Julki

Nie są problemem wymagania kobiet, bo wiązanie się z byle kim bez jakichkolwiek wymagań jest słabe. Chodzi o to, że współczesne młode kobiety nie mają totalnie nic do zaoferowania.

Jest problem, bo psioczy się na kobiety po 30-35 roku życia po tak zwanej ścianie i mówi, że to normalne, że dojrzały facet szuka młodszej kobiety.
Tylko, że te młodsze mają tylko fajną dupę i jędrną skórę, ale poza tym jest taka plaga, że mają w głowie po prostu kompletne gówno. Kiedyś w konserwatywnych czasach młode dziewczyny uczyły się prac domowych, gotowania, zachowania, skromności i jakichś dobrych manier. Jak kobiecie się nie podobał facet to odmowa była w sposób grzeczny, kulturalny, nieśmiały. Teraz odrzucenie wygląda tak, podchodzi facet do kobiety, która jest koleżankami, zagaduje, a ona wtedy „yyhyyyyy, nie dzięki” takim tępym, obniżonym głosem, a głupie laski dookoła się śmieją.

Teraz młode dziewczyny to są po prostu rozkapryszone bachory z umysłem, który został na poziomie 11 letniej dziewczynki. Totalnie nic nie robią, niczym się nie interesują, niczym. Siedzą całymi dniami z nosem w telefonie, a najlepiej leżą, bo nic im się nie chce i siedzenie to za duży wysiłek. O niczym nie porozmawiasz, nie masz żadnych tematów. W głowie jedno wielkie zero. Do tego piją, są jednocześnie skrajnie zakompleksione, ale w komunikacji pewne siebie, rubaszne. Nawet jak przechodzę sobie koło takich dziewczyn w miejscach publicznych i słyszę jazgot, rechot. Jakieś gadki typu „yyhyyyyy, 3lo, cringe, pozdro, drama, deprecha, insta” to rzygać mi się chce.

Najgorsze są te odpały, które w ogóle nie są śmieszne. Picie alkoholu, rubaszność, głośne zachowania. Jakieś głupie akcje to antyteza tego czego chce facet.

Facet chce tylko normalnej kobiety, która jest miła, kulturalna, nieagresywna, podzieli się z nim w jakiś normalny, dojrzały sposób obowiązkami. Jest gotów wziąć na siebie dużo jeżeli wie, że ma wsparcie swojej kobiety, już samo wsparcie emocjonalne w gorszych chwilach daje dużo.

No, ale na serio, nie ma w czym wybierać. Młoda kobieta, która ma jakiekolwiek zainteresowania, nie brzydzi się jakąkolwiek pracą, nie ma odpałów i nie przesiaduje ciągle na socjalmediach to jest egzemplarz może serio 1 na 100 tysięcy, albo nawet mniej.

Dla prawie żadnego faceta nie wystarczy.

Moja dziewczyna też kompletnie nic od siebie nie daje i jest rozpieszczona do granic możliwości. Tak ją ten system wychował, media i przykład z otoczenia. Wszystko dookoła jej wmawia, że ten dobrobyt, który ma i to, że wszystko całe życie robili za nią inni, że system tylko dawał, a ona brała jest dla niej tak oczywiste i naturalne jak oddychanie. Gdy ją poznałem wiele lat temu to była skromna, cicha, nieśmiała i miła dziewczyna, ale socjal media, durne koleżanki, Instagramy, fejsbuszki, rozpieszczanie przez rodzinę wyprały jej mózg doszczętnie.

Sam jej powtarzam, że najlepsze co mogłoby ją spotkać w życiu to ciężki zapierdol na szparagach na akord za granicą i mieszkanie w barakach, żeby ją to nauczyło jakiejś skromności.

W sumie powiecie, żebym z nią zerwał, ale przy obecnym spierdoleniu dziewczyn to mogę trafić tylko gorzej lub zdechnąć w samotności. Tylko szaleniec robiłby sobie nadzieję na trzeci wariant.

Przed tym związkiem spotykałem się z innymi dziewczynami, z niektórymi długo, z innymi krócej i uwierzcie mi. Nie ma w czym wybierać. To jest gadanie, że my się oglądamy za pustymi lalami, ja to już spotykałem z laskami 10/10 do 3/10 i powiem wam, że gadają głupoty, żeby zwalić winę na was facetów, a prawda jest taka, że nie ma w czym wybierać.

Po prostu wszystkie gówno warte.

23
6

Komentarze do "Julki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A jak to jest z facetami? Jaki jest % tych normalnych (czytaj: nie inceli, nie chadów, nie patusów i nie typków, którzy nie widzą nic poza własnymi kompleksami, albo notorycznie mendzą o tym, ile kto zarabia)? Bo ja tu, jak na razie, tylko jednego normalnego zauważyłam… I tylko szczerze z tymi statystykami, jeśli łaska.

    3

    3
    Odpowiedz
    1. Nie wiem jaki jest procent normalny (tu nie autor), ale z pewnością żadna nie wykonała trudu aby aby taką osobę poznać/zagadać (serio). Generalnie podobno trzeba próbować, (ostatnią taką dziewczynę spotkałem na studiach, a i tak załatwiła mnie ghosthingiem na końcu znajomości) ale trafienia takiej i w dodatku wolnej dziewczyny (mówię o naturalnych warunkach do zawierania znajomości) jest po prostu tak mizerna, że podejrzewam iż wielu nawet nie próbuje (w tym i ja).

      2

      0
      Odpowiedz
      1. Z pewnością żadna… znaczy co, objąłeś całodobową obserwacją wszystkie laski w tym kraju?

        1

        0
        Odpowiedz
      2. Kurde, ghosting jest dzisiaj po prostu wszechobecny. Od gimbazy znajomi bez względu na płeć robili mi takie zajebiste zrywanie znajomości z dnia na dzień. Nawet tacy, z którymi nieźle mi się gadało w przysłowiowej szkolnej ławce. A co do znalezienia fajnej dziewczyny to masz rację, że jest z tym ciężko. Chociaż również nie szukam to myślałem, że może przez te wszystkie lata wpadnę na kogoś odpowiedniego. No i poznałem kilka na prawdę spoko koleżanek no ale nigdy tej jedynej.

        2

        0
        Odpowiedz
  3. Ale generalizujesz ziom, „wszystkie są gówno warte”. Pomyśl sobie, że przeczyta to jakaś naprawdę fajna laska i po takich tekstach jak ten jeszcze bardziej nakręci się u niej niechęć do facetów. Kto wie, może ta hipotetyczna fajna laska przesunie się na skali w kierunku zimnej suki.

    „Kiedyś w konserwatywnych czasach młode dziewczyny uczyły się prac domowych, gotowania, zachowania (!!!), skromności i jakichś dobrych manier. Jak kobiecie się nie podobał facet to odmowa była w sposób grzeczny, kulturalny, nieśmiały (!!!)” Tutaj to już przeginasz po całości.

    Po pierwsze to dziewczyny mają prawo uczyć się tego samego co chłopaki i nikt nie powinien narzucać ani jednym ani drugim co to powinno być. „Zachowania” co to w ogóle ma znaczyć? W sensie jak ma się zachowywać wobec facetów? Może jeszcze musztrę powinny przechodzić i chadzać po salonach z książkami na głowach, aby trzymać wyprostowaną pozycję?

    Dalej, rozumiem, że kobiety powinny odmawiać zalotnikom w sposób grzeczny, ale „nieśmiały”?! Czyś Ty do reszty zwariował? Sorry, ale z tego tekstu bije po prostu bardzo mocne wrażenie, że Ty oczekujesz od nich, że będzie im głupio, że odmawiają. Może jeszcze powinny przepraszać? Jeśli do Ciebie będzie zarywać jakaś laska to też będziesz czuć się zobowiązany żeby być nieśmiałym? W takich sytuacjach po prostu mówi się „sorrki, ale nie jestem zainteresowany/ana” i tyle.

    No i jeszcze obsmarowujesz swoją własną dziewczynę anonimowo w internecie. Nie no kurwa, piękny pokaz dobrych manier.

    Widzę, że niektórzy faceci chcą wymienić podwójne standardy promujące kobiety, na takie promujące ich samych.

    Nonkonformista

    4

    8
    Odpowiedz
    1. Czepiasz się byle czego , byleby się przyczepić. Zmień nick na białorycerz , będzie bardziej pasowało

      4

      0
      Odpowiedz
      1. Po prostu staram się być obiektywny. Koleś w powyższej chujni wykazał się taką hipokryzją, że wytknąłbym coś takiego komukolwiek niezależnie od tematu. On akurat, pisząc na początku wpisu o dobrych manierach i że oczekuje ich od kobiet, sam wylewa pomyje na własną dziewczynę. To jest spierdolone na wielu poziomach, ponieważ wychodzi na to, że autor chce tychże dobrych manier od innych ludzi, ale nie od siebie, od kobiet, ale nie od facetów i co gorsza, że te „dobre maniery” nie są dla niego przeszkodą żeby napierdalać na bliskich w internecie. To się dopiero nazywa hipokryzja level ekspert.

        Poza tym nie wiem jak Ty, ale ja nie byłbym zbyt zadowolony, gdyby kobiety na jakiejś tam grupce insynuowały czego ja jako facet powinienem się uczyć i jak powinienem się wobec nich zachowywać (pomijając jakiś podstawowy szacunek i uprzejmość) i byłbym pierwszym, który powiedziałby takim zwodniczkom „spierdalaj”.

        Autor komenta

        1

        1
        Odpowiedz
      2. Edit: No, może nie stricte „spierdalaj” bo jestem jednak za merytoryczną dyskusją, ale wyjaśniłbym takowym dlaczego opowiadają bzdury, które są nieuczciwe w stosunku do mnie jak i innych facetów. Co zresztą robię bo kiedy w moim otoczeniu pojawia się dyskusja dotycząca takich właśnie kwestii to zawsze opowiadam się za prawdziwym równouprawnieniem. Powołanie do wojska w razie wojny, jeśli już to zarówno dla facetów jak i kobiet, fałszywe oskarżenia o molestowanie to skurwysyństwo, łagodniejsze traktowanie kobiet w sądach jest nie fair (nie mówiąc już nawet o rozwodach) itd.

        Znowu Autor komenta

        1

        1
        Odpowiedz
      3. Czepia? Bo argumentuje swoje wypowiedzi w sposób inny, niż tylko wieczne pretensje nafaszerowane po brzegi bluzgami i hejtem? A co ty masz ciekawego do napisania, poza powyższą chujnią, o ile jest twojego autorstwa?

        1

        1
        Odpowiedz
  4. Zostaw lepiej tą dziewczynę ty wysrywie z dupy gowno warty skoro jesteś taki wspaniały i znajdź godną ciebie bogini

    3

    5
    Odpowiedz
    1. Otóż to. Zamiast się rozstać, to tkwi i jeszcze obgaduje w necie. Zupełnie jak te „baby”, na które tak narzeka. Póki „ma co poruchać” to będzie w tym związku tkwił, jednocześnie na niego psiocząc. Żenada.

      0

      1
      Odpowiedz
  5. Masz ty chłopie za duże wymagania. Oczekujesz baby do gotowania, prania, posuwania, pracowania i podcierania bachorom dupy, które sam jej zrobisz. Takich już dawno nie ma i nie będzie, bo zmądrzały. Zacznij sam siebie naprawiać, bo pewnie lepszy to nie jesteś.

    3

    1
    Odpowiedz
  6. Nie, nie powiemy żebyś ją zostawił. Niech lepiej ona kopnie cię w dupę narcyzu pierdolony!

    2

    1
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Wyprowadzanie się, ślub i dzieci w wieku 18-26 lat | Kto jest nierobem? | RE: Szkoda czasu na nienawiść | Ludzie piszący posty grubo po północy | My tu gadu gadu... | Podpierdalanie jedzenia | Pasztetowy test | POwskie kurwy PEOWSKIE KURWY | Szkoda czasu na nienawiść | Juicyroots | Nienawidzę kobiet | Świnie w rodzinie | Chyba nie lubię być szczęśliwy, albo to moja nadinterpretacja? | Wojna bankierów | Każdy z was, kto nie zagłosował na Konfederację, według mnie jest zbrodniarzem albo użytecznym idiota. | O co chodzi w zyciu? - | Jestem głuchy i niczego nie rozumiem | Zryty układ dopaminowy | Wszystko | Ludzie są puści | publiczne pokazywanie cycochów | Macie czego chcieliście! | Pierdolone życie wysokiej baby | Re Prawa kobiet | Brak powodów do wkurwienia po wyborach | Chujnia nad chujniami | Prawa kobiet | Pejzaż z debilami na pierwszym planie | oderwaliśmy od koryta staruchów zjebów | Wybory i referendum a Chujnia – trochę filozoficznie | Do sądiada z mojego bloku... | pisiory obszczymury na chujni | Chujnia | Knives out | Idziecie na szafot Ryżego jak baranki!!!! | Tematy polityczne | Oklaski dla was, puste i bezrefleksyjne masy | Jazda bez trzymanki | RE: RE: Referendum a tłuki kamienne | Biore śmiertelne dawki nikotyny | Polacy | Rozliczenie poprzedniej ekipy | RE: Referendum a tłuki kamienne | Cieszę się kurwa, że nie poszedłem na studia | Referendum a tłuki kamienne | Wybory i referendum - dzień po. | Konglomerat | Życie... | pierdolone zycie niskiego niechcianego faceta