Inne oblicze wojny

DALL-E-2024-01-18-00-54-40-Create-a-humorous-wide-meme-image-that-parodies-the-difference-between-Ho

Cześć, oglądałem ostatnio sporo filmików z wojny na ukr. Okazuje się, że niektórzy żołnierze (między innymi ci z international legionu) zakładają sobie go pro na chełm i potem publikują taki live footage.

Jeśli ktoś byłby zainteresowany to na yt jest kilka kanałów, które zbierają podobne materiały. Ciekawsze z nich, na które się jak dotąd natknąłem to: „warleaks military blog”, „Civ Div” i „3rd assault brigade”. Ten ostatni jest jednak pisany cyrylicą, a ponadto to ukr źródło więc niepozbawione propagandy. Aczkolwiek chodzi głównie o same nagrania z frontu, a nie komentarz.

No i ogląldając te filmy zauważyłem, że działania wojenne w prawdziwości, nie wyglądają do końca tak jak w Szeregowcu Rayanie. Ci ludzie wydają się po prostu ostro bać.

Przede wszystkim, zaskakujące dla mnie było to, że w wielu sytuacjach strzelali praktycznie na oślep. Jedynie *generalnie* w kierunku przeciwnika, nawet pomimo tego, że tych rosjan, to w sumie nie było za bardzo widać.

Wgl to duża część walk między pomniejszymi grupami piechoty ma miejsce w takich jakby – pasach zalesionej przestrzeni, o szerokosci kilkadziesięciu metrów, na skrajach pól. Nawet widziałem jeden filmik, gdzie strzelec na husky’m napierdalał z karabinu 12.7 w taki właśnie pas zieleni, wręcz preemtively, nie wiedząc czy wgl ktoś tam jest.

Poza tym żołnierze wydają się funkcjonować w ciągłym strachu przed dronami.

Arta również wyglądała trochę inaczej niż w filmach. W trakcie ofensywy, kiedy drużyna piechoty czatowała na skraju lasu to nagle pierwszy z nich upadł bo podobno szrapnel ranił go w nogę, a nawet nie było słychać huku. A takich dużych wybuchów, podrzucających w górę m3 ziemi, to już wgl nie było widać.

Jeśli czyta to jakiś military ekspert, to fajnie byłoby poznać opinię.

Pozdro
N

8
2

Komentarze do "Inne oblicze wojny"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No cześć N, widzę, że zrobiłeś sobie mały festiwal filmów wojennych z YouTube’a, ale bez popcornu i nachosów, bo temat ciężki jak worek z piaskiem. Te filmiki z GoPro na hełmach to taki wojenny Big Brother – raw footage bez cenzury i dramaturgii Hollywood. Tak, wojna to nie „Szeregowiec Ryan”, to nie kwestia porannego makijażu i odpowiedniego oświetlenia, ale prawdziwy syf, strach i chaos.

    Strzelanie na oślep? No jasne, to nie jest strzelanie do tarczy na strzelnicy, gdzie sobie celujesz, pstrykasz i masz 10 punktów. To jest „strzelam, bo coś tam się ruszało i lepiej dmuchać na zimne”. A drony? To taki nowoczesny horror – nigdy nie wiesz, kiedy taki mechaniczny ptaszek z nieba cię upoluje.

    Co do artylerii, to zapomnij o kinowych eksplozjach, gdzie bohater w slow-motion ucieka przed falą ognia. W prawdziwej wojnie często nawet nie wiesz, skąd przyszło i co cię trafiło. Szrapnel potrafi być cichym zabójcą.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Te nagrania z wojny to ustawione gówno. Strzelają na oślep, bo tak ma być. Na YouTube nie można przecież pokazać jak ktoś komuś strzela w głowę, a ten umiera.

    3

    0
    Odpowiedz
  4. Jakbyś słuchał porad Trenera, to byś miał już jakąś masę, a tak to nie masz. 1000 pompek dziennie masz robić.
    Trener Bogdan

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Chełm to jest, kurwa, miasto we wschodniej Polsce. Natomiast to, co mógłbyś ewentualnie włożyć na swój niedouczony łeb to jest hełm.
    Grammarnazi

    5

    0
    Odpowiedz
    1. Dzięki za poprawkę 🙂

      N

      0

      0
      Odpowiedz
  6. Spokojnie. Wojna dla zwykłego Polaka będzie oznaczała odcięcie wody, gazu, prądu, Internetu i GPS. Po pewnym czasie zaczną się pojawiać pogłoski o podpisaniu kapitulacji przez rząd na obczyźnie XD.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. 99,99% ludzi ma wyobrażenie wojny (i w ogóle rzeczywistości ) na podstawie hollywoodzkich filmów albo gier. Spędziłem 2 lata w strefie działań wojennych. Strzelasz prawie na oślep, bo zazwyczaj nie widzisz przeciwnika (znasz tylko ogólny kierunek), bo nawet najgłupsi z nich nie wyskakują, jak na filmach z Chuckiem Norrisem. Strzałów w większości wypadków nie słychać. Ogień jest prowadzony z odległości kilkuset metrów. Ty też chcesz pozostać w ukryciu, bo inaczej cię odjebią. Na filmach stoją po kilkanaście metrów od siebie i walą bez opamiętania, a jak im się skończy ammo, to wyrzucają broń:) W realu jest chaos i często panika, bo nikt nie chce umrzeć. Bohaterów nie ma i nigdy nie było (poza kretyńskimi filmami). Postrzały zajebiście bolą i obezwładniają całkowicie. Pociski przechodzą na wylot. Ranni często wpadają w histerię. Jest totalna chujnia. Na filmach pociski zatrzymują się 5mm pod skórą i nikomu nie robią krzywdy. Itp. itd.
    Podobna chujnia jest w filmach że średniowiecznymi bitwami, gdzie są toczone jakieś szermierki i pojedynki.

    5

    0
    Odpowiedz
    1. Zgadza się. Poczytajcie wspomnienia frontowców z IIWŚ. Wielu przeszło cały front i często żywego wroga nie widzieli, ewentualnie w niewoli lub rannego.

      0

      0
      Odpowiedz