Jebane niewolnictwo

Chodze do roboty po zeby kase rozpierdolic na rachunki prad i inne gowno haracze, benzyne zeby do roboty jechac XD, jakies jedzenie, jedzenie do roboty, jakies picie. I z 3500 netto to mam 200zl kieszonkowego, no kurwa jebana mać!! Gdybym wiedzial ze tak dorosle życie wyglada to popełniam samobójstwo majac 18 lat. Teraz 29lat to nie mam tyle odwagi by to zrobic, a wmawialo mi sie ze zycie takie piekne, ze trzeba miec pasje blabla, ja jestem tak wykonczony po robocie ze jedynie co zrobie to jedzenie zakupy i sie umyje, tak ma wyglądac cale zycie??? Bo sie na to nie godze żeby tak to wygladalo. Auto do mechanika? Po to by jezdzic nim do roboty pfff pracodawca albo panstwo powinno pokrywac te podstawowe koszty, bo to wyglada ze pracujemy za darmo praktycznie

16
3

Komentarze do "Jebane niewolnictwo"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Biadolenie biedoty, tak kurwa, z moich podatków będę utrzymywał IQ 30, żeby swoim bmw 20 letnim mógł dojechać 10km do roboty. Nie stać cie na samochód to kurwa wypierdalaj na rower. Nie pasuje ci praca to ją zmień. Nie możesz to zainteresuj się książką albo jakimiś kursami a nie tylko karyny, dyskotetki i ćpanie z kolegami. Gardze wami biedaki.

    6

    2
    Odpowiedz
  3. No widzisz. A są tacy, co z roboty wracają do domu o 17 i jeszcze chce im się rozwijać pasje i zainteresowania. Niektórzy startują w teleturniejach, wykazują się ogromną, wszechstronną wiedzą. Jak oni to robią? Mają pamięć fotograficzną, czy co?

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Ta robota napewno ciezka nie jest ani stresujaca skoro maja enerie po robocie na jakies gowna/tu autor

      1

      1
      Odpowiedz
    2. Ja zrobiłem tak: wziełem karton, mazaki i napisałem: „Jebam suki nabosaka”. To po japońsku.

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Nietrać nadziei wygra donek to wtedy zacznij robić w Wat . I będzie hop hop .

    0

    1
    Odpowiedz
  5. No a coś ty myślał kurwa?
    Nie przyszło ci do głowy że to w twojej gestii jest żeby pracować nad polepszaniem swojej sytuacji? Żeby wykorzystać narzędzia jakie masz dostępne, dzięki którym zbudujesz lepsze jutro?

    Oh wait: „pfff pracodawca albo panstwo powinno pokrywac te podstawowe koszty”

    Czerwono to widzę…

    6

    1
    Odpowiedz
  6. 3500netto?! To kim ty jesteś, nauczycielem?

    4

    0
    Odpowiedz
  7. Dokładnie, lepiej leżeć na kanapie i pić piwo , niż te 3000 zarabiać.
    Koszty zwykłego etatu w Polsce które ponosi pracownik z tytułu dojazdu do pracy , żarcia, napraw , prądów, sprzętów i tak dalej spokojnie przekracza 1500-2000 . Czyli pracować za kilka stów?
    Lepiej leżeć na kanapie i pić piwo , nie ma wtedy tych kosztów. Prawda jest taka , że praktycznie jedynym co powstrzymuje wzrost wynagrodzeń jest to , że ludzie się na nie godzą w takiej wysokości jaka obecnie . Kasa na to jest , ale frajerzy tyrają

    4

    1
    Odpowiedz
  8. Zmień tą robotę. Też przejrzałem dawno temu na oczy że chce żyć dla siebie a nie dla pracy czy huj wie czego lub kogo. Myślałem że nie umiem się dopasować do otoczenia a to otoczenie było zjebane!!!
    Jebana tłuszcza chciała mi narzucić swój jebany nieudacznicki tryb życia ale się nie dawałem. Teraz mam w huju wszystko i wszystkich i robię co chce! Nikt mi nie mówi co mam robić i co jest dla mnie dobre!
    Jebać was tępę skurwysyny!!!

    2

    0
    Odpowiedz
  9. Ale na najtańszą kawę i najtańszy ekspress jeszcze cię stać ? Zatem , parz kawę w takim czarnym ekspresie z niebieskim podświetleniem, luzuj majty gościu – są tacy co mają 100 razy bardziej chujowe życie niż ty.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. masz czas możesz jeszcze wyjechać za granicę

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Jedyny słuszny wybór gdy nic cie tu nie trzyma. Za granica jestes człekiem 3 kategorii, ale chociaz wiesz za co i za ile. Tutaj jedynie czego się dorobisz to garba i chorób niczego absolutnie więcej.

      0

      0
      Odpowiedz
    2. Mógłbym usłyszeć jakąś konkretną radę kierunkową czy praktycznie wszędzie będzie lepiej? Dodam, że lubię więcej słońca niż nad Wisłą 😉 Nieautor

      0

      0
      Odpowiedz
    3. i co tam robić? To samo jest tylko inne kolorowe papierki

      0

      0
      Odpowiedz
  11. Ja mam auto to polepszania humoru, a nie dojazdu do pracodawcy bo takowego nie posiadam. Miałem ciężką pracę, nie pozwalało mi to na zbyt częste treningi sportowe więc znalazłem sobie mniej ciężką pracę. Nie miałem kompetencji, żeby taką dostać to poczytałem jakie muszę kompetencję nabyć i to zrobiłem.

    Stanie się według wiary twojej…

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Już opisałem kiedyś to zjawisko i na tym według mnie polega życie. „Chodzisz do pracy, żeby mieć co jeść i gdzie spać, a jesz i śpisz, żebyś miał siłę chodzić do pracy – Perpetum Daktyle”

    1

    0
    Odpowiedz