Na wiosnę, jak to po zimie, pojawiło się dziur, że chuj – ser pleśniowy z grzybnią. Ucieszyłem się, bo zaczęli robić drogę od mojej wsi do miasta i… znowu chujnia – zamknęli drogę, wymieniają całą nawierzchnię już 3 miechy, a ja z kobitą mamy w 2 strony 20 km dalej do roboty x 2 auta – pół pensji na paliwo. I kto za to płaci? – Pan płaci, pani płaci, my płacimy… – Społeczeństwo! Dodam tylko: Chujnia i śrut!
13
44
Na twoim miejscu bym się cieszył, bo u mnie drogi wojewódzkiej, która jest wylotówką z mojej miejscowości nie remontowali już 10 lat. Uwierz, nie chciałbyś po niej jeździć. Krakusów to pierdoli, bo oni po niej nie jeżdżą. Pojebany kraj.