Dzień jak co dzień

Życie jest chujowe, mam cały czas pod górę, zjebał mi się samochód i nikt nie wie co się dzieje, wstaję rano do szkoły – ciemno – zapierdalam 30 km wsiobusem, wracam też jest ciemno, cały czas mam problemy dużo by o tym pisać, a czasu w tej chwili mało, w szkole zapierdol, do tego zima… Niech jebnie meteor w 2012 roku najlepiej w moją wioskę, byle stało się to przed maturą, żeby nie tracić czasu na naukę… No właśnie? Po co ta nauka? Ci, którzy mają układy i tak będą mieli lepiej w życiu niż ja.

13
35

Komentarze do "Dzień jak co dzień"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Zrób to co ja-studia pierdol,idź na swoje.Liceum i maturę(zdaną pół roku PO skończeniu liceum)akurat mam ale wiesz to była jeszcze ostatnia matura starym trybem i wtedy w szkołach nauczyciele chyba chcieli nam coś jeszcze do łbów wbić bo teraz to dno…jeżeli coś z tej szkoły wynosisz,ale wiesz tak dla siebie to dokończ,maturę będziesz chciał to też sobie podejdziesz i zdasz.A jak nie chcesz to pierdol.Ewentualnie dogadaj się z nauczycielami jak jacyś w miarę normalni że będziesz przychodził tylko na zaliczenia…ja w sumie 3 i 4 klasę też miałem zajebiście „w kratkę”i dałem radę…

    0

    0
    Odpowiedz