To coś okropnego, nie jestem wtedy sobą! Wyrzucam wtedy wszystkim ukrywane dotąd żale, na co dzień spokojna zamieniam się w kłótliwą babę. Trwa to max 1 dnień dopóki się z kimś nie pokłócę, a potem jest mi przykro i przepraszam… Mimo, że mam powody, by z kimś poważniej porozmawiać nie powinnam tego robić dopiero, gdy zbliża się okres i to w taki sposób. Czuję się okropnie, do tego dochodzi poczucie nieatrakcyjności, a w dniu miesiączki piekielny ból… Wolałabym być facetem… Nie chcę raz w miesiącu zachowywać się jak wariatka, nie panuję nad tym…
22
74
1 dzień? U mnie to trwa tydzień…:<
Współczuje Ci. Boże, dziękuję Ci, że raczyłeś mnie stworzyć mężczyzną!
Głupio trochę. Ja mam okres dopiero 3 lata, ale poza zmianami humoru to brzuch mnie nie boli.
to przed miesiączką pierdolnij litr wódki i idź spać na trzy dni
Po prostu się opanuj
Każda z nas to ma, jedyne wyjście to przeczekać..
Myślisz że nas nie boli? Nie, kurwa, wcale nas nie boli. Tylko ciebie.
Normalne, zdecydowana większość kobiet tak ma, u mnie ten stan trwa ze 3 dni, a na co dzień jestem spokojna i opanowana osobą. Tego nie da się kontrolować, to normalne, hormony,częste bóle powodują ten stan. U mnie facet wie, że jak mam okres to ma mnie olewać, sama mu o tym powiedziałam 🙂 no cóż, pozostaje jedynie wyrozumiałość bliskich na ten stan, albo spróbuj w tym czasie gdzieś się ruszyć albo pojechać gdzieś rowerem