Od małego spokojni ludzie i introwertycy są traktowani jakby mieli jakiś defekt osobowościowy. Najgorzej pod tym względem jest w USA, ale w Polsce za sprawą korporacji zaczyna być podobnie. Wszystko robi się w grupach, trzeba z każdym gadać non stop o pierdołach. Większość dręczycieli to ekstrawertycy którzy szukają atencji, w 90% wypadków to ekstrawertycy dręczą introwertyków. Spójrzmy polityka, banki, sprzedaż – gówno zdominowane przez ekstrawertyczne śmieci. Ciągłe kłótnie, wojny, lizanie dupy wszystkim. Technologia, wynalazki, muzyka, literatura – te branże są zdominowane przez introwertyków. Rozwój, nie ma chorej rywalizacji, chęci lizania odbytów i poniżania innych. Jak się zastanowić to spokojnie ponad 95% ludzi którzy mnie wkurwiali mocno to ekstrawertycy. Mam prawo nienawidzić ich. Jakby 95% żółtych wkurwiało białych, biali mieliby prawo ich nienawidzić. Ale gdy chodzi o osobowość to oczywiście można dręczyć introwertyków, interesujące. Załóżmy jakichś ruch i niszczmy skurwieli którzy wytworzyli to gówno i ten zjebany system.
Ekstrawertyczne śmieci ludzkie
2018-11-18 11:06138
12
Żydów zniszczyć trzeba!! Ci sa winni temu na co właśnie narzekasz.
No to na co czekamy? Wyjdźmy na ulicę i ich zniszczmy.
Nie zesraj się przypadkiem.
Tobie do ryja?
Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.
Jeżeli chcemy by było lepiej to nie popierajmy PiSu i PO.
Masz może tostera w kształcie bałwaniej głowy? Bo ja, Arktos chciałbym taki mieć. Mój służący pingwin Jakub na mój rozkaz by mi robił tosty bałwano.
Ku chwale lodolandii 😀
jedzie pociag z daleka nabnikogo nieczeka konduktoze laskawy ruchaj az do warszawy
Polecam znaleźć sobie pasję tudzież oddanie się temu, co lubisz. Ja mam wysokofunkcjonujący autyzm, iq 150 i po pracy odpływam w swoim świecie w rytmie dobrej muzyki, w otoczeniu dzieł sztuki i ciekawych książek. Nie zamieniłbym swojego świata na żadne ekstrawertyczne disco polo.
Taku takeuczi zepsuł skok i japonia zajęła gorsze miejsce w wiśle 🙁
Przestań się nad sobą użalać i nie zachowuj się jak pizda.
dramat! Baba w kiosku, fryzjerka, parkingowy…kazdy chce zagadac, pokazac jaki sympatyczny i uśmiechnięty… Qwa! Niby nic w tym złego, ale bywa ze nie mam ochoty gadać…tak gadac, bo to nie merytoryczna rozmowa , to puste gadanie. Gadanie dla gadania. pogoda – temat dyżurny…. Po huj mi mowisz ze pieknie świeci- przecież widze! W robocie też.blablabla, o dupie maryny o pogodzie , o meczu naszych o huju szefie itd.a potem znowu magiel, jak sie człowiek da podejsc i powiedział cos o szefie.i nieważne czy pozytywnego czy negatywnego..machina ruszyła.dżizus!to co mozna w trzech zdaniach ujać, to jest przedmiotem godzinnej tyrady blablabla. Gadanie dla gadania zlaknionych atencji i potrzebujacych atencjii kontaktu z bliźnim…tylko dystans może nas uratować
Właśnie przez takie gnidy świat schodzi na psy
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką
Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.
Problem tkwi w tym, że nie istnieje czysty ekstrawertyzm ani czysty introwertyzm. Ja jestem w 50% intro. a w 50% ekstra. Jest mnóstwo osób które mają 10, 20 lub 45% w sobie z ekstrawertyka. Nie znam osobiście ani jednej osoby która by się uważała za 100% intro. Zawsze te kilka procent ma się z ekstrawertyka. W ogóle wkurza mnie strasznie taki sztywny podział, wrzucanie do wora jednych, do drugiego wora pozostałych, jakby istniało tylko czarne i białe, nic pośrodku, zero odcieni szarości.
Znam taka dziewczynę ktora zagaduje wszystkich i nie boi się wystąpień publicznych
Jest lekko upośledzona
Introwertycy od zawsze mieli i będą mieć przejebane. Zawsze będą się męczyć z innymi ludźmi z którymi niestety trzeba żyć chyba że się do lasu ucieknie.
i co w tym lesie zrobisz?
Niestety, wg. badań introwertycy to 20-25% społeczeństwa, jesteśmy więc mniejszością, a te zawsze dostają w dupę. Ale skoro modna jest walka o prawa mniejszości to faktycznie, powinniśmy założyć jakiś ruch. W końcu 25% to jednak więcej niż 1% gejów, o których prawach ciągle się pierdoli w mediach.
dokladnie ekstrawerstycy to zalosni smiecie. nie boja sie mowic glupot i co im slina na jezyk przyniesie a intro nawet jak jest inteligentniejszy nie obnosi sie z tym. WALIC WAS ZALOSNE DUPKI
BRAWO!! Jebać Ekstrawertyczne śmiecie, które mają się za nadludzi. Dla mnie to jebani naziści!
Uwaga mamy tutaj idealny przykład spierdolenia umysłowego ^
Pierdol to i ciesz sie ze jestes sobą a nie nimi. 🙂 ja tak robie i żyje mi soe całkiem dobrze. Nie zieje nienawiscia do ekstra…mam ich po prostu w dupie ,a nie lizanie im dupy tylko ich wkurwia i nie mogą tego rozkminić. 🙂
Guma i wąskie drzwi
Introwertyku od 7iu boleści…
To nie wasz introwertyzm powoduje, że macie przejebane, lecz wasze poczucie wyższości i lepszości od tych „tępych” ekstrawertyków. Uważacie innych, którzy odstają choć na trochę od waszej definicji fajności za gorszych i choćbyście nie wiem jak nie mówili tego wprost w waszych działaniach i mowie czuć to, a wszyscy ludzie nienawidzą czuć się gorszym od innych i wywyższania się i przeto was tyrają. Jakoś jestem 45/55 intro/ekstra i od nabrania pokory i szacunku dla drugiego człowieka jakoś nie mam przejebane, że nwm. rzadziej od reszty chodzę na imprezy czy nie gadam o dupie maryni, gdy nie mam na to nastroju.
dokladnie tak samo mysle, te debile mysla ze jak caly czas mówią o poezji albo cytują encyklopedie to są lepsi. Ekstrawertycy tego nie robią bo nie muszą, nie maja potrzeby chwalenia sie co tam wiedzą.