina w głównym zbiorniku to aromatyczna wanilia. Tygodniówka spokojnie starczy ci na mielonkę, zupki Vifona, piwo Romper a także na opłacenie czynszu pokoju w powojennej kamienicy z zagrzybiałymi ścianami i zdartym gumolitem.
Skuj się sam swoim Romperem i wyjeb się z jednej z łódzkich kamienic prosto na swój rozkuty asfalt. Uwolnisz siebie i swoich patałachów. Amen.
Piszesz pyerdolety w internetach dzięki łańcuchowi 100k pokoleń humanoidów, którzy może i dużo o świecie nie wiedzieli, ale mieli instynkt rozrodczy. Ty go straciłeś. Jesteś więc słabym, ostatnim ogniwem łańcucha genetycznego. Nie rozmnażam się i wyeliminuj swe geny z puli!
Ty się lepiej zajmij swoimi genami; może tez warto byłoby je wyeliminować? Tak pytam retorycznie…