Wszystko za co się biorę jest zawsze spieprzone. Nic mi nie wychodzi. Większość ludzi ma mnie pewnie za tępaka bez koordynacji ruchowej. Mój leń w dupie sprawia, że nie jestem w stanie osiągnąć żadnego celu, zawsze coś zjebię.
Już mam tego dosyć…
34
37
Lenia w dupie łatwo przepędzić. Najlepiej wyciorem dobrze zbudowanego kolegi. Przeciągnie cię swoim wałem kilka razy i lenia wypcha drugą stroną.
hehe…to tak jak 90% społeczeństwa
A może wyolbrzymiasz swoje wady?
Jeśli to prawda to poćwicz to z czego jesteś słaby, tak tylko osiągniesz sukces.
Staraj się wykonywać do skutku pomysły i plany aż któreś wypali w końcu, nie poddawaj się. Spróbuj znaleźć takie czynności które sprawiają ci przyjemność i w których naprawdę będziesz dobry, bo nie wierzę, że jesteś takim niedołęgą, każdy jest w czymś dobrym. Przede wszystkim zmień nastawienie, myśl pozytywnie i nie dołuj się. Powodzenia!
no włśnie.. To leń siedzący w każdym z nas to niedołęga. On Tobą zawładnął . Weź sie ogarnij, pierdolnij go w dupę i zdobywaj świat!!!! Kaśka
tak trzymaj!
Witamy w klubie frajerów, nygusów, nieudaczników, kołków i patafianów. Jest nas na chujni cała chmara. Nie jesteś sam. Beznadzieja rządzi. A z resztą, po co pracować i się przemęczać? Lepiej żyć na kredyt, a i tak spłacą inni (patrz Grecja, a niedługo Włochy, Węgry i Portugalia)
podobnie jak ja 🙁