Jak w tytule, chodzi o to że jestem totalną sierotą życiową. Z wieloma rzeczami w życiu sobie nie radzę, jak ktoś mi coś złego zrobi to sam sobie bym nigdy nie poradził, nie potrafiłbym zastosować samosądu, tylko musiałbym to zgłosić. Nie mam pojęcia jak np. płacić przez Internet, to znaczy nie wiem co zrobić by robić zapłaty za zakupy przez sieć. Gdy pracowałem w pewnym zakładzie to niektórych prostych rzeczy nie potrafiłem zrobić. Powiem jeszcze tyle, że mam już ponad 20 lat, a nie potrafię być samodzielny. Nie śmiejcie się ale taka jest ponura prawda. Wiele rzeczy robią za mnie domownicy, czuję się jakbym miał nie ponad 20 lat a jakbym miał 8, bo ośmiolatek też nie jest niezależnym, samodzielnym człowiekiem. Śmiało, piszcie, że jestem głąbem, bo taka prawda.
Jestem sierotą życiową
2020-07-13 15:37259
62
To już wiem! Mam to samo z bratem mojej żony! Zbiera graty ze śmietników: puszki po piwie, rury, złom metalowy, meble, maszyny do szycia itd. W mieszkaniu ma śmieci do
wysokosci okien, kontakty kopniete, przewody wyrwane. Po ścianach chodzą już robale:
karaluchy, mrówki, pajaki, nawet pedziorek, rybik.; smietnik w każdym pokoju; zgnilizna
i wigoc zagrzybienie ścian, wylęgarnia wirusa, tyfusu i jeszcze nie wiem czego. Tak mieszka Polak w Paryżu. JA PIERDOLE! Bzibziak
Zycie jest chujowe ze wzgledu na to ze z takimi wadami jakimi sie urodzisz musisz z nimi zyc i malo kto to zrozumie. Trzymaj sie
Zacznij myśleć co możesz zrobić w domu, albo co mozesz zrobić za kogoś albo dla kogoś. Żeby coś robić, musisz ZACZĄĆ od najprostszych rzeczy.
A po co masz być samodzielny? Nie lepiej siedzieć u ojców na garnuszku za darmoszke? Matka ci umyje jajka, ojciec da na szlugi, można opierdalać się całymi dniami siedząc na Facebooku. Spać do południa, a po południu z takimi samymi kumplami szczurami jak ty i stać pod klatką i pluć na chodnik
Ogarnij się. Życie przed Tobą. Dasz radę się zmienić. Tylko chciej!
Nie będę się nad tobą pastwić, ale myślę że tylko uzalasz się nad sobą. Sam też miałem kiedyś wrażenie, że wiele rzeczy mnie przerośnie, ale życie zmusiło mnie do działania i z czasem jakoś wszystko poszło do przodu. Grunt to mieć pozytywne nastawienie, nie rozmyślać nad wszystkim za dużo i działać. Pozdrawiam
Nie załamuj się – to przede wszystkim bo będzie gorzej.
Poza tym chyba każdy z nas jest w czymś słaby. Staraj się zwyczajnie uczyć tego czeho nie umiesz. I nie wymagaj też od siebie za dużo tzn. gdy jednak nie dasz z czymśrady – wal to! I szanuj się jaki być nie był to każdy powinien się szanować! Nie przejmuj się niczym tylko rób swoje i idź dalej 🙂 , pozdrowienia.
Chujnia
Nie jestes sam, jest takich wielu mój przyjacielu. Może pomóc uniezależnienie emocjonalne od innych, oraz spojrzenie i skupienie na sobie samym. I wyprowadzka jak najszybciej od rodziców, bo im później tym gorzej. Pozdrawiam
boomer
Idź się matce poskarż, bo to w sumie jej wina, że Cię wychowała na życiową niedorajdę.
Nie jesteś głąbem, tylko nie potrafisz lub nie chcesz się uczyć, ja mam 61 lat i ogarniam te wszystkie nowoczesności, spróbój, ja próbóję, czasem idzie ciężko – próby – błędy, ale nie poddaję się i zwykle udaje mi się., to są proste rzeczy.
Domownicy nie robią ci przysługi. Z resztą sam to już chyba zauważyłes. Spróbuj usiąść z nimi i pogadać. Niech Ci pokażą jak co się robi i pozwolą to robić samemu.
jesteś głąbem, znam takiego typa co chcial sobie zrobic kanapke, wzial ser mozzarella i sie dziwil ze maslo mu sie nie chce rozsmarowac, pomylil ser z masłem boze co za kretyn
Wkórwiasz mnie
Nie jesteś głąbem, tylko nie nauczyłeś się pytać. W sumie nic dziwnego, skoro wyręczają Cię domownicy. To oczywiste, że w pracy (prawie każdej) na początku nie potrafi się robić nawet prostych rzeczy, trzeba się tego nauczyć. To nie wstyd nie wiedzieć lub nie umieć, gorzej jeżeli w takiej sytuacji nie pytasz. Raz zapytasz, raz dostaniesz odpowiedź i już wiesz 🙂 Zdarza się, że ktoś odpowiada i przy okazji zachowuje się w lekceważący sposób, ale to raczej problem tej osoby (bo pewnie ma kompleksy i chce sobie poprawić samoocenę cudzym kosztem) niż Twój. Ja mam ponad 50 lat i też wielu rzeczy nie umiem zrobić, albo nie rozumiem, ale nie przejmuję się i pytam. A jeśli ktoś mi odpowiada i przy okazji się nieprzyjemnie wymądrza, to się z niego w duchu śmieję i udaję jeszcze głupszą niż jestem.
Spokojnie, na pewno nie tylko Ty tak masz. Każdy ma jakieś odchyły.
Smutne
ja tak samo niestety:-(
nic w życiu nie mogę osiągnąć bo jestem beznadziejna.
Stary, jesteś geniusz… Nie przejmuj się, dostaniesz porządnego kopa w dupę to ogarniesz nie tylko jak zamówić żarcie online ale i fizykę kwantową w jeden wieczór
Nie tak źle post napisałeś.
ale chuj
Dobrze ci tak
Co sie kurwa tym przejmujesz? Myslisz moze, ze te inne palanty sa lepsze od ciebie? Umiesz, to co umiesz i kladz chuja na reszte
Obecnie jestem bardzo wkurwiony. Doszedłem do punktu w swoim życiu, w którym już Wszystko mnie wkurwia i nie mam się na co wkurwiać dodatkowo. Dlatego wkurwia mnie to, że się wkurwiam.
W związku z powyższym skłaniam się w kierunku nie wkurwiania się.
Istnieje jednak obawa, że z biegiem czasu będzie To jednak wkurwiające.
Ty pierdolona pokrako życiowa. Jesteś mega nieudacznikiem, maminsynkiem i jebanym placzkiem. Pewnie w dodatku jeszcze prawiczek a może i cwel ??? Jaka beka, no nie mogę co za pajac.
,,Ty pierdolona pokrako życiowa” Nie wiem w jakim celu to napisałeś ale jeżeli serio tak uważasz to choć ni chuja nie wierze w życzenia to życzę ci abyś trafił do paki za jakąś głupote a najlepiej za nic i żebyś sam doznał bycia cwelem i żeby penetrowano tam każdy otwór twojego cielska. Kto wie może nadmiar cudzego nasienia wypchnie kał z twojej głowy. Na koniec pytanie do ciebie: Jaką trzeba być wredną szmatą aby człowiekowi w takim stanie pisać takie rzeczy i wyzywać od cweli?
chujowy jestes w chuj
Nie doczytałem do końca bo kręcę klocka. Jak jesteś taka fujara to zrób tak – idź i zrób masę, do cholerny!
Ze mną niestety jest tak samo.
Nie potrafię nic osiągnąć jestem beznadziejna 🙁
Czasami myślę że żałuje że się urodziłam.
Po sposobie wypowiedzi wnioskuję, że nie jesteś głąbem. Raczej masz mało praktyki, to tyle.
Znajdź robotę i wyprowadź się z domu, to usamodzielnienisz się automatycznie