Nosz kurwa, gdziekolwiek człowiek nie pójdzie to leje się ze mnie jak z wyciskanej szmaty. Co to ma być? To jest Polska, a nie pierdolona Grecja. No i jeszcze duszno jak w lesie tropikalnym. Leże właśnie w łóżku, wkurwiony bo nie mogę zasnąć przez 30 stopni w pokoju. Na wakacje chyba pojade na Alaske, bo mam już dość gorąca i potu lejącego się z każdego milimetra kwadratowego ciała. Dziękuję dobranoc.
38
65
Hahaha, czekałem na wpis o upałach. Pozwól, że Ci wytłumaczę tą ciągłą bolączkę „a to za zimno, a to za gorąco”. To jest wynik właśnie tego, że mieszkamy w strefie umiarkowanej, zmiennej, czyli po trochu wszystkiego. Nie mamy szansy się przyzwyczaić danej pogody, bo za szybko się zmienia i nasz organizm głupieje zanim się przystosuje. Gwarantuję Ci, że po dłuższym stażu zamieszkania w jakimś upalnym kraju, przyzwyczaiłbyś się i przestał tak pocić. Spójrz jak w niektórych upalnych krajach ludzie potrafią chodzić grubiej ubranym niż u nas (to też kwestia izolacji). Mieszkający na północnych krańcach Rosji też świetnie sobie dają radę, mimo że temperatura nierzadko spada do -30, -40 st. A my niestety mamy taka huśtawkę, której organizm czasami nie toleruje. Podsumowując lato i ciepło, to naprawdę świetna pora (w odróżnieniu od zimy czy deszczu), a organizm naświetlony funkcjonuje lepiej. Pozdrawiam
Nie, bo pan żyd z usraela sobie tak życzy, by wykończyć gojów i ich ziemie i plony itd
idź do stoczni tam się tez można doświetlić
Wiatrak domowy, klimatyzacja – myślałeś o zakupie tych rzeczy?
Kup przenośną klimatyzację
Przyjedz do Irlandii tu „pizdzi” za przeproszeniem ciemno, zimno i do domu daleko… przynajmniej jeb***ch komarów nie ma śrut
Brrr, byłam w Irlandii przez ponad rok i kuźwa, trzynaście miesięcy się trzęsłam z zimna, bo jak nie chłodno, to zimno albo lodowato! Cały czas wilgotno, a pająki to biegają stadami. Polska jest cudowna, nigdy więcej stąd nie wyjadę na dłużej niż miesiąc!!!
Bo tutaj miała być druga irlandia czy tam japonia, lecz nie wyszło i jest jak jest. Sorry ale już przepraszała taka jedna za klimat. Trzeba się pogodzić i żyć w piekarniku albo wypierdolić za granicę. Wystarczy wyjechać do naszych sąsiadów z zachodu. Tam chociaż od czasu do czasu wygrzmi się porządnie i uleje. W tym kraju o takich zjawiskach tylko pomarzyć.
Gdybyś był robolem filii Łódzkiego Wydziału Fabrycznego w Koulamoutou w Gabonie, to dopiero poznałbyś znaczenie słów: gorąco, duszno, pot i zapierdalać…
Nie narzekaj, bo pewnie w zimie też psioczysz, tylko że na zimno!!!
Na Alaskę nie pojedziesz,bo:
1/Cebulakom niechętnie dają wizy.
2/Nie stać cię na takie wakacje,jeżeli nie stać cię na jakąś,nawet skromną klimę.
Przestan walic konia.