Nic mnie w życiu tak nie wkurwia jak jebane pozerstwo. Szczególnie względem subkultur. Zawsze mdliło mnie na widok wypomadowanych irokezów, które w pierwszych minutach koncertu przechodziły metamorfozę w a’la alfa. Wkurwia mnie czyjaś niewiedza na dane zagadnienie i jednoczesne tego agitowanie. Wkurwia mnie to, że ludzie nie myślą, po prostu nie używają mózgu. Głupi okres dojrzewania? Jak się ostatnio okazało nie tylko, kurwa! Ostatnio zirytowała mnie do granic pozerska postawa dorosłości, kompletna metamorfoza osobowościowa osoby, z którą 'przyjaźniło się’ od lat. Izolacja od znajomych (czyt. ode mnie) pod pretekstem wyimaginowanego konfliktu, przyjęcie postawy wyniosłej, lecz z kijkiem w dupie, no i oczywiście parcie na ślub. Wkurwiają mnie tematy wesel, ślubów, domów, kuchni, dywanów, miesięcy miodowych. Wkurwia mnie pozerska dorosłość! Zmiana osobowości jak chorągiewka zawieje, to jest chujnia.
Jebane pozerstwo
2011-07-08 23:4335
63
Do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć żeby przestały wkurwiać 😉
Niestety nie mamy wpływu na takie rzeczy. Mnie życie nauczyło, że niektóre kwestie po prostu trzeba przecierpieć. Na ludzką głupotę i ślepotę nie ma lekarstwa. Powinieneś to olać i zająć się sobą, wyłącznie oni na tym tracą, nie ty. Dziękuj rodzicom i Bogu że jesteś inny.
Jak odizolował się tylko od ciebie, a tak wnoszę z tekstu, to chyba z toba jest coś nie tak, a nie z innymi ludźmi.
Okres osiągnięcia dojrzałości emocjonalnej jest nieodłączny ze zmianą spojrzenia na świat, a co za tym idzie z większym lub mniejszym przekierunkowaniem osobowości. Nie rozumiem nazywania pozerstwem tego procesu, bo jest on całkowicie normalny, wręcz psychologicznie naturalny. Niech zgadnę, ta osoba z którą „przyjaźniło się” jest od Ciebie starsza? A mnie wkurwia kiedy żaden czasownik w poście nie jest w odmianie wskazującej płeć autora i jednocześnie niewiedza jak się do tejże osoby zwracać. Ave
Brawo ja też tak myślę, poza tym mnie już wszystko wkurwia
Specjalnie piszę tak, by nie dało się określić płci, jeżeli nie jest ona do roztrzygnięcia tematu potrzebna.
Mnie wkurwia tępot ludzi którzy noszą koszulki albo jakieś pierdolone plakietki z che guevarą… historii się nie uczyli czy ki chuj
Subkultury to chujnia niezależnie od wszystkiego
Aloha.
Nie, moja pseudoprzyjaciółka po prostu usunęła niewygodne otoczenie. Ja między innymi jestem niewygodnym otoczeniem. To nie jest tak, że ja mam jakiś problem. Choć bardzo problematyczne zagadnienie poruszam. Rozumiem, że zmieniają się priorytety, ale jeśli chodzi o przyjaźnie, to one raczej się nie kończą ot tak, bo plany się zmieniły. Czyli nie była to przyjaźń, a jedynie pozór przyjaźni, więc znowu do punktu wyjścia. Są osoby, które mają wrodzoną albo nieszczerość, albo są pozerami. A jeśli chodzi o tę konkretną osobę, to można jej elastyczność interpretować na szerszym gruncie jako pozerstwo. Niestety. Ale mnie to wkurwiło!
Dokładnie. Ludzie zdradzają sami siebie. Najpierw drwią z czegoś np.{dorosłych}, a później sami się tym stają. Tyle.