Zostałem zaproszony na imprezę szkolną przez przyjaciółkę mojej byłej dziewczyny. Wcześniej oczywiście dużo z nią smsowałem, rozmawiałem jak z dobrą kumpelą i bardziej traktowałem ją jak „siostrę” niż potencjalną kandydatkę. Nigdy nie miałem na celu się z nią przespać, czy przynajmniej całować no ale do rzeczy… Otóż w dzień imprezy dowiedziałem się, że moja była zrobiła jej jazdę za to, że ze mną idzie (sama ma już chłopaka od roku i podobno są w sobie baaardzo zakochani – więc o co chodzi kurwa?). No ale jak to na imprezach, pojedliśmy, popiliśmy, no i przyszedł czas na tańce… Z początku nieśmiało z nóżki na nóżkę, dodawaliśmy sobie odwagi alkoholem no i zaczęło się! Szczeniackie obmacywanie i „ślimaczenie”, a potem przytulanki jakbyśmy byli parą od stu lat. Dziś mam kaca moralnego, bo to moja dobra kumpela, a nie jakaś laska, do której chciałbym startować… Dziwnie mi się teraz z nią rozmawia i mam wyrzuty sumienia, choć melanż był naprawdę na poziomie. Niby nic, ale minie trochę czasu zanim wrócimy do poprzedniego stanu. Chujnia bez hamulców, pozdrawiam.
Dziwne to jest uczucie
2011-12-03 23:0232
47
Ech, biedne dzieci…
„No ale jak to na imprezach, pojedliśmy, popiliśmy, no i (…)” – myślałem, ze napiszesz ,że się porzygaliście. Zawiódł mnie dalszy ciąg tej historii 😐
Chujnie to ty masz w głowie. Do Bravo z takim tekstem.
A spierdalajcie. Wiedziałem, że nie mogę liczyć na żaden konstruktywny komentarz w Waszej strony. Nie jestem jakimś niedojebanym gimbusem, akurat tak się składa, że liczba moich lat nie zaczyna się już od „1”. Bez pozdrowień, autor.
Masz więcej, niż 20 lat i dylematy 14-latka. Faktycznie myślałem, że opisujesz imprezę niedorobionych gimbusów. Cóż, zazdroszczę takich problemów. Rozwiązać Ci tej „chujni” nie pomogę, ale jak ktoś pisał – spróbuj uderzyć do „Bravo girl”, tam takie dylematy rozwiązują od ręki.
dziwne uczucie, taki kac moralny nawet nie wiem dlaczego bym miał. Alkohol to wybawca i sprawca problemów, jest czyśćcem w postaci płynu. Co ja za głupoty piszę
ad 4) to tym gorzej
nie ma sie co dziwić komentarzami, znieczulica społeczna postępuje, a co dopiero znieczulica duchowa, nie mam dziewczyny, bo bardzo trudno spotkać taką, która jest bogata duchowo, więc pozdrawiam i życzę powodzenia, mimo, że powszechnie praktyka niesie ze sobą przykre statystyki, że takie znajomości jak opisujesz są chujowe.
Teraz możesz przynajmniej napisać chujnię o tym jak chujowo zostałeś potraktowany na chujni:) Dziwnie wam się rozmawia może dlatego, że nie rozmawiacie o tym, o czym wypadało by w pierwszej kolejności: >
PS. Hehe #2
DO WYŻEJ KOMENTUJĄCYCH! : Idioci, nie piszcie, „Ach, te dzieci”, bo to dla niego problem adekwatny do wieku i okoliczności! Nienawidze, gdy ktoś po 25 zaczyna włąśnie przyjmować takie podejście do życia, kurwa, za przeproszeniem. Każdy problem jest ważny .
DO AUTORA: Wiesz co, wszystko mija i nie masz na to wpływu , ile to będzie trwało. Niemniej jednak w styczności z ludźmi w moim życiu nauczyłam się, że WARTO ROZMAWIAĆ. Każdy, kto mi opowiada o swoim problemie później idzie rozwiązać ten problem, najpierw próba rozmowy. 98% przypadków wraca w stanie takiego zadowolenia, że trudno to opisać. Porozmawiaj z kumpelą szczerze, trochę odwagi, do odważnych świat należy. Albo olej temat i przestań o tym po prostu myśleć. Jesli nie potrafisz przestać, porozmawiaj- bo inaczej samo myślenie i rozmowy ze soba nic nie zmienią w stanie faktycznym tej sprawy. Pozdrawiam Doktor M
#6 nawet nie masz pojęcia. #8 Też mi znieczulica, że go na chujni trochę zbluzgali.Może nabierz trochę dystansu do świata w swojej nieskończonej, głębokiej duchowości, zwłaszcza do tak trywialnych wpisów, bo ja z kolei patrząc na takie komentarze widzę raczej postępującą martwicę intelektualną.
Nie pierdol, tylko ładuj ją we wszystkie dziury. Od niezręczności i tak już nie uciekniecie.
O! tez bym sobie poszła na taki melanż… 😉
ty lamusie z gimnazjalnej dyskoteki
@12 masz problem z wyrażaniem się, nic konkretnego nie napisałeś, oprócz wyrażenia swojej dezaprobaty, czy aż tak trudno takiemu wydawałoby się intelektualiście sklecić sensowne i treściwe zdanie?
Misiu, zabierzesz się wreszcie za mnie czy będziesz takie pierdy na tej swojej chujni wypisywał?
Miłość powinna być przyjaźnią zaprawioną erotyzmem, więc się ciesz, że możesz ją przeżyć, a nie… ta 'kumpela’ może być osobą, z którą wytrzymasz wielokrotnie dłużej(może resztę życia?;)) i będziesz milion razy szczęśliwszy niż z jakąś lafiryndą poznaną byle jak i byle gdzie. Nie odrzucaj, bo jeśli ona wykaże tobą odpowiednie zainteresowanie, masz farta i to wielkiego. A z kobietą z którą się dobrze rozumiesz możesz mieć dużo lepsze wrażenia seksualne, bo z biegiem czasu i prób będziecie coraz lepiej znać potrzeby i upodobania tego drugiego. Tylko taki seks jest dobry i daje prawdziwą frajdę, nawet jeśli z początku technicznie wypada słabiej – jest tego wart, bo w przyszłości będzie nie do zastąpienia jakimś innym z byle kim.
Któż z nas nigdy nie miał moralniaka?
Wyluzuzj 🙂
a może to miłość i może to właśnie ta jedyna ? miłość oprata nap rzyjaźni jest super !
Ciesz się, że twoja była miała koleżankę, a nie kolegę, bo oprócz kaca miałbyć jeszcze obolałą dupę