Witam. Nie ogarniam tego kraju. Jeszcze niedawno mówiłem wszystkim, że to najpiękniejsze miejsce na ziemi i nigdy go nie opuszczę nawet gdyby mnie końmi mieli rozerwać.
Teraz od pól roku jestem bezrobotnym i szlag mnie trafia jak spotykam się na rozmowie kwalifikacyjnej z jakimś wypacykowanym debilem. Skończyłem studia na elitarnym kierunku. W międzyczasie pracowałem jako konsultant w erze, potem orange (łącznie 4lata). Potem staż i prawie dwa lata pracy w Urzędzie Marszałkowskim. Zwolniłem się żeby otworzyć swój interes. Wspólnik, którego znam od prawie 20lat nabrał kredytów i zwiał gdzieś na wyspy. Przez 3 lata zarządzałem firmą zatrudniającą 20 osób, a teraz nie mogę się nawet dostać do głupiego urzędu gminy, bo nie piłem wódki ze swoim wójtem. W wieku niespełna 30 lat jestem wszędzie za stary lub za młody. Albo każą mi pracować za 1386zł czy coś w tym stylu. Nie ogarniam. Chujnia i śrut.
Kariera
2011-07-08 23:4321
48
to i ty zwiej na wyspy i po problemie.
do woja i na misje do afganistanu kolego… 5000 zł na rękę, tyle że ryzykujesz życiem…
Się dałeś w chuja zrobić to masz…biznes się prowadzi SAMEMU…
Moja rada to otwórz drugą działalność,etat to jest strata czasu i nerwów.
Zależy jaki to elitarny kierunek:) Ja się naczytałem w Internecie o paniusiach z HR, a rzeczywistość okazała się całkiem inna. Nie „wypacykowani debile” a kompetentni ludzie normalnie pracujący w danej firmie byli rekruterami. I każda rozmowa składała się z pytań jedynie sprawdzający wiedzę (nie było żadnego „dlaczego pan chce u nas pracować?”) i kończyła się propozycją zatrudnienia:) Szkoda, że proponowane pieniądze nie były szałowe, ale… nie można mieć wszystkiego. Jeśli kończy się coś konkretnego to nie szuka się pracy dłużej niż miesiąc/dwa..
Sami sobie dajemy w kaszę napluć! Ile Ty płaciłeś swoim pracownikom? Jakby ludzie powiedzieli, że za chuja pana nie pójdzie do roboty na 8zł na godzinę, tylko za 16zł, to pracodawca musiałby kogoś zatrudnić, albo by sam zapierdalał. I mielibyśmy wszystko albo nic. Wedle życzenia. Ale po co? Przecież Polak w biedzie żyć nauczony! Ja już sobie powiedziałem, dopóki głodny nie chodzę i mam co na dupę włożyć to za skurwysyna nie pójdę za mniej niż 15zł na godz. Pozdraiwam wszystkich co mają dużo do zrobienia i powiedzienia i nie pierdzą słodko za 5zł gdzie po dniu pracy po obcięciu odpowiedzalności materialnej dostaje się 45zł