Najlepiej mieć na wszystko wyjebane i mieć kurwa święty spokój,
ale „wolność jednych nie może być kosztem drugich”, bo i tak wtedy nie ma świętego spokoju, bo robi się sobie wrogów…
No właśnie kurwa, więc jak mieć całkowicie święty spokój poprzez ignorancje?
6
1
„Ścieżkę wewnętrznego spokoju odnajdziesz dzięki tym czterem słowom: MAM TO W DUPIE.” /Lamentacje Mesia, Pana waszego, Rozdział 4, wers 11
PS. „Masz wrogów? Dobrze. To znaczy, że kiedyś w swoim życiu stanąłeś w obronie czegoś.” – Winston Churchill
a jak ty sobie kurwa naklikales 30x like?
Bo Pan twój, Mesio, może wszystko… 😀 /Mesio PS. A Byczywąs może jeszcze więcej…
Skoro nie wiesz, to naprawdę jesteś zwykły głupi chuj a nie żaden tam informatyk.
ale jak to kurwa jest w kontekście nie naruszania graic?!
Jak mieć spokój przez ignorancję? Odpal sobie TVP, TVN i Polsat. Uwierz we wszystko, co tam pierdolą i masz. Będziesz później pierdolił przy stole przy karpiu, że nasi wygrali w piłkę czy w innego chuja, że inflacja spada, że jakąś autostradę nam wybudowali, że bezrobocie w Polsce całkiem niewielkie i że zasiłki stymulują gospodarkę. Jak skurwysyn będziesz szczęśliwy i zadowolony od tych newsów. Znam takich.
tak to kurwa wiem wszystko;
ale mi chodziło o ignorancje w kontekście nie naruszania granic
znam osobiście takich kurwa
Trzeba mieć jeszcze zżółke sumienie, które pozwala Ci na wieczne życie w konflikcie. Wręcz jest to Twój sens istnienia. Reasumując: trzeba być idiotą kipiącym żółcią.
no własnie, dlatego kurwa zapytowywuje się was jak mieć wyjebane na wszystkich i na wszystko, ale tak, żeby nikt się do mnie nie dojebał, że jestem obojętny?
Jesteś pewien że to daje „święty” spokój?
to czyli co kurwa?
Zostań mnichem Shaolin i napierdalaj swoją. Haja! haja! Uss! Uss! Haja! Wtedy osiągniesz spokój, sprawdzone -_-
WYPIERDALAJ POJEBIE