Dziś umówiłem się z dziewczyną ale oczywiście spotkałem kolegów, którzy zaproponowali „kmine” i ognisko wieczorkiem więc postanowiłem powiedzieć pannie, że jadę do rodziny na grilla i takie tam. Gdy nastał wieczór zebrałem się i wyszedłem z domu. Za jakieś 100 metrów spotkałem dziewczynę z koleżanką. CHUJNIA! ;|
40
67
A nie mogłeś jej po prostu powiedzieć o co chodzi? Albo zabrać ją ze sobą na ognisko?
chujnia? raczej twój debilizm. jeśli ci na niej zależy to na chuj ją okłamujesz? jeśli nie zależy no to chyba nic się nie stało nie? wtedy chujnia, ale chyba nie aż taka żeby się z jej powodu załamywać
taaaa super jest pewnie kłamać swojej dziewczynie ;/ dobrze, że cię spotkała – przynajmniej wie że nie można ci wierzyć.
No to lipa:( A nie lepiej Ci było spędzić czas z dziewczyną?Ja jakbym miał jakąś:( to bym olał kolegów w końcu z kolegami się nie ożenię:)
HAHA!
No to jesteś w klopie gościu. ;]
bo żeś ciul i tyle. dobrze CI tak, po co kłamałeś
trzeba było wziąć pannę na ognicho, objebała by parę… kiełbasek xD
Możesz mieć pretensje tylko do siebie. Jak się z kimś umawiasz to albo idziesz na spotkanie albo mówisz, że nie możesz podając prawdziwą przyczynę. Dziewczyna pewnie by zrozumiała gdybyś jej powiedział, że masz spotkanie z kolegami. Zresztą, wyobraź sobie jak Ty byś się czuł w takiej sytuacji?
jaki idiota : O
Tak to jest jak się ściemnia ;]
brawo dla Ciebie! Cieszę się że Cie spotkała, przynajmniej zdaje sobie sprawe że ją oszukujesz.
Niezły z Ciebie Casanova.
Ale to zjebałeś stary, nie jak nie ta to inna. 😀
Zależy jaką ma dziewczynę, nie każda rozumie to, że chce się wyjść z kolegami -.- wtedy już trzeba kłamać żeby jakoś egzystować jeżeli oczywiście chce się ciągnąć taki związek