Otóż parę dni temu kupiłem telefon komórkowy do pracy od pewnego typa, którego podpisał „jak ideał”. Patrzę na zdjęcia, zero rys i pęknięć, mówię może faktycznie stan bardzo dobry, dokonuję zakupu, późnej wchodzę na jego konto na OLX, patrzę a tam mnóstwo różnych telefonów i każdy z nich podpisany „jak ideał”. Myślę sobie pewnie kolejny „handlusz”, wtedy pomyślałem że gdy przyjdzie mój telefon może być bardzo różnie… I nie pomyliłem się. Nie dość, że czekałem ponad 2 tygodnie na telefon, musiałem ciągle się prosić aż mi go wyśle, ale on za każdym razem że dopiero jak wróci do Polandii. Telefon przyszedł a tu patrzę jedno pęknięcie na obudowie, myślę sobie chuj, może to jakoś przeżyje, nie opłacało się robić zwrotów ze względu na zbyt duże koszty i że może cała reszta okaże się spoko, ale i tu oczywiście… Dał jakąś chujową ładowarkę co nie wchodzi wejście do końca tego telefonu, do tego bateria trzyma… Pół dnia 🙂 pajac nazwa się Pioter (nazwa nieco zmieniona) znajduje się na OLXie i ma każdy telefon podpisany „jak ideał”. Nie kupujcie telefonu u tego idioty!
Janusze handlorze
2018-06-08 12:3245
5
Kurwa kto normalny kupuje telefon przez olx ,od jakiegoś randomowego Sebastiana krojącego dzieciaki ze smartfonów i jeszcze czeka 2 tygodnie na wysyłkę.
A czego się tłuku spodziewałeś?
Zaiste powiadam wam,co robić należy. Ale robić sumiennie i z lubością.
Walić konia, pić whiskey i ruchać.
Kraść krokodyle, szczać do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym i nie tylko. Szczaj na podłogę wokół kibla, niech sprzątaczki jebią i czyszczą twoje odchody. Wkładaj zawsze zapałki kolegom z pracy w zamki szafki z ubraniami, i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę- będziesz miał na zastawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.
Wal konia, masuj drąga i ruchaj dmuchane lale, kradnij krokodyle, obsrywaj kible, wycieraj gluty o lustro w windzie i o klamki, drap się po jajach i podawaj rękę, jeździj bez biletu, wkładaj ważne kwity do niszczarki jak nikt nie patrzy, podpierdalaj długopisy, zszywacze i taśmy klejące. I nie zapominaj o papierze do ksero i srajtaśmie. Jak postawią jakiś zapach czy odświeżacz w kiblu to też bierz. Niech cię sponsorują. Ja tak robię i stać mnie na mielonkę i litrowe mocne w PET.
Potwierdzam! Gościu nazywa się Piotr na OLXie i ma pełno starych cegieł podpisanych „Jak ideał”, nie kupujcie u niego!!!
Czekałeś 2 tygodnie bo tyle potrzebował pan Janusz żeby takowy telefon zapierdolić jakiejś babce w autobusie czy dzieciakowi na placu zabaw.
A on czasem nie z Rzeszowa?
Podpierdol typa do urzędu skarbowego, na 99% nie ma działalności i nie płaci podatków
Widziały galy co braly