Tytułowa fryzjerka to moja wieloletnia znajoma. Nasi mężowie też się kolegują, są z tej samej branży, więc często też sobie pomagają. Spotykamy się co jakiś czas, wychodzimy za wspólne imprezy i w zasadzie bardzo się lubimy.
Ale wracając do fryzjerki: ona tak uwielbia plotkować, że nie raz pożałowałam, że jej o czymś powiedziałam. Usprawiedliwiam ją przed samą sobą, bo jeżeli ktoś nie potrafi trzymać języka za zębami to nic nie pomoże, więc to ja się pilnuję, co mówię. A jest ciężko, bo ona pyta: A co z tym czy tamtym, A słyszałaś, że…, A znasz tą czy tamtą?
Najgorsze, że tak ciężko jej jest skupić się na pracy, że cierpią na tym moje włosy. Chyba traktuje mnie jak kogoś, kto i tak nie pójdzie do innego fryzjera, więc może odwalać fuszerkę. Rozumiem, że dopiero co się wybudowali i mają małe dziecko i trzeba zarabiać, dlatego od rana do wieczora pracuje, ale robi to kosztem moich włosów. Gdy jeszcze pracowała u kogoś to była najlepszą fryzjerką w mieście, ale odkąd ma dziecko i robi to w domu to wiadomo, że nie była na żadnych kursach doszkalających, zaczyna być w tyle, już nie proszę jej o jakieś wymyślne fryzury tylko kolor, ścięcie, a to ścięcie i tak pozostawia wiele do życzenia, bo się spieszy, zaraz będzie następna klientka.
Jeżeli pójdę do innego fryzjera to wiem, że się obrazi, nasi mężowie co jakiś czas razem wyjeżdżają pomagać sobie w pracy jeden drugiemu no i boję się, że skoro mieszkamy w małym mieście to ktoś zapyta jej dlaczego ja już do niej nie chodzę, a ta mi dupę obsmaruje, żeby nie powiedzieć, że ona jest słaba.
Raz zwróciłam jej uwagę to niby wszystko ok, a potem nagle nasi mężowie nie mogli się dogadać w sprawie jednego klienta.
Wiem, ludzie mają większe dramaty. Po prostu nie wiem co zrobić i dlatego w środku się gotuję.
Fryzjerka koleżanka
2018-02-04 17:4515
21
Nie jestes lepsza od kolezanki bo właśnie sama jej obrombałas dupe.Normalny człowiek by zerwal kontakt z taka kolezanka ale ty tego nie zrobisz bo masz w tym interes a twoj maz nieudacznik bez meza kolezanki sobie nie poradzi jestes żałosna
Hahaha! Niektórzy muszą często naprawdę się wysilić, aby uzyskać satysfakcję. Rozumiesz: odnieść sukces w jakiejś dziedzinie. Tobie musi wystarczyć wylanie zgniłych wnętrzności. Może weź coś na przeczyszczenie?
Głowa do góry. Spierdolił Ci kawał czasu, ale wyciągnij z tego naukę i teraz wykorzystaj ten czas, który masz. Najlepiej jak potrafisz.
Znajdź jakieś sprytne wytłumaczenie i zmień fryzjerkę.
Przyjaźni nie łączy się z pieniędzmi i interesami. Koniec kropka. Jeśli nie będzie z Tobą gadać / obsmaruje Cię, bo zmieniłaś fryzjera, to najwidoczniej nie była to przyjaźń. O tyle. Znajdź inną Karynę na psiapsiółkę.
To nie chodź wcale do fryzjera, ja sama maluje, a włosów nie ścinam żeby były długie już mam do pasa.
I na chuj tu wypisujesz swoje żale? Jakich rad oczekujesz? Bo siem kolerzanka obrazi, bo menzowie sie wyruhajo.. To kurwa strzel samobója bo masz tak ogromny problem, że cała chujnia razem wzięta to nic w porównaniu z tym.
Kiedyś, w czasach mirca, miałam wątpliwą przyjemność poznać Łukasza. Koleś miał problem, bo jego IQ wynosiło 130 i był wkurwiony, bo gdy już zdobędzie te wszystkie tytuły naukowe to zaraz za nimi pojawi się „Łukasz”.
Więc na chuj się wkurwiasz, Łukasz?
Ja pierdole co za problem. Na takie coś ma się wyjebane.
Mam rozwiązanie na Twoje problemy. Urządzicie orgię: ty, twój gach, twoja kumpela i jej konkubent. Będzie naprawdę ostro! Będziecie brane na zmianę przez waszych biznesmenów Januszy, a na kiniec strzelcie sobie po minecie. Zostaniecie wtedy przyjaciółkami już na zawsze, a waszego związku już nic nie zniszczy. Nawet jak kumpela straci wszystkich klientów włącznie z tobą, nawet gdy tobie kudły posklejają się od jej profesjonalizmu fryzjerskiego. Przyjaźń forever. To tylko rada, ale zważ ją mądrze, zważ rozumnie.
Tu Hieniek sie klania . Z Bazaru ofkors . Zatrudnie pomocnika w charakterze Sprzedafca-Magazynier . Praca od zaraz . Na Bazarze pytac o Hienia ( kazdy mnie tu zna) . Apropo : chuje , zlodzieje , niepijace tripleAA , nie palacze trawy – nie aplikowac . A tera dzieci mam was w dupie . Ide na piwko . Love . Hieniek .
powiedz jej w twarz : zaczynasz mnie wkurwiac . Jestes jak Edward Scissorhands MINUS tha Talent . Boje sie ze obetniesz mi uszy . Twoja morda klapie . Chuj ci w fupe . Zegnam . Bye , Felicia .