Nie mam pewności czy do końca jestem normalny, chodzi mi tutaj o to, że jako 8 latek narzekałem na swoich rówieśników, że są zbyt dziecinni, a teraz jako 16 latek nie mogę wytrzymać podczas słuchania tego rapu i pop’u wraz z czytaniem „śmiesznych” memów. Nie mogę dać wiary czy wszystko w moim 'procesie’ podczas dzieciństwa poszło dobrze. Nie mogę w stanie sobie wyobrazić życie innego, niż takie jakie teraz reprezentuje. Nie mogę wytrzymać z tymi samymi ludźmi od 8 lat. Boję się przyszłości i tego powtarzającego się świata, w którym musisz reprezentować większą patologie, aby być kimś w tym życiu i być akceptowany przez społeczeństwo.
37
2
niestety prawda yolo
Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.
Witamy w rzeczywistości. Zawiąż buty, dobrze załóż i wyreguluj plecak bo będzie coraz cięższy i zapraszam na wycieczkę na kręcącej się kuli w nicości. Jakiś sens tego musi być więc żyj świadomie i odpowiedzialnie.
Polecam się sięgnąć po książki : „Złudzenia, które pozwalają żyć” i „Inteligencja Emocjonalna”
Cześć. Też tak miałam jak byłam młoda. Teraz mam prawie 40 i jest od dawna ok. Prawdopodobnie jak ja jesteś dojrzalszy od rówieśników. Nie martw się oni też kiedyś dorosną. Fajną ekipę znalazłam dopiero na studiach…
Nwm skąd ty takie wnioski wyciągnąłeś…